Dużo ćwiczę i nie mogę zbić wagi

Poradzcie coś ,ćwiczę codziennie ,po średnio 1,2 godziny ,pot się ze mnie leje ,zważyłem się po miesiącu i NIC ! waga stoi w miejscu.Nadmieniam że ćwiczę dwoma ciężarkami po 20 kg ,np na klatkę 10 serii po 20 razy,barki to samo ,i td ,robię wszystkie partie ciała przerwa weekend,trzymam wmiarę dietę,nie pije alkoholu,acha mam 40 lat , i dużą nadwagę,pomocy bo już nie wiem co robić,acha nie mogę biegać bo mam dne moczanową i nie mogę obciążać stawów stóp,masakra jeżdżę na rowerku tak 20 min co drugi dzień ,jestem zdrowy ,to co jest do diabła???

sprawdz hormony tarczycy,tsh, t3 t4 i najwazniejsze anyciala tarczycowe, bardzo czesto problemem w chudnieciu i przy diecie i cwiczeniach jest tarczyca, mam nadzieje, ze uda ci sie osiagnac swoja wymarzona wage, powodzenia:)

Po pierwsze jak wyżej: badania krwi (cukier, tarczyca...), a po drugie to, co robisz to nie są ćwiczenia na odchudzanie. Na budowanie masy też nie. Owszem, jakiś wydatek energetyczny to jest, ale generalnie tracisz czas na mało efektywne rzeczy. Można ćwiczyć o wiele wydajniej i poświęcać na to co najmniej o połowę mniej czasu.

jakie badania? Co za bzdury. Kolego podstawa to odpowiednia dieta i rozpiska treningowa na tydzien ;] wtedy efekty gwarantowane.

Nic więcej ;)

Normalne badania jakie KAŻDY powinien co kilkanaście miesięcy wykonać.

To co ? Mam Cwiczyć tylko aeroby,bez dużych ciężarów które kocham ? Czy wystarczy 45 min rowerka,i ćwiczenia na różnych maszynach powiedzmy ok 1 h powiedzmy p 4 serie po 20 powtórzeń??? Diete trzymam,nie tankuję piwa,piję olej z oliwek i lnu,jem białko,dużo wody niegazowanej ok. 2 litry dziennie,zielona cherbata 0,5 litra dziennie,magnez,tabletki pokrzywy,głogu,i wapno w płynie raz dziennie.Jem mało chleba może kromke na 2 dni,nie jem pieczonego mięsa ,przewaga piersi z drobiu,nie jem kiełbas,szynek,pasztetowych itp. ścierwa,od czasu do czasu jakiś serniczek /raz na tydzień i lody/pozatym nie jem słodyczy ani cukru ,czasami miud do jogurtu naturalnego ,0 czekolady bo nie mogę mam dnę ....takie kure.....two więc z bieganiem krucho :( CO JESZCZE MOŻNA ROBIĆ ???? Dodam że mam coraz więcej siły,łapę jak Arnold :) ale porośniętą tłuszczem :( ...napewno coś źle robię ale nie lubię ćwiczyć lekkimi ciężarami.Aha ! Leczyłem się na nadciśnienie ale odkąd ćwiczę i jem tabletki z głogu 2 x dziennie nie mam nadciśnienia /przeważnie 120/80,116/76,max 136/85 jak dzwigam dużo żelaza ..... no mam 41 lat jak już pisałem i ćwiczę od 4 lat z przerwami /kiedyś dużo piłem browarów ,teraz już nie piję wcale ,zawziołem się od 2 miesięcy i koniec z tym....może jeszcze nie wypociłem z d*p....ka tego chmielu nagromadzonego przez 21 lat :( napewno tak :( no ...to teraz czekam na Wasze fachowe rady ...jeśli chce ktoś się ze mnie ponabijać to niech sobie daruje nie będę reagował ,pozdrawiam. Max

Wystarczy, że zaczniesz systematycznie ćwiczyć aeroby. Najlepsze co można polecić to bieganie. Kolejne rower i ewentualnie narty lub wiosłowanie (stacjonarne oczywiście). Do tego proponuję wprowadzić dietę na poważnie. Unikać rzeczy smażonych, tłustych, słodkich. Na koniec - badania tak jak przedmówcy napisali.

dzięki Klaudia zobaczę :D

żeby zbić wagę aeroby są konieczne, ja robię po każdym treningu siłowym, ok. godziny aerobów,przed treningiem biorę figurę extraslim,żeby podkręcić spalanie, powinnaś spróbować, to termogenik, w składzie ma same naturalne składniki. od paru dni udaje mi się trzymać lekką diete. i na razie wszystko idzie dobrze

Ja też sporo ćwiczę, by pozbyć się tkanki tłuszczowej, ale ostatnio zdecydowałam się na taki środek wspomagający spalanie zbędnej tkanki tłuszczowej http://dermalab.pl/130,slimette.html . Biorę go od dwóch tygodni i powoli zauważam, że waga spada i ciało chudnie.

Świetnym preparatem na redukcję tkanki tłuszczowej jest naturalny i w 100% bezpieczny suplement o nazwie Piperinox. Więcej informacji i możliwość zakupu w tym linku http://nplink.net/JJvdj0WA