Najlepszy szpital

Hej, bardzo proszę o pomoc. Gdzie lepiej urodzić dziecko? W Gdańsku czy w Warszawie? W Gdańsku w grę wchodzi Kliniczna lub Szpital specjalistyczny Św. Wojciecha. Możecie polecić mi dobry szpital w którymś z tych miast? Jaki najlepszy w Warszawie? Pozdrawiam.

Nie mogę się zdecydować .

Ja bym ci poleciła szpital Św. Wojciecha. Mają świetny sprzęt i nie czekają z koniecznymi działaniami. Ja na przykład byłam nastawiona na normalny poród, ciąża przebiegała przecież prawidłowo, a gdy odeszły trochę za wcześnie wody to nie było wystarczającego rozwarcia. Na Zaspie zrobiono mi wtedy cesarkę, bez męczenia dziecka, czekania na nie-wiadomo-co. No i przez cesarkę przyszło na świat zdrowe dziecko, 10 pkt w skali Apgar, mimo... zagrożenia zamartwicą.

Ponadto opieka nad noworodkami w sensie dbałości o szczegóły jest wg mnie znakomita. Moje dziecko, tylko dlatego że drobniejsze, zostało przebadane bardzo dokładnie, profilaktycznie. Może to standard że tak jest a ja nie mam porównania ale po prostu czułam się tam bezpiecznie. Tak samo jest na oddziale dziecięcym zresztą. Byłam tam kiedyś z córką gdy jako niemowlę silnie zagorączkowała. Pytałam czasem o drobiazgi, w czasie półtoratygodniowego pobytu, a już... zlecano badanie specjalisty (np w związku z pękniętym naczynkiem w oku dziecka).

(Oba posty pisałam ja, i dotyczą szpitala Św. Wojciecha.) A skoro już dodaję kolejny wpis, to nadmienię że miła jest tam kadra, czysto, ciepło. Pewnie znajdą się osoby gotowe narzekać i takie, którym nie dało się idealnie pomóc lub jakieś wpadki szpitala ale ja poród, pobyt potem z noworodkiem, oraz jedną wizytę na SOR z córką już czteroletnią wspominam bardzo, bardzo dobrze.

Dziękuję bardzo za odpowiedź!Właśnie najbardziej myślę o tym Wojciechu bo znam ten szpital dość dobrze, ale nie wiedziałam jak tam wygląda porod. Byłam tam na patologii ciąży. Jednak z drugiej strony podobno na Klinicznej najwięcej dzieci ratują i też słyszałam raczej dobre opinie. W Warszawie z kolei myślałam o Inflanckiej...

Na Inflanckiej podobno się dużo polepszyło w ostatnim czasie, ale to nie moje rejony, więc konkretnie nic nie wiem...Ja rodziłam w Bielańskim ok, na Żelaznej nadal dużo kobit rodzi, też ok, na Czerniakowskiej też ok.

To znowu ja. :) W szpitalu na Zaspie twierdzili że naprawdę trudne przypadki odsyłane są z Klinicznej na Zaspę. Z kolei z W-wy jechała siostrzenica mojej ciotki na Kliniczną właśnie, na skomplikowaną operację rozdzielenia pępowiny dla płodów (jeden niedożywiony, drugi z za dużą podażą substancji). Myślę że tak naprawdę oba szpitale są bardzo podobne. I ta Zaspa... dla mnie znaczenie miała okolica, niby nie tak ważna, ale wolałam wiedzieć że mam łąki dookoła, dalej las i morze a nie tylko ulice i kamienice. :D

Ja też jestem przed wyborem szpitala i ciągle myślę o Zaspie bo dookoła słyszę same superlatywy.

up

polecam na placu starynkiewicza