Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Co z tego ze na ulicach pelno Julek i Kubusiow

Polecane posty

Gość gość

Tak sie czepiacie, ze co 3 dziewczynka ma na imie Julka, Zuzia, Maja itd. Gdy ja sie urodzilam byl szal na imie Anna. W zerowce w mojej grupie byly wiec 3 Anki, w podstawowce w mojej klasie 4. W szkole sredniej 5 :P I najlepsze, ze wszystkie Anny z klasy sie trzymalysmy razem :P I jakos nie bylo problemu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
za moich czasów był szał na imię Paulina, już w szkole zaocznej gdzie byliśmy w różnym wieku, było nas 4... z tego samego rocznika :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
i syna nazwałam Jakub, jakoś nie trzymałam się z "mamusiami" i nie zwracałam uwagi jak dzieci mają na imię... Jak wybraliśmy imię a to był początek ciąży to co chwila na ulicy "Kuba" słyszałam, ale stwierdziłam, że wybrane, zatwierdzone i nie zmieniam :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Obcy osmy pasazer ma stromo
dlatego ja dalam swojej corce na imie Kazia, zeby jej nie pomylic z jakas wyrachowana suka :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nic z tego, a co ma być tak było jest i będzie. Ja bym nie chciała mieć tak popularnego imienia, bo to musi być wkurzajace i pospolite. Czasem nie warto tez wariować w drugą strone- ja czasem słyszałam głupie zaczepki z powodu niespotykanego imienia Noemi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a ja znałam Regine-też rzadko spotykane no ale niestety wszystkim się ze srajtaśmą kojarzy :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dla mnie nie bylo to wkurzajace i pospolite. A zabawne, bo jak wychodzilysmy gdzies z dziewczynami i ludzie pytali nas o imiona, a my odpowiadalysmy po kolei : "Ania", to w pierwszej chwili nam nie wierzyli :P Gdy ja sie urodzilam, mieszkalismy na wsi, urodzilam sie zaraz po nowym roku i bylam pierwsza dziewczynka u nas o tym imieniu. Moja mam zapoczatkowala szal na to imie u nas na wsi :P Potem co chwile matki dziewczynkom dawaly Ania. Do miasta przeprowadzilismy sie jak poszlam do zerowki i tam tez szal na Anki byl.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Co do Julii, to u mnie w podstawowce byla 1 Julia na cala szkole. byla strasznie rozpoznawalna wlasnie ze wzgl. na rzadkie imie. Kojarzyla nam sie z Romeo i Julia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
co z tego że julki że kuby antki. u nas na osiedlu 4antki i 3olki. czy mi przeszkadza ta powtarzalność, taśmowośc, rutyna? cale zycie chialam dziecko i jak sie mialo urodzic to chcialam zeby sie czyms roznilo-imieniem. dalam malo popularne Kostek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
U mnie w klasie było 6 Mart, nauczyciele oczywiście wołali po nazwisku. Ja mam na imię Emilia i wtedy byłam jedyna w szkole. Zastanawiałam się czemu tak mało dziewczynek z tym imieniem, a teraz jest w pierwszej dziesiątce imion dla dziewczynek. Moda się zmienia. Jeden mój syn ma na imię Igor a drugi Olaf, teraz też coraz bardziej popularne imiona :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja jestem 84 i mam Magdalena, jedno z najpopularniejszych imion lat 80. Jednak tak się złożyło, że w klasie byłam tylko jedną Magdą, Kaśki nie było żadnej, Ania była jedna i jedna była Agnieszka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Myślę, że popularne imię nie przeszkadza, tylko zawsze łatwiej zapamiętać imię i osobę z rzadkim imieniem. Pamiętam ze szkoły dziewczynkę o imieniu Klara, była śliczna i ładnie śpiewała. Żadnej innej dziewczynki z jej klasy nie pamiętam po imieniu, hehe, coś w tym jest

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja jak byłam dzieckiem to nie podobałao mi się moje pospolite imię. Co druga dziewczynka miała tak na imię, a ja marzyłam o jakimś rzadkim, Teraz gdy jestem dorosła to bardzo się cieszę, że mam takie imię, bo nie lubię się wyróżniać z tłumu, wolę być nieidzialna i pospolita. Kiedyś chociaż nazisko miałam rzadsze. A po mężu mam pospolite do bólu z czego jestem bardzo zadowolona. Mogę się wtopić tłum i zniknąć :) Także nie wiecie jak nadajecie imię dziecku, jakie ono będzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×