Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Jestem w 27 tyg ciazy nadal pracuje wszyscy wkolo sa oburzeni

Polecane posty

Gość gość

Brzuch mam maly jak na ten tydzien, ciaze znosze rewelacyjnie. Komukolwiek powiem, ze zamierzam pracowac do 32/33 tyg, oburzony. Jak tak mozna, powinnam lezec do gory brzuchem, lezec i pachniec, korzystac z kasy i czasu wolnego. Czuje sie jak wyrodna przyszla matka:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam , przestań się zamartwiać tym co mówią inni. Jeśli nie masz ciężkiej pracy fizycznej , przeciwskazań lekarza i czujesz się rewelacyjnie to w czym problem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
odkąd sa wakacje na tym forum sa coraz debilniejsze tematy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a może się pochwalisz jaką pracę wykonujesz?? Bo moja sąsiadka też pracowała fizycznie ale w ciązy grzała krzesło i wszystkim się wychwalała jak ona to nie pracuje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
i słusznie. dziwne czasy że uznaje się ciąże za chorobę. mojej matce wody odeszły a jeszcze na trochę do pracy poszła. pracowała do końca ciąży.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
oj autorko tematu, ktoś chciał się pochwalić albo dowartościować ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"i słusznie. dziwne czasy że uznaje się ciąże za chorobę. mojej matce wody odeszły a jeszcze na trochę do pracy poszła. pracowała do końca ciąży. ". No to za mądrej mamy nie masz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
taa, na pewno wszyscy są oburzeni.. nie wiem kogo to w ogóle obchodzi. chyba, że jesteś kelnerką w nocnym klubie albo tancerką go go, to się nie dziwię, że cię już nie chcą oglądać..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja też pracowałam do ostatniego dnia. O 21 kończyłam pracę, a urodziłam o 4 rano. Pracuję i pracowałam w piekarni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
chcecie to sobie pracujcie nawet podczas porodu...a dzien po wracajcie do pracy. Kogo to w ogole obchodzi?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja pracowalam do 18tc. ale skracała mi się szyjka, potem przedwczesne skurcze i leżenie. gdybym tylko mogła pracowałabym jak najdłużej. dostaję już jobla od tego leżenia i nic-nierobienia, a tu jeszcze 2mce. autorko - fajnie, że dobrze się czujesz :) 2mce przed porodem to jest optymalnie, jeśli nie jest ci ciężko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kucharka z uk
ja pracowalam do 36 tyg I gdyby nie to ze mialam jeszcze 3 tyg urlopu do wybrania to pewnie pracowalabym do ok 38... poki z ciaza wszystko ok to dlaczego nie. w stanach kobiety z pracy jada na porodowke, bo tam maciezynskie ma 6 tyg, a w pl ledwo kobieta w ciaze zajdzie to juz na zwolnieniu! a potem sie dziwia ze trudno o umowe na stale!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja mam zamiar pracować do 20 i ani dnia dużej. Druga połowę ciąży mam zamiar się relaksowac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja pracuje jako fryzjerka pracowałam całe 40tygodni w sobotę byłam jeszcze w pracy a w niedzielę jechałam do porodu:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do37
Pracowałam, aż szef mnie "wygonił na l4".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja pracowalam do samego konca - doslownie :D przepracowalam dniowke i pojechalam rodzic :D praca w sklepie z ciuchami :) caly dzien na nogach :-P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość errteeeee
ja też chce pracować jak najdłużej, mam fajną pracę i wyrozumiałą szefową moja siostra pracuje w urzędzie i jak się kierowniczka dowiedziała o ciąży to kazała iść na l4 dzięki czemu dali im od razu osobę na zastępstwo:) więc ok

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość errteeeee
a wy się dziwicie, że kobiety idą na L4 jak pracują na 3 zmiany i dostają najniższą wypłatę? Bo ja się nie dziwię i jakbym pracowała na taśmie to tez bym poszła;) poza tym na pierwszej wizycie u gina, pierwsze co spytał czy chcę l4 a jak powiedziałam, nie dziękuję to naprawdę się zdziwił:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja też pracowałam do 33 tyg. a wszyscy w około w pracy (duża firma) pytali się - kiedy to wreszcie pójdę na zwolnienie i sobie odpocznę. Z jednej strony wszyscy narzekają, że kobiety nie chcą pracować w ciąży a z drugiej strony jak pracujesz to też źle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dwie kobiety w mojej rodzinie ostatnio były w ciąży i obie pracowały do rozwiązania Jedna dosłownie do końca, bo jeszcze tego samego dnia była w pracy Ale jakoś nikt ich nie potępiał z tego powodu a wręcz przeciwnie Dobrze się czuły to dlaczego miałyby leżeć do góry brzuchem, to tylko i wyłącznie wybór kobiety

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×