Zauroczenie

Czy można się zauroczyć przy pierwszym spotkaniu? Spotkałam na wakacjach przystojnego chłopaka, który spojrzał na mnie, a jak ja popatrzyłam to omijał mój wzrok. I widziałam, że był speszony. Następnego dnia usiadł niedaleko mnie. Udawał, że zajmuje się czymś innym, ale spoglądał na mnie. Na plaży ustawił leżak blisko mnie. Gdy ja weszłam do wody on też. Powiedziałam do znajomej, że idę w pewne miejsce. On też poszedł... Gdy byłam sama patrzył się i patrzył. Musiałam się zbierać. Poszłam z plaży. Ale wróciłam z powrotem, po 10min. Już go nie było. Bardzo dziwne to było...

Może to zwykły zbieg okoliczności?

Piszcie co o tym myślicie. Bo ja nie wiem czy to zbieg okoliczności. Powiem, że nie jestem brzydką osobą (miałam przed sobą podobne sytuacje), ale nie uważam się za ślicznotkę. Możliwe, że to ze względu na moje wyolbrzymione kompleksy. Jestem szczupła, ale czasami mam chwile zwątpienia. ;)

Widocznie ludziska wolą się udzielać w głupich, bezsensownych tematach na tej stronie. Jeżeli jest jakaś mądra osóbka, która potrafi doradzić, ocenić sytuację to zapraszam!