co jesc w ciazy

Witam wszystkie kobiety w poczatkujacej i zaawansowanej ciazy piszcie co jecie zeby wam i dzidziusiom niczego nie brakowalo i nie czuc zbyt czesto glodu. W moim przypadku jest tak ze na pocztku nie moglam nic wziasc do ust bo mnie na widok jedzenia mdlilo natomiast teraz nie wiem co jesc zeby nie czuc glodu.

to samo co przed i po ciaży

to na co mam ochotę z wyjątkiem surowego i wędzonego mięsa. Ograniczyłam tez do minimum napoje gazowane. W sumie to najbardziej w ciąży mam ochotę na owoce

Wszystko prócz surowego oraz alkoholu.

tłuste potrawy ja jadlam i kebaby,kfc i takie tam ulubione a dziecko zdrowe tyle ze wazyl prawie 5 kg ;-)

A jadlysie tyle samo co przed ciaza czy mialyscie wieksze parcie na jedzenie? Bo ja jestem na samym poczatku ciazy w 4 tyg i teraz mam straszne parcie na jedzenie. Generalnie nie mam smakow zadnych, ale odpycha mnie od slodyczy. Nie wiem czy przez to ze wczesniej malo jadlam, bo na widok jedzenia mdlilo mnie i musze teraz nadrobic ze mam teraz apetyt za 2 tylko co bedzie pozniej :-)

na początku jadłam mało bo mdłości straszne...później dużo bo po każdym posiłku wymiotowałam aż do chyba opróżnienia całej zawartości żołądka więc po jakichs 15 min znowu byłam głodna więc znowu jadłam. Później znowu wymiotowałam i tak w kółko. Póxniej już mniej wymiotowałam więc i mniej jadłam. Jadłąm troche więcej niż przed ciążą ale tylko gdy byłam głodna. nie miałąm jakichs zachcianek. Jadłam ok 5 posiłków dziennie. Rano o 8:00 śniadanie np. 3 kanapki, póxniej zazwyczaj wymiotowałam hehe ok 10-11 jakieś 2 kanapki, ok 13 obiad, ok 16 znowu cos tam i przed 20 kolacja. w międzyczasie duuuuużo piłam i zawsze jakiś tam owoc zjadłam.

jak w 4 tc masz juz taki apetyt, to radzę sie hamować, bo w 40 tyg bedziesz miała 40 kg na plusie- znam taką, w ciąży jesz dla dwojga, a nie za dwoje- poczytaj ile kalorii więcej powinnaś spożywać w danym trymestrze- będziesz zaskoczona, jak Cię głód męczy, to owoce, warzywa, orzechy, pestki dyni, słonecznika

Tego tez sie obawiam :-) ogolnie jestem bardzo szczupla osobka, ale nie chcialabym wygladac jak maciora nie obrazajac inne kobiety, bo nikt nie ma wplywu na to jak wyglada (geny, choroby itp.)