Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość koleżanka od wina

To jest właśnie ta kara dla cfaniaka

Polecane posty

Ale sensacjone Jestem pod wrażeniem rozlanej herbaty na tekturowym stole :D Najbardziej przejąłem się dwiema mrówkami, które skądinąd dawały z siebie wszystko :P dzielnie pokonały tor przeszkód pomiędzy doniczkami pelargonii u prawej dolnej lekko górnej kabiny prysznicowej :D Juz chwytałem za szczoteczkę do zębów aby umyć sobie cztery sznurówki do butów, gdy mrówki wkroczyły na równinę czwartek półki tym razem w środkowym regale, w tym samym momencie zalała je herbata która rwącym potokiem flegmatycznie spływała z tekturowego stołu :P wziąłem suszarkę do włosów, nastawiłem radio na symfoniczne nuty, i pomogłem śmiałkom dotrzeć do mety, gdzie czekało na nich bożonarodzeniowe siano :D:D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Spiehdalaj Nowy ;) jak to Ty to sobie popłaczesz nocami :) jak nie Ty to i tak sobie reklamy tu nie zrobisz :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Co z tym tematem o motocyklistach blondyny? Serio kogoś wtedy dorwała?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
197, jak już i ha ha ha, wcale nie żałuje :) lato jak marzenie :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Polecony r***a Nowego a Blondyna napierdala ich pilka do siatki :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Alka jest ladniejsza od Blondyny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Najszybszy w mieście
a ja jestem przystojniejszy od Brada Pitta ale to moja opinia, raczej nieobiektywna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pewnie tak, to specyficzny typ kobiety. Mało kogo kreci siła u kobiety. Ona jest bardzo silna fizycznie i psychicznie.. to jak życie z facetem trochę. Dlatego się spotyka z neandertalczykami ociekającymi testosteronem, dla takiego słabe kobietki to wycieraczki. Z takim jak już wiemy związek to raz walka raz płacz i test kto kogo bierze na smycz.. Mało kto tego chce...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jednak, na szczęście takie typy mają takie kobiety, a one takich facetów i reszta może sobie spokojnie w ciszy wić gniazdka ;) Patrząc na walki tytanów za oknem :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przed rozpoczęciem operacji na początku stycznia 1945 linia frontu ciągnęła się od wybrzeży Bałtyku wzdłuż Niemna, Kanału Augustowskiego, Biebrzy i dalej wzdłuż Narwi i Wisły. Wojska radzieckie uchwyciły pod koniec 1944 przyczółki na zachód od tej linii, między innymi w okolicach Stołupian, Różana i Serocka. W rękach niemieckich pozostawała Kłajpeda okrążona od października 1944 przez oddziały 1 Frontu Nadbałtyckiego. Plany radzieckie zakładały główne uderzenie na kierunku Gąbin-Wystruć-Królewiec siłami 3. Frontu Białoruskiego oraz równolegle siłami 2. Frontu z okolic Różana na kierunku Mława-Lidzbark-Malbork z zamiarem opanowania linii dolnej Wisły, rozcięcia niemieckich Grup Armii "Mitte" i "A" oraz pobicia wojsk grupy armii "Mitte". Pomocnicze uderzenia miały wyjść lewym brzegiem Niemna w celu opanowania rejonu Tylży oraz z przyczółka serockiego na kierunku Nasielsk-Płońsk-Sierpc z zamiarem wyjścia na linię Drwęcy. Łącznie siły radzieckie przeznaczone do operacji zorganizowane były w 14 armii ogólnowojskowych, 1 armię pancerną, 8 korpusów pancernych i zmechanizowanych, 2 armie lotnicze i 1 korpus kawaleryjski, w sumie dysponujących około 1,7 mln żołnierzy, 30 tys. dział i moździerzy, 3,5 tys. czołgów i dział pancernych oraz blisko 3100 samolotów bojowych. Większość jednostek radzieckich, szczególnie piechoty była mocno osłabiona i średni stan osobowy dywizji piechoty wynosił 60% stanu etatowego. Wojska niemieckie w Prusach Wschodnich wchodzące w skład Grupy Armii "Mitte" składały się z 4 Armii i 