Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość asiulka7775

porod w swidnicy

Polecane posty

Gość asiulka7775

witam, czy sa jakies mamy ktore rodzily w swidnicy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Obawa przed słynnym latawcem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość asiulka7775
dlaczego "obawa"tak tam zle?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Miesiąc temu rodziłam tam z przyjaciółką. Ja sam rodziłam dwa razy w Dzierzoniowie, wiec jakies porównanie mam. Warunki sa takie jak wszedzie- toaleta przy sali, nie ma tv jak w Dzierżoniowie, z porodu w wodzie skorzystać sie nie da. Ale opieka jest bardzo dobra, ( w Dzierzoniowie tez na nią nie narzekałam zreszta), bardzo miły personel. Gdybym miała w jakikolwiek zagrożoną ciąze ale jakies wskazania do cesarki - to z pewnoscia wybrałabym Świdnicę, choćby dla samego sprzetu. Moja przyjaciółka mimo świetnej opieki miała bardzo ciężki i długi poród- i tu w tym wypadku nikt nie ma na to wpływu i w tym Ci nie pomoże. Stosują pozycje wertykalne. Za minus uważam zbytnio łatwość z jaką podaje się noworodkowi mieszankę zamiast trochę matce pomóc w karmieniu piersią. Drugi minus -( mi to bardzo by przeszkadzało) że starają sie grupowac pacjentki w salach z noworodkami i w jednej sali jest po 3-4 mamy i jeszcze odwiedzający- brak intymności. W tym przypadku bardziej odpowiadał mi Dzierzoniów - gdzie w ramach mozliwosci starnao się kobiety lokalizowac pojedynczo i tak miałam salę dla siebie i dziecka i nie czułam się skrepowana odwiedzającymi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zgadzam sie z oliwia, karmienie piersią to problem w Swidnicy, pielegniarki przystawiaja maluchy tylko do piersi i ida sobie a ty nastepnym razem i tak nie wiesz jak przystawic. Ja na nowo uczylam sie przystawiac w domu z poradników. Mialam w Swidnicy cc 4 tyg temu. Zaimponowala mi jedna z poloznych, kiedy pomogla mi z zasojem i obrzekiem piersi. Rewelacyjnie poradzila sobie z tematem i uratowala moje karmienie piersią, bez niej pewnie dalabym sobie spokój i przeszla na butelkę. Nie pamietam dokladnie nazwiska ale chyba Kuczyńska Anna, rewelacyjna położna. Dokarmianie jest latwo dostępne bez problemu daja dziecku butelkę. W salach zero intymności bylam przenoszona 3 razy w ciagu tygodnia, zeby nie lezec sama, zapelniaja sale jak tylko ktos do domu wychodzi. Jezeli dziecko musi zostac w szpitalu np. Z powodu zoltaczki to matka moze skorzystac z tzw. Hotelu, ktory jest bezplatny, jest to normalna sala, ja akurat bylam w niej sama. Personel ok, opieka dobra, w razie czego telefon i zaraz ktos przychodzi, ubran dla dziecka nie musisz brać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×