Głupie krowy z MOPSu

Tak bardzo nie cierpię MOPS-u. Pracują tam głupie krowy, które wykazują zerowy poziom empatii. Od jakiegoś czasu korzystam z ich zapomogi. Ostatnio odwiedziły nas dwie panie (podobno jedna z nich to kierowniczka). Zrobiły nalot o godzinie 7:20, wtedy nic nie było posprzątane. Już od progu zaczęły gadać, że w mieszkaniu śmierdzi (stare budownictwo) mimo iż kilka chwil wcześniej użyłam odświeżacza powietrza. W mieszkaniu zawsze jest czysto, jedynie tego wtedy poprzedniego dnia nie miałam już siły na sprzątanie i odłożyłam je na ten feralny dzień. Później zaczęły łazić po całym mieszkaniu, właziły niemal wszędzie. Stwierdziły, że mieszkamy w skandalicznych warunkach (jakbym miała kasę na remont to nie prosiłabym ich o pomoc). Na koniec zagroziły, że zabiorą mi dziecko i moje psy (nie widziały psów ale stwierdziły, że są niedożywione. Dodam tylko, że psy mają aktualne szczepienia, odrobaczenia i odpchlenia). Tak bardzo się boję, że zabiorą mi dziecko i psy. Czy one miały prawo przyjść tak wcześnie? Przecież niektórzy ludzie o tej porze dopiero zaczynają wstawać. :/

Wspolczuje, dla dobra dziecka pozbądź sie psów, zawsze to kilka złotówek wiecej w kieszeni. Kierowniczki mopsów to w 80% d*pofajki, albo dostały prace dzięki znajomości glowa do góry, nie przejmuj sie tak. Nie są warte Twoich nerwów ale zrób wszystko, aby Ci dziecka nie zsbrały, czyli psy uśpić albo oddac.

Taa k***a, psy uśpić, chyba kogoś p*****lo :/ kobieto, po co szlas do tego mopsu? poza tym jak mieszkasz w takich warunkach to czemu masz dziecko?!

Warunki nie są tragiczne. Te głupie krowy mieszkają w luksusie i myślą, że każdy musi mieć w c**j forsy. Psów nie oddam ani nie uśpię. Powiedzcie mi, czy one miały prawo przywalić się tak wcześnie?

Flaszki po alkohololu też zauważyły?

miały a nawet powinny

Nie przejmuj sie tymi komentarzami. To piszą same nie roby, utrzymaniu facetów. Zrób wszytko, aby dziecko zachować. Nawet jak to takie ciężkie jak oddanie psów.

Flaszek nie widziały, bo takowych NIE BYŁO, NIE MA I NIE BĘDZIE!!!! Nie rozumiem tylko jak można wpaść do ludzi z wizytą o tak wczesnej porze. Przecież niektórzy ludzie gdy mają na popołudniówkę dopiero zabierają do wstawania.

Właśnie o to chodzi żeby zaskoczyć nieprzygotowanych ,po jaką cholerę sprawdzać jeśli wszystko jest wychuchane . To Ty chcesz pomocy a nie one i musisz niestety przyjąć ich warunki .

jak chcesz kasę z mopsu to oni muszą wpadac niezapowiedzianie

Dajecie cebuli do placków ziemniaczanych?

TAK WCZORAJ ZJADLAM MASE TYLE CO USMAZE TO JEM

normalny człowiek ma posprzątane i ogarnięte zawsze, a nie dopiero jak mu się zachce.

życiu do roboty, niż wieczne jeżdżenie na szmacie :O i wie, że to mieszkanie jest dla niego, a nie on dla mieszkania. Jak się chce korzystać z pomocy instytucji róznych to trzeba się jednak dostosować do ich wymogów

przecież one nie przyszły "z wizytą" tylko z wizją lokalną - i tak, takowa powinna być niezapowiedziana i z doskoku i tak, dajemy cebuli do placków zniemniaczanych, bez cebuli są niedobre

cebuli i czosnku

gość normalny człowiek ma posprzątane i ogarnięte zawsze, a nie dopiero jak mu się zachce. normalny człowiek ma prawo być zmęczonym i posprzątać wtedy,kiedy ma na to ochotę nie przejmuj się tak bardzo,po jednej wizycie zaraz nie zabiorą Ci dziecka,a co do psa do mogą sobie gadać nic im do tego

tak nalezy przychodzic. Na zapowiedziana wizyte wszyscy sie przygotowuja.Wtedy tez ciezo stwierdzic jak jest na prawde. Nie masz co je wyzywac.

Wracając do tematu. Placki ziemniaczane bez cebuli to nie placki. Posypujecie je cukrem?

Ile masz pieskow i jakie to?

normalny człowiek ma zawsze ogarniętę w domu ja jestem normalna, ale zawsze porządku nie mam:P jak mają wpaść goście to mam wypucowane wszystko na amen. Ale dzisiaj? Mam trochę naczyń z wczoraj bo Mąż jadł późną kolację, a ja już spałam i nie chciał się tłuc. Na ławie mam słonecznik, ciastka, wodę mineralną. Na krzesłach jest rozwieszonych kilka rzeczy:)

Zawsze z cukrem. Kuzyn poszedł do nich po ubezpieczenie zdrowotne. Przylazla taka do domu i w wielkim szoku, ze trzy osoby mieszkają w kawalerce. :o

Idziesz do mopsu, a żywisz psy. Oddaj ich w dobre ręce, będziesz miała więcej kasy dla dziecka.

Co sie dziwic ze smierdzi jak banda kundli tam biega?

podaj adres to przyjadę podpalić ta twoją norę. dostaniesz lokal od miasta--większy,ładniejszy itp. podaj adres ćmilu

a tak na poważnie to mają prawo zapukać o 7.20 nie mogą wchodzic do domu od 22-6rano:)

ona ma taki pusty zamulony łeb,ze UKOCHANYCH PIESKÓW nie odda. prędzej dziecioka utopi albo odda.

ludzie,którzy mają psy w domu to syfiarze i brudasy, bleeee:O :O syf,brud i smród.

gość ludzie,którzy mają psy w domu to syfiarze i brudasy, bleeeepechowiec.gifpechowiec.gif syf,brud i smród. co za debil,ie masz pojęcia o tym co piszesz

staraj się teraz mieć cały czas porządek, w razie kolejnej wizyty.. i nie ma żadnego ale!! nie ma nie zdążyłam, byłam zmęczona!! zorganizuj tak czas, zeby zawsze był porządek, chyba chcesz zachować dziecko.. jeśli nie masz pieniędzy, spróbuj przyozdobić mieszkanie sama... poszukaj w internecie DIY..mieszkanie musi wyglądać schludnie :/ psy, nie masz opcij trzymania ich z dala od dziecka? zmniejszenia ich ilosci? nie wiem, trzymania w klatce na zewnątrz....