3 Armii Pancernej, a na południu wzdłuż Narwi zajmowała pozycje 2 Armia. Odwód stanowił korpus pancerny "Gross Deutschland". Dodatkowo do obrony włączyły się liczne oddziały Volkssturmu. Na terenie Prus znajdowało się wiele fortyfikacji i umocnień, pochodzących jeszcze z okresu przedwojennego. Do najważniejszych należały lidzbarski rejon umocniony i linia fortyfikacji nad Wielkimi Jeziorami Mazurskimi. Ponadto od jesieni 1944 roku prowadzono intensywne prace inżynieryjne nad umocnieniami polowymi wzdłuż całej linii frontu i na przewidywanych kierunkach natarcia radzieckiego. Miasta takie jak Królewiec, Piława, Grudziądz, Toruń, Modlin i Giżycko zostały ogłoszone twierdzami (Festung) i przystosowane do obrony okrężnej w warunkach odcięcia od sił głównych. Łącznie siły niemieckie na terenie Prus Wschodnich składały się z 600 tys. żołnierzy, 750 czołgów i dział pancernych, 8100 dział i moździerzy oraz 400 samolotów bojowych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
13 stycznia 1945 po przygotowaniu artyleryjskim rozpoczęło się natarcie 3. Frontu Białoruskiego. Główny ciężar uderzenia był skupiony w rejonie na północny wschód od Gąbina. Pierwszego dnia operacji nie osiągnięto większych sukcesów, postęp wojsk wyniósł zaledwie 2-3 km, jedynie w pasie działania 28 Armii (bezpośrednio na wschód od Gąbina) udało się przełamać pierwszą linię obrony na głębokość 7 km. 14 stycznia Niemcy przeszli do kontrataków co spowodowało dalsze spowolnienie natarcia. Tego samego dnia ruszyło natarcie 2. Frontu Białoruskiego z okolic Różana, jednak w wyniku zaciekłego oporu wojsk niemieckich, postęp pierwszego dnia nie przekroczył 8 km. Kolejny dzień upłynął pod znakiem nieustających kontrataków niemieckich i powolnego posuwania się wojsk radzieckich na zachód. Dzięki wprowadzeniu do walki korpusów pancernych oraz poprawie pogody, co umożliwiło wprowadzenie do akcji lotnictwa, wojska radzieckie osiągnęły 16 stycznia przełamanie linii niemieckich na kierunku różańskim, zajmując Pułtusk, Nasielsk i Maków Mazowiecki. Na odcinku 3 FB wprowadzenie do walki formacji pancernych nie przyniosło większego efektu, a skuteczna obrona niemiecka zatrzymała dalsze postępy atakujących. 17 stycznia do walki wprowadzono 5 armię pancerną 2. Frontu co pozwoliło na poszerzenie i pogłębienie wyłomu. Do wieczora 18 stycznia wojska radzieckie na kierunku mławskim włamały się na szerokość 110 km i głębokość 60 km. Równocześnie po krwawych walkach, 3. Front Białoruski przełamał ostatecznie obronę niemiecką na północ od Gąbina i wbił się na głębokość ponad 40 km forsując przy tym rzekę Wystruć. Ponieważ na przewidywanym pierwotnie kierunku natarcia ( linia Gąbin-Wystruć) 3 FB nie osiągnął sukcesów, zdecydowano przenieść ciężar ofensywy w uzyskany wyłom na linię Krupiszki-Tapiawa. W efekcie powyższych działań rozbity został niemiecki 26 Korpus Armijny oraz 2 Armia, a w wyłomy w linii frontu Rosjanie wprowadzili jednostki szybkie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Po przełamaniu frontu niemieckiego, dowództwo radzieckie wprowadziło korektę do pierwotnego planu operacji. Postanowiono, że 2. Front Białoruski skieruje główny kierunek uderzenia na Ostródę i Elbląg (Operacja mławsko-elbląska) z zamiarem jak najszybszego wyjścia nad Zalew Wiślany (pierwotny plan zakładał kierunek Nidzica-Malbork w celu opanowania linii dolnej Wisły) w celu szybkiego przecięcia drogi odwrotu niemieckiej 4 armii, której gros sił pozostawał nadal w rejonie Wielkich Jezior. Dwie lewoskrzydłowe armie Frontu miały nacierać w kierunku na Bydgoszcz i osłaniać skrzydło głównych sił. Grupa szybka 2 FB (5 Armia Pancerna Gwardii i 3 Korpus Kawalerii Gwardii) miała wykorzystać sukces przełamania i z rejonu Działdowa uderzyć w kierunku północnym. 