Jeszcze masturbacja i chyba pójdę spać bo nie mam

pomysłu na wieczór. To będzie piąte rozładowanie napięcia seksualnego dzisiaj. Nie muszę chyba pisać, że potrzebuje stymulacji, a pornografia tylko pogarsza mój stan? Co do wieczora to i tak nie mógłbym nic zrobić, w końcu zero znajomych, zero życia, zero nadziei na lepsze jutro. Tylko takie wegetatywne życie do usranej śmierci. Dni takie same, zerowe poczucie własnej wartości, apatyczność, smętność depresja, brak jakiegokolwiek sensu w życiu. Nie tak to miało wyglądać :(

Idź do psychologa i to nie jest docinka. Jeśli twoje życie opiera się tylko na masturbacji i pornografii, to naprawdę jest coś nie w porządku.

niech cie ręka nie zawiedzie, rozładowanie przyjdzie szybko, niech ci będzie dobrze, nawet myślami ci pomogę w pieszczotach, życz mi tego samego, proszę :)

Nie tylko na masturbacji i pornografii. Ale to bardzo ważna część, bez której bym na pewno nie przeżył, albo bym wpadł w jakiś nałóg.