Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość szkola tuz tuz

Przeraza mnie wyprawka do zerowki

Polecane posty

Gość szkola tuz tuz

Juz nie wazne, co trzeba kupic. Trzeba, to trzeba. chodzi mi bardziej o ten bogaty wybor artykulow szkolnych i ten podzial... na rzeczy dziewczece i chlopiece - i wszystko z postaciami z bajek! Idzie sie z dzieckiem do sklepu i oczoplasu mozna dostac. Dzis kupilam corce bloki rysunkowe i niestety zabraklo z postaciami z bajek dla dziewczynek i juz prawie mialam ryk, bo jeden blok jest z samolotami a nie z Dzwoneczkiem. Wytlumaczylam jednak corce, ze blok to blok i dala spokoj. Zaluje, ze w ogole wzielam ja do sklepu. Oliwy do ognia dodaje tesciowa, ktora stwierdzila, ze dolozy do wyprawki, by wnuczka miala wszystko bajkowe, z postaciami ulubionymi, aby w zerowce nie odstawala od innych dzieci ! A dla mnie to paranoja. Te wszystkie bajkowe akcesoria sa nie tyle co drozsze, ale wszystkie na to samo kopyto. Przeciez istnieja tez inne, tansze, tyle ze w kwiatki, czy wzorki, co nie oznacza, ze gorszej jakosci. Uwazam, ze dziecko powinno tez miec swiadomosc, ze nie zawsze sie ma to, co sie chce.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szkola tuz tuz
Moja kolezanka ma corke w takim samym wieku co moja i odkad pamietam, zawsze ma wszystko "bajkowe"-jak miala 2 lata, to szal miala na swinke Peppe, a teraz na topie ksiezniczki. Ma wszystko-recznik, ubrania, gumki, spinki do wlosow itd. Moje dziecko poki co rozumie, ze nie tylko na bajkach swiat sie konczy-ma kilka ciuchow z konikami Pony, ktore uwielbia, ale zdecydowana wiekszosc garderoby jest normalna-jakies kwiatki, zwierzatka. Zauwazylam ze roznica niejednokrotnie jest tylko w cenie-te z bajkowymi postaciami sa drozsze. Nie mowie, ze mialabym opor kasy, ale nie mam. I nie o to nawet chodzi, ale o wpojenie dziecku jakichs zasad.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kochana bo teraz takie czasy. Za naszych lat tego nie było. A teraz do wyboru do koloru. Ale można też np blok z dzwoneczkiem kupić nie drogo. Wprawdzie kosztuje parę gr więcej od zwykłego no ale cóż poradzić. Jeszcze tym bardziej jak dziecko pójdzie do szkoły i inne zobaczą że ma zwykły to od razu dla nich jest gorsze. Teraz każdy patrzy na to co kto ma a nie jaki jest.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jak już w zerówce ciebie to wszystko przeraża to co mówić później, babcia ma dołożyć do wyprawki, bo co, nie stać na wyprawkę, to po coś rodziła, kolejna pieprzona matka co rodzi i narzeka, że drogo, że ciężko, och jak ja nienawidzę takich matek, a to jest nagminne, teraz tylko sie słyszy ile to kosztują wyprawki, szkoła itp. Przecież twierdzicie, ze wystarczy miłość, to dajcie do przedszkola, szkoły miłość i skończcie narzekać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moja córka za rok pójdzie do zerówki i będę jej kupować z księżniczkami winx monster high w biedronce teraz tego pełno i nie tak strasznie drogo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mój akurat nie bajkowy i nic go z tych rzeczy nie interesuje ,co mu kupiłam to nosił ,pytam się go dzisiaj jaki piórnik chce on nie chce wcale weźmie stary ,ok tylko że stary jest cały porysowany i podarty ale jak chce nich nosi w worku .Nie wiem jak u Was ale u nas zerówce nie kupowało się nic tylko była składka 50 zł od dziecka i oni kupowali wszystko bloki ,farby ,plastelinę ,być może jeszcze gdzies takie rzeczy praktykują więc szkody forsy wydawać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mój już mi zapowiedział że musi miec wszystko z Monster Academy albo Cars albo Planes (Taki mi dziecko dało wybór) ;). Oczywiście będzie miał to na co trafię i może sobie jojczeć. Bez przesady, odstaje w grupie to się wtedy kiedy jest jakiś duży problem zdrowotny czy edukacyjny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A ja zapisałam dziecko do prywatnego przedszkola i nie muszę się martwić kupnem tych wszystkich pierdół ,bo przedszkole się tym zajmuje.Każde dziecko dostanie jednakowy zestaw przyborów i nie będzie problemu ,że ten czy tamten ma ładniejsze kredki czy mazaki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szkola tuz tuz