21 stycznia zajęto Nidzicę, 22 stycznia Iławę i Olsztyn, a 23 stycznia Ostródę. W tym czasie 3 Front Białoruski opanował Tylżę, Gąbin, Wystruć i sforsował linię rzeki Dejmy. 22 stycznia w obliczu zagrożenia okrążeniem, rozpoczął się odwrót sił 4 Armii niemieckiej z rejonu Wielkich Jezior Mazurskich, Kanału Augustowskiego i Biebrzy w rejon Bartoszyc, Lidzbarka Warmińskiego i Dobrego Miasta. W ślad za uchodzącym przeciwnikiem do natarcia w kierunku na Lidzbark Warmiński ruszyły siły 50 Armii 2 Frontu Białoruskiego. Kontynuując natarcie 2 Front do 26 stycznia osiągnął wybrzeże Zalewu Wiślanego w rejonie Tolkmicka, uchwycił przyczółek na lewym brzegu Nogatu w rejonie Malborka i zamknął od północy okrążenie Torunia. W rejonie Wielkich Jezior, zdobyto Węgorzewo i Giżycko. 3 Front Białoruski przełamując kolejne linie obrony dotarł na przedpola Królewca. W efekcie powyższych działań siły niemieckie zostały rozdzielone na dwie części. W Prusach Wschodnich pozostała 3 i 4 Armia oraz niewielka część 2 Armii, natomiast reszta 2 Armii została zepchnięta na linię Wisły i Nogatu. W nocy z 26 na 27 stycznia rozpoczął się kontratak niemiecki, którego celem było przebicie się odciętych sił 4 Armii w kierunku Malborka. Natarcie wyszło z rejonu na zachód od Lidzbarka Warmińskiego i pomimo początkowych sukcesów m.in. odbicia Ornety, załamało się po osiągnięciu Pasłęka i Młynar. Ściągnięte posiłki radzieckie ustabilizowały front, a następnie odepchnęły Niemców na linię Orneta - Braniewo, podczas gdy 3 Front Białoruski kontynuując ofensywę dotarł do wybrzeża Zalewu Wiślanego na południe od Królewca, tym samym zamykając pod koniec stycznia w kotle Braniewo-Orneta-Dobre Miasto-Bisztynek-Sępopol-Frydląd-Pokarmin główne siły 4 Armii (w sumie około 20 dywizji). Równocześnie z tymi wydarzeniami 27 stycznia szturmem zajęto Kłajpedę, a 1 lutego zlikwidowano opór w okrążonym Toruniu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Celem ostatniego etapu operacji wschodniopruskiej była neutralizacja odciętych w Prusach Wschodnich wojsk niemieckich. Zadanie to przypadło do wykonania głównie siłom 3 Frontu Białoruskiego, gdyż gros sił 2 Frontu został skierowany do walk na Pomorzu Gdańskim. Na początku lutego Niemcy zostali wyparci z Sępopola, Bisztynka, Bartoszyc, Górowa Iławeckiego, a także z Mierzei Kurońskiej. W dalszych zaciętych walkach 8 lutego zajęto Krzyżbork, 9 lutego Frombork, 10 lutego padł Elbląg i Iława Pruska. Kocioł systematycznie zmniejszał rozmiar i po koniec lutego skurczył się do rozmiarów ok. 30 x 30 km wokół Braniewa i Świętej Siekierki. Druga część zgrupowania niemieckiego w okolicach Królewca i na półwyspie sambijskim liczyła około 9 dywizji. 9 lutego natarcie 3 Frontu odizolowało Królewiec od zgrupowania sambijskiego, jednak po przeciwnatarciu 19 lutego Niemcom udało się połączyć ponownie obie grupy. Wyczerpane walkami wojska radzieckie zakończyły aktywne działania zaczepne 26 lutego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przerwa operacyjna trwała do 12 marca. 13 marca wznowiono ofensywę i po niezwykle krwawych walkach zepchnięto resztki okrążonych wojsk niemieckich nad wybrzeże Zalewu Wiślanego. 20 marca zdobyto Braniewo, 25 marca Świętą Siekierkę. Ostatnim punktem oporu (do 29 marca) był Półwysep Bałgijski. Po zlikwidowaniu kotła braniewskiego wojska 3. Frontu Białoruskiego przegrupowały się i 6 kwietnia rozpoczęły szturm Królewca. Po zaciętych walkach resztki garnizonu dowodzone przez gen. Lascha skapitulowały 9 kwietnia. Rosjanie rozpoczęli oczyszczanie z wroga półwyspu sambijskiego. 17 kwietnia zdobyli Rybaki tym samym spychając Niemców na wąski pas lądu łączący Piławę z Sambią. 25 kwietnia po ciężkich walkach padła Piława. Następnego dnia Rosjanie wysadzili desant na północnym krańcu Mierzei Wiślanej i rozpoczęli atak w kierunku nasady mierzei. 1 maja zdobyto Nową Karczmę (obecna nazwa: Piaski), a 5 maja Przebrno. 9 maja resztki wojsk niemieckich skapitulowały.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Operacja pomorska (nazywana także operacją wschodniopomorską) – operacja przeprowadzona w lutym i marcu 1945 na froncie wschodnim II wojny światowej. Celem operacji wykonywanej siłami 1. i 2 Frontu Białoruskiego było rozbicie wojsk niemieckich na terenie Pomorza, które zagrażały siłom sowieckim, na głównym, berlińskim kierunku operacyjnym. W wyniku operacji pomorskiej wojska niemieckie na Pomorzu zostały rozbite, a ich resztki zostały zablokowane na Helu i Żuławach do końca wojny. Prawa flanka głównego kierunku natarcia strategicznego (na Berlin) została zabezpieczona. W trakcie operacji pomorskiej doszło do licznych, bardzo zaciętych walk o pozycje umocnione i walk ulicznych, co skutkowało wysokimi stratami osobowymi. Na samym tylko przyczółku dąbińskim w ciągu 20 dni walk, 1 Front Białoruski stracił 75 tysięcy, a Niemcy 50 tysięcy żołnierzy i oficerów. Równie duże były straty materialne, np. miasto Choszczno zostało zniszczone w 85-95%, podobnie jak Pyrzyce czy Kołobrzeg.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Po zakończeniu w pierwszej dekadzie lutego, operacji wiślańsko-odrzańskiej i wschodniopruskiej, front przebiegał od wybrzeża Zalewu Wiślanego wzdłuż rzeki Nogat, dalej wzdłuż Wisły na jej prawym brzegu, aż do okolic Chełmna, gdzie linia zakręcała na zachód i szła mniej więcej wzdłuż linii Sępólno Krajeńskie-Okonek-Kalisz Pomorski-Recz-Pyrzyce-Cedynia do rzeki Odry. Za linią frontu pozostawały w okrążeniu zgrupowania niemieckie w Pile (około 27 tys. żołnierzy), Wałczu (około 7 tys. żołnierzy), Choszcznie (około 20 tys. żołnierzy) i Malborku. Na terenie Pomorza znajdowała się niemiecka Grupa Armii "Wisła", w składzie trzech armii ogólnowojskowych (2,9 i 11) oraz armii pancernej (3 APanc.), z czego 9 Armia i 3 Armia Pancerna rozmieszczone były wzdłuż Odry. Wojska niemieckie posiadały oparcie w postaci umocnień Wału Pomorskiego oraz dogodnych warunków terenowych (m.in. zalane tereny Żuław, liczne kompleksy leśne i rzeki). Naprzeciw wojsk Grupy Armii "Wisła", na prawym skrzydle działały wojska 2 Frontu Białoruskiego, a na lewym skrzydle wojska 1 Frontu Białoruskiego. Linia rozgraniczenia między frontami biegła wzdłuż linii Bydgoszcz-Lędyczek-Szczecinek-Białogard-Kołobrzeg. 2 Front Białoruski składał się z czterech armii ogólnowojskowych, dwóch korpusów pancernych, korpusu zmechanizowanego i gwardyjskiego korpusu kawalerii. Jego działania wspierała 4 Armia Lotnicza. Siły 1 Frontu Białoruskiego, działające na kierunku pomorskim, składały się z czterech armii ogólnowojskowych (w tym 1 Armia WP), gwardyjskiej armii pancernej oraz gwardyjskiego korpusu kawalerii. Siły obu stron były mocno osłabione wcześniejszymi walkami, przykładowo w 2 Froncie Białoruskim przeciętny stan osobowy dywizji sięgał zaledwie 50% etatu, a cała armia dysponowała na początku lutego zaledwie 297 czołgami. Problemem było też znaczne wydłużenie radzieckich linii zaopatrzeniowych. Wojska niemieckie znajdowały się w podobnym stanie i borykały się z trudnościami zaopatrzeniowymi. W momencie rozpoczęcia głównych walk (2 faza operacji) wojska niemieckie na Pomorzu (bez 3 APanc., która została wycofana za Odrę) liczyły około 430 tys. żołnierzy, 1-1,5 tys. czołgów i dział pancernych, 5-6,5 tys. dział i moździerzy oraz około 500 samolotów. Pierwotne plany radzieckie zakładały wykonanie głównego uderzenia siłami 2 Frontu Białoruskiego z okolic Grudziądza, tak aby po 10 dniach operacji osiągnąć ujście Wisły-Tczew-Bytów-Miastko-Szczecinek, a następnie po wzmocnieniu frontu 19 armią przejść do natarcia w ogólnym kierunku na Szczecin, a oddziałami prawoskrzydłowymi opanować rejon Trójmiasta. W tym czasie 1 Front Białoruski, miał zlikwidować zgrupowania niemieckie w Pile, Wałczu i Choszcznie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
8 lutego naczelne dowództwo radzieckie wydało dyrektywę o przystąpieniu do ofensywy pomorskiej. Wojska 2 FB rozpoczęły przegrupowania do operacji już na początku lutego i datę rozpoczęcia operacji wyznaczono na 10 lutego, kiedy to miało rozpocząć się natarcie 65 Armii z rejonu Grudziądza na Bytów, 49 Armii z rejonu Sierosławia na Biały Bór i 70 Armii z rejonu na północ od Bydgoszczy w kierunku na Czaplinek. Jako wzmocnienie w dniu 11 lutego do operacji miał włączyć się 3 Korpus Kawalerii, z rejonu Sępólna Krajeńskiego w kierunku na Człuchów i dalej na Miastko i Biały Bór. Natarcie posuwało się znacznie wolniej niż planowano i do 15 lutego atakujące armie posunęły się do przodu zaledwie o 15 do 40 km, zajmując m.in. Chojnice, Tucholę, a do 20 lutego także Czersk i podchodząc do Gniewu. Wobec niemożliwości osiągnięcia pierwotnych celów natarcia 19 lutego, dowódca 2. FB marszałek Rokossowski wstrzymał dalsze działania ofensywne. W tym samym czasie wojska 1 FB, prowadziły działania blokujące w rejonie Piły, Wałcza i Choszczna. Załoga Piły opuściła miasto w nocy z 13 na 14 lutego i w większości udało się jej przebić do sił głównych. Wałcz został zdobyty 12 lutego po zaciętych dwudniowych walkach. Odblokowanie oddziałów okrążonych pod Choszcznem, było jednym z celów niemieckiego kontruderzenia - operacji Sonnenwende. W rejonie na północny wschód od Choszczna, udało się na pewien czas połączyć okrążone siły z nacierającymi i wycofać z kotła część wojsk, jednak intensywne kontrataki radzieckie przerwały korytarz, a następnie w wyniku ciężkich walk ulicznych miasto zostało zdobyte (22 lutego).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Oddzielnym epizodem operacji były zacięte walki o Grudziądz, który został zamieniony w miasto-twierdzę i obsadzony przez ok. 10 tys. załogę. Czołówki radzieckiej 65 Armii doszły pod miasto już 26 stycznia, ale ze względu na szczupłość sił nie podjęły ataku. Natarcie na miasto rozpoczęło się 10 lutego wraz z I fazą operacji pomorskiej. Do 18 lutego po zaciętych walkach udało się odciąć Grudziądz od głównych sił niemieckich. Ataki wznowiono nocą z 21 na 22 lutego, kiedy to po zamarzniętej Wiśle uderzono od zachodu. Do 2 marca sowieci wyparli wojska niemieckie z południowej części miasta, a następnie także z północnej. Obrońcy wycofali się do cytadeli, której szturm rozpoczął się 5 marca. Następnego dnia załoga skapitulowała.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Niepowodzenie pierwotnego planu operacji, już po kilku dniach od jej rozpoczęcia, uzmysłowiło dowództwu radzieckiemu konieczność zmiany planów operacyjnych oraz użycia do osiągnięcia celu większych sił. W dniach 17 lutego i 22 lutego przyjęto nowy plan operacji, który zakładał natarcie przylegających do siebie skrzydeł obu frontów białoruskich w ogólnym kierunku na Kołobrzeg, w celu rozcięcia wojsk niemieckich na dwie części, a następnie wykonanie zwrotu i prowadzenie dalszego natarcia siłami 2. FB w kierunku wschodnim na Gdynię, a siłami 1. FB w kierunku zachodnim. Dodatkowo wojska 3. Frontu Białoruskiego miały zluzować 2. FB, w rejonie dolnej Wisły i Mierzei Wiślanej, tak aby ofensywę 2. FB wzmocnić jednostkami 2 Armii Uderzeniowej. 24 lutego wznowiono ofensywę 2 FB., poprzez natarcie 19 Armii z rejonu Debrzno-Okonek w kierunku na Biały Bór-Bobolice, 2 Armii Uderzeniowej z rejonu Gniew-Skórcz na Starogard Gdański, 65 Armii z rejonu Czarnej Wody na Kościerzynę i 49 Armii z rejonu Rytel-Karsin na Studzienice i Bytów. Już pierwszego dnia 19 Armia, wspierana przez 3 Korpus Pancerny, przełamała obronę niemiecką pomiędzy Czarnym i Człuchowem i do rana 26 lutego zajęła Biały Bór, a czołówki pancerne podeszły pod Bobolice. Włamanie radzieckie miało szerokość około 30 km i głębokość 25-30 km, jednak Niemcy nie dysponowali wystarczającymi odwodami do jego zamknięcia (pomimo podejmowanych prób w rejonie Bobolic i Przechlewa). Ponieważ jednak oddziały 1. FB nie przeszły do natarcia, zaistniała obawa, że oddziały niemieckie przystąpią do kontruderzenia na odsłonięte lewe skrzydło 2. FB. W związku z tym, wysunięte w rejon Bobolic i Miastka oddziały 3 KPanc. otrzymały 27 lutego rozkaz przejścia do tymczasowej obrony. W tym czasie na lewym skrzydle wojska frontu zajęły Czarne i Szczecinek (28 lutego). Pozostałe armie frontu nie osiągnęły powodzenia i do 5 marca linia frontu w ich pasie działania praktycznie nie zmieniła się, poza odcinkiem 70 Armii, która nacierała z rejonu Chojnic na Bytów i dotarła na odległość 15-20 km od tego miasta. 28 lutego po przegrupowaniu sił wznowiono natarcie 2. FB. 3 marca siły 19 Armii zdobyły Miastko i Polanów, a oddziały 3 KPanc. dotarły na przedmieścia Koszalina i do wybrzeża Bałtyku pomiędzy jeziorami Jamno i Bukowo. 5 marca po dwudniowych walkach skapitulowała załoga Koszalina i tym samym front osiągnął pierwszy cel operacji. Od 1 marca do operacji włączył się 1. FB. 3 Armia Uderzeniowa, wspierana 1 Armią Pancerną, nacierała w okolicach Recza w kierunku na Chociwel i wieczorem pierwszego dnia natarcia obie armie włamały się na głębokość ok. 20 km, osiągając Ińsko. Brak odwodów ze strony niemieckiej, spowodował, że już 3 marca Armia Czerwona zajęła Świdwin, a 4 marca czołowe oddziały podeszły pod Kołobrzeg. Do 5 marca, 1 Armia Pancerna dotarła do wybrzeża morskiego w rejonie Mrzeżyna i tym samym front również osiągnął pierwszy cel operacji pomorskiej, tj. rozcięcie zgrupowania niemieckiego na dwie części. Pomiędzy wojskami obu frontów, w rejonie Świdwina znajdowały się resztki X Korpusu SS i grupy korpuśnej generała Tettau, które próbowały przebić się w kierunku zachodnim i północno-zachodnim. W wyniku 3 dniowych walk, większa część wojsk niemieckich znajdujących się w kotle została rozbita lub dostała się do niewoli, a jedynie niewielkiej części udało się przebić w rejon Trzebiatowa. W pasie natarcia 61 Armii, wspieranej przez 2 Armię Pancerną, sytuacja rozwijała się mniej pomyślnie dla Rosjan i postępy przez pierwsze 2 dni ofensywy nie przekroczyły 10 km. Wykorzystując powodzenie sąsiedniej 3 AUderz. marszałek Żukow (dowódca 1 FB.), przerzucił 2 Armię Pancerną w rejon Radowa Wielkiego.3 marca armia rozpoczęła atak w kierunku Nowogardu, który został zdobyty rano 5 marca. 3 marca przełamała się także 61 Armia i następnego dnia zdobyty został Stargard Szczeciński. Na odcinku 47 Armii, która weszła do akcji 2 marca, natarcie miało znacznie niższe tempo. Nacierając z rejonu Pyrzyc w kierunku Dąbia i Gryfina zdobyła Pyrzyce i do 5 marca osiągnęła rubież Stare Czarnowo-Gardno-Borzym-Widuchowa. 1 Armia Wojska Polskiego, działała od 1 marca z rejonu Żabina w kierunku na Borujsko i Wierzchowo, bez większego powodzenia. W wyniku sukcesów lewego sąsiada - 3 AUderz. - Niemcy rozpoczęli odwrót i 2 marca 1 AWP przystąpiła do pościgu za uchodzącym nieprzyjacielem, zajmując do 5 marca Drawsko Pomorskie, Złocieniec i Czaplinek, a następnie wspólnie z wojskami radzieckimi brała udział w rozbiciu resztek X Korpusu SS w rejonie Świdwina i Połczyna Zdroju.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
W wyniku działań obu frontów białoruskich, do 5 marca zgrupowanie niemieckie zostało rozcięte na dwie części. Na zachodzie Pomorza znajdowały się w rozsypce oddziały 11 Armii, a nad Odrą 3 Armii Pancernej. Na wschodzie pozostała odcięta 2 Armia, a pomiędzy pozostawały jeszcze okrążone oddziały w rejonie Połczyn Zdrój - Świdwin i załoga Kołobrzegu, który był tzw. miastem twierdzą. 6 marca 2 FB., wzmocniony przez przekazaną do niego z 1 FB. 1 Armią Pancerną i polską 1 Brygadą Pancerną, ponownie rozpoczął natarcie wszystkimi siłami. 2 Armia Uderzeniowa przerwała się na zachód od Gniewu i w rejonie Starogardu. W tym samym czasie 3 KPanc. i 19 Armia nacierały z rejonu Koszalina w kierunku na Słupsk, 70 armia ze swoich pozycji nacierała na Bytów, 49 Armia z rejonu jeziora Wdzydze na Kościerzynę, a 65 Armia z rejonu Czarnej Wody, przez Zblewo na północ. Do 9 marca zajęto Słupsk, Bytów, Ustkę, Kościerzynę, Starogard Gdański i Pelplin. 10 marca kontynuując natarcie 3 KPanc. i 19 Armia dotarły na rubież Łeba-Lębork, a czołowe oddziały pancerne podeszły pod Wejherowo, w tym samym dniu 49 i 70 Armia zdobyły Kartuzy. W dniach 10-12 marca wojska 2 AUderz. wyzwoliły południową część Żuław, a 12 marca padł Tczew. Do 13 marca wojska niemieckie zostały wyparte na Półwysep Helski i w rejon Trójmiasta. Ostatni bastion oporu poza tymi rejonami - twierdza Malbork - poddał się 17 marca. Tymczasem 1 FB. rozwijał swoje powodzenie w płn.-zach. części Pomorza, osiągając 6 marca Kamień Pomorski, a następnego dnia wybrzeże Bałtyku w rejonie Dziwnówka i Pobierowa oraz Zalew Szczeciński w rejonie Stepnicy. W tym samym dniu zdobyto także Goleniów. Pozostałe armie frontu tj. 47 i 61 Armia, powoli wypierały wojska niemieckie w kierunku Dąbia i Gryfina, napotykając na silny opór i liczne kontrataki. 1 AWP po likwidacji zgrupowania świdwińskiego, głównymi siłami podeszła pod Kołobrzeg, a część sił wydzieliła do likwidacji zgrupowania niemieckiego pod Trzebiatowem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
W Kołobrzegu broniło się około 10 tys. żołnierzy, wspieranych ogniem artylerii okrętowej. Ponieważ w mieście znajdowała się duża liczba uchodźców cywilnych, dowództwo niemieckie postanowiło bronić miasta, w celu umożliwienia ich ewakuacji drogą morską. Oddziały radzieckie podeszły pod miasto już 4 marca, ale dopiero 7 marca rozpoczęło się natarcie, które zresztą nie uzyskało powodzenia. 9 marca po podciągnięciu sił 1 AWP, rozpoczął się szturm i po wyjątkowo zaciekłych walkach ulicznych do 14 marca wyparto obrońców do centrum miasta. Po krótkiej przerwie, 16 marca wznowiono natarcie, a nocą z 17 na 18 marca, resztki załogi Kołobrzegu zostały ewakuowane drogą morską.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Na zajęte nadal przez oddziały niemieckie rejony pomiędzy Trzebiatowem i Trzęsaczem spływali rozbitkowie z 11 Armii. Dowództwo niemieckie planowało ewakuację tych oddziałów drogą morską, z wykorzystaniem przystani w Mrzeżynie, Niechorzu i Trzęsaczu. 10 marca rozpoczęło się natarcie radzieckie, mające na celu likwidację tego zgrupowania. Pomimo początkowych, niewielkich sukcesów radzieckich, w nocy z 10 na 11 marca, oddziały niemieckie rozpoczęły kontratak wzdłuż wybrzeża morskiego z Pustkowa, na Pobierowo oraz z Dziwnowa w kierunku na Dziwnówek-Łukęcin. Kontratak ten był wspierany przez ogień okrętów niemieckich m.in. pancernika "Admiral Scheer". 11 marca Niemcom udało się odrzucić oddziały radzieckie znad morza i utworzyć korytarz, którym rozpoczęto ewakuację oddziałów zgrupowania trzebiatowskiego. Do 13 marca ewakuowano część wojsk, a pozostałe zostały rozbite przez oddziały 1. FB.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Rejon Gdyni i Gdańska został w 1944 i 1945 roku umocniony, poprzez budowę bunkrów, schronów, linii okopów oraz rowów przeciwczołgowych. W połowie marca w rejonie trójmiejskim znajdowało się około 200 tys. żołnierzy niemieckich, wyposażonych w 1800 dział i moździerzy, blisko 600 czołgów i dział pancernych, wspieranych przez okręty wojenne, w tym 3 pancerniki, 2 ciężkie krążowniki, 1 krążownik i liczne mniejsze jednostki. Zamiarem niemieckim było związanie jak największej ilości wojsk radzieckich i osłona ewakuacji ludności cywilnej (około 1 mln uchodźców z Prus Wschodnich i Pomorza Gdańskiego). Plan sowiecki zakładał wbicie się klinem w rejonie Sopotu, a tym samym oddzielenie rejonu Gdyni od Gdańska i Żuław. 