Czy ja napisalam, ze nie stac mnie na wyprawke? Chce dziecku wpoic pewne wartosci, bo roznie sie w zyciu uklada i nie chce by myslalo, ze wszystko spada z nieba. Tesciowa sie chce dolozyc, bo zobaczyla, ze kupilam "zwykle" teczki na gumke-w dwoch roznych kolorach we wzorki a nie bajkowe "cuda". Ja od niej kasy nie chce. U nas w zerowce (zerowka w szkole, tzn. dla 5-latkow w przybudowce)dostalam wykaz potrzebnych rzeczy, ktore musze kupic. Co do ciuchow-moja corka kocha kolor fioletowy, wiec na razie zalezy jej tylko na tym, by bluzka/sukienka byla w tym kolorze, niekoniecznie w aplikacje z postacia z bajek. I wiem, ze mozna teraz wszystko kupic niedrogo, bo chodze do sklepow. Wiekszosc wyprawki mam z Biedronki-tylko juz zabraklo blokow rysunkowych z kolorowymi kartkami akurat z Dzwoneczkiem, wiec wzielam taki, jaki byl-z samolotami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Me Gusta A ja zapisałam dziecko do prywatnego przedszkola i nie muszę się martwić kupnem tych wszystkich pierdół ,bo przedszkole się tym zajmuje.Każde dziecko dostanie jednakowy zestaw przyborów i nie będzie problemu ,że ten czy tamten ma ładniejsze kredki czy mazaki. Moje dzieci chodzą do państwowego i jest tak samo .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szkola tuz tuz
I tez uwazam ze dziecko by odstawalo, gdyby tego 2 wrzesnia mialo niekompletna wyprawke, bo matki nie stac (co i tak jestem w stanie zrozumiec i wspolczuje takim rodzinom). Wczesniej nam sie tez lepeij powodzilo, co nie oznacza, ze szastalismy kasa na prawo i lewo, bo sporo odlozylismy. Pracowalismy u jednego pracodawcy, ktory niestety zamknal dzialalnosc. I teraz jest jak jest, choc oboje mamy nowe prace. Nie zarabiamy jednak nie wiadomo ile. I to sie nazywa zlosliwosc losu-nigdy nie mozna byc pewnym, ze zawsze bedzie dobrze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dziewczyny u mojego syna były dzieci co przez cały rok nie miały książek ,tylko nauczycielka kserowała im ,i nikt ich nie miał za gorszych .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
blok z samolocikami dla dziewczynki, nie przesadzaj, to lepiej kupiłabym czysty,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szkola tuz tuz
No tragedia, blok z samolocikami :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to bardzo sie dziwie ze w pl tak ludzie zwracaja uwage na to co dziecko ma w szkole.moja corka chodzi do szkoly w niemczech.za podreczniki nie placimy to po pierwsze po drugie tu zadne dziecko nie zwraca uwagi na to jak jest ubrane a jakie kredki czy pisaki to juz wogole.dziwie sie ze w pl jest ten caly szal pojscia do szkoly i kto ma ladniejsze obrazki na zeszycie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bo ja ci powiem że to wcale nie dzieci a rodzice szaleją i kupują pierdoły które są z postaciami z bajek itp ,mój idzie już do 3 klasy u niego w klasie nie ma takiej jazdy ,ja jak pisałam on też raczej sie nie przejmuje cz ma piórnik z postaciami znanymi czy zwykły a rodzice wyścigi robia a potem ile kasy wydali ,idzie się do sklepu kupuje potrzebne rzeczy i tyle .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko, dałaś się wkręcić w spiralę niekończących się głupot :D. Samoloty to akurat symbol dla chłopca i choć nie tragedia to dla małej dziewczynki nieswoje klimaty ale jednokolorowe bloki czy teczki, w wzorki, kwadraciki czy jeszcze tam coś innego to norma i nie powód do dyskusji. Chce mieć bajkowe postacie? Może miec na niektórych elementach wyprawki, kto powiedział że na każdej rzeczy? Jakiś odgórny przepis i zarządzenie czy co? :D Śmiać mi się chce.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szkola tuz tuz
Spoko, ja wiem ze to rodzice. Ale zauwaz, ze w sklepach tez jest rozgraniczenie na rzeczy dziewczece i chlopiece, bo przeciez chlopiec nie bedzie nosil piornika z ksiezniczkami. Przemysl edukayjny kwitnie, a rodzice przescigaja sie z zakupami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