12 marca padło słabo bronione Wejherowo i jeszcze tego samego dnia czerwonoarmiści dotarli do Redy. Po jej opanowaniu wojska sowieckie uderzyły na południe, zajęły Białą Rzekę, a 13 marca dotarły na przedpole Janowa. Kluczową pozycję obronną stanowiła umocniona Góra Markowca, którą Niemcy opuścili dopiero 27 marca wycofując się na Kępę Oksywską. Właściwe natarcie rozpoczęło się 14 marca. Niemcy stawiali zacięty i skuteczny opór, ale 16 marca 49 Armia 2 FB. zdobyła Żukowo, a 18 marca 70 Armia wraz z 3 KPanc. zdobyła ryglową pozycję na wzgórzach w pobliżu Wielkiego Kacka. Po dalszych krwawych walkach, 22 marca wojska sowieckie osiągnęły brzeg morski pomiędzy Sopotem i Orłowem. Tym samym niemiecka załoga w Gdyni została odcięta od zgrupowania gdańskiego. W trzy dni później przerwa pomiędzy zgrupowaniami została poszerzona, dzięki zdobyciu Sopotu i Oliwy. 19 marca sowieckie samoloty dokonały nalotu na centrum Gdańska zrzucając tysiące bomb zapalających. Po powtórnym nalocie 20 marca Główne i Stare Miasto ogarnęło morze ognia; zabytkowa zabudowa została niemal całkowicie zniszczona. 2 AUderz. i 65 Armia rozpoczęły natarcie 16-17 marca posuwając się od strony Pruszcza Gdańskiego, zdobytego w dniu 24 marca. Tego samego dnia dowódca 2 FB. marsz. Rokossowski zaproponował Niemcom kapitulację, ale propozycja ta została odrzucona. 27 marca rozpoczął się koncentryczny szturm czterech armii sowieckich (w tym części polskiej 1 BPanc.), które 28 marca wtargnęły do śródmieścia płonącego Gdańska. Do 30 marca całe miasto i port były oczyszczone z wojsk niemieckich, poza Westerplatte, które zostało zdobyte dopiero 7 kwietnia. Na Gdynię od 13 marca nacierały oddziały 19 Armii i 1 APanc., jednak silna obrona północnych i zachodnich podejść (na linii Rewa-Rumia) pozostała nienaruszona aż do 27 marca. 19 Armia przegrupowała część sił i natarła na południe od Demptowa, gdzie 17 marca udało się przełamać pas obrony niemieckiej i do 23 marca wbić kliny w rejonie Chwarzna. 25 marca zdobyto Mały Kack i Witomino. 27 marca ze składu 2. FB oddzielono 1 APanc., która powróciła organizacyjnie do 1. FB. 26 marca 19 Armia (w tym polska 1 BPanc.) rozpoczęła szturm na Gdynię i do 28 marca wyparła wojska niemieckie z miasta i portu, na Kępę Oksywską. Zgrupowanie na Kępie Oksywskiej liczyło około 30 tys. żołnierzy i od 31 marca wojska radzieckie i polskie przystąpiły do jego likwidacji. Walki trwały do 5 kwietnia - znaczną część wojsk ewakuowano drogą morską na Hel. 6 kwietnia w wyzwolonej Gdyni, oddziały polskich - 1 BPanc. i 1 batalionu morskiego oraz przedstawiciele władz cywilnych dokonali uroczystego aktu zaślubin z morzem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
pasjonująca rozmowa, ku chwal historyków z IPN

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
W zupełności się zgadzam z punktu widzenia czysto humanitarnego prowadzenie działań wojennych w rejonach miejskich licznie zamieszkanych przez ludność cywilną było zbrodnią. Pomorze zapłaciło wysoką cenę, odpowiedzialny za te zbrodnie gauleiter gdański NSDAP Albert Maria Forster, dygnitarz hitlerowski do końca swych dni nie mógł spokojnie spać. Jego nazwisko znalazło się na alianckiej liście zbrodniarzy wojennych. Zatrzymany przez Anglików w Niemczech, w sierpniu 1946 wydany został Polsce. Osądzony przez Najwyższy Trybunał Narodowy w Gdańsku od 5 do 29 kwietnia 1948, skazany został za popełnione zbrodnie wojenne na karę śmierci. Wyrok wykonano 28 lutego 1952 w więzieniu na Mokotowie w Warszawie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
historia na ero :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×