kurcze to ja ci szczerze powiem ze w niemczech nawet nie ma takich zeszytow z jakimis super postaciami z bajek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szkola tuz tuz
Tak, jasne, tragedia z samolotami-atrybut chlopca, wez sie opanuj. Akurat moja corka bawi sie i kolejka i samochodzikami. A syn mojej znajomej w wieku 4 lat uwielbial bawic sie lalka i torebkami. Chore dzieci, co? Tyle, ze chlopiec ten, teeraz ma 14 lat i zadnych skrzywien z powodu zabawy w dziecinstwie "niemeskimi" zabawkami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szkola tuz tuz
I teraz widze swoja wine-powinnam isc sama po wyprawke, to nie mialabym problemu. Bo w sumie jaki dzieciak nie dostanie wielkich oczu na widok tych d*pereli ? Nawet dziecku trudno wybrac, co sie mu podoba, bo tego jest za duzo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak masz rację tu dla chłopca a to dla dziewczynki i można zwariować i to takie ładne że chce się to kupić ,ale wystarczy się schylić na najniższą półkę i masz blok w zwykłej okładce z napisem Blok techniczny i jak właśnie po takie sięgam tak samo worki na kapcie zwykłe za 2zł bez motywu bajkowego ,owszem kupowałam czasami i blok z postacią z bajki bo był potrzebny na już a innego nie było ale to groszowa sprawa jeden taki blok .Myślę że nie ma co szaleć ,jeżeli dziecko ma tą swoją ulubioną postać ,bajkę to owszem można mu kupić np jedną rzecz ,tornister czy piórnik a nawet zwykły zeszyt do bazgrania i myślę że dziecko też będzie zadowolone.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamadwóchdziewczynek
Pocieszę Cię autorko, że fascynacja córki bajkowymi gadżetami minie na rzecz produktów dobrej jakości, niepowtarzalnych itp. Moja starsza córka przeszła już przez etapy bajek, były najpierw pony, później h2o, następnie monster high... już drugi rok wręcz nie chce takich przyborów. Teraz na zakupach wybrała przybory steadler, pilot, kierując się jakością, wygodą, praktycznością. Oczywiście ma swój gust, ulubione kolory i wiele np. rzeczy wybrała neonowych, fioletowych, ale już bajki minęły. Mała z kolei idzie do przedszkola i trwa w uwielbieniu Myszki Minnie ;-) cokolwiek zobaczy z bajkową myszką musi mieć ;-) minie i dla niej, nie przejmuję się zbytnio że kolejne ubranka opatrzone są wizerunkiem myszy. Nie popadam w paranoje i nie wyszukuję jej takich rzeczy, ale jak kupowałam piżamkę do przedszkola i była z myszką to wzięłam, skoro lubi niech się cieszy ;-) Faktem jest, że przybory szkolne bajkowe często są słabej jakości, długopisy, ołówki, kredki ... blok czy zeszyt nie ma znaczenia większego, ale kredki do zerówki zdecydowanie polecam lepsze, a z ulubionym bohaterem można kupić worek na kapcie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Co za problem kupić dziecku zielony piórnik czy blok z okładką w kolorowe kropki, uniseks raczej... masz tak bo dajesz się wkręcić, o ile rozumiem że dziecko może POPROSIĆ o piórnik czy plecak z jakimś tam ulubionym motywem, bo będzie służył długo i może być "ładny", o tyle tego szału w przypadku kredek, bloków czy farbek nie rozumiem, i nie wiem czemu ty się dajesz w to wkręcić...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A ja napisze tak, wiem ze rodzice maja p*****lca, by ich dziecko mialo wszystko naj. Moja siostra taka jest, dla swoich dzieciakow (3 ma) kupuje wszytko co chca, a sam lazi jak taki lachman, bo czasem nawet na bluzke z lumpa nie ma. A najbardziej mnie drazni, jak sa swieta i ona ogrom kasy wyda na zarcie i wwypasione prezenty a potem steka, ze pieniedzy niema i lazi po rodzinie pozyczac na wieczne oddanie. ale najwazniejsze, ze dzzieci nie odstaja od rowiesnikow. srednia z ccorek miala komunie, wszyscy w rodznie wiedza, ze im sie nie przelewa, aa ta glupia krowa kredyt wziela, by sie postawic. A potem ciagnela z kasy dzieciaka. azdy jej mowil, zrob obiaad choc by 1 dani, posstaw ciasto, jakis tort i bedzie dobrze. Ale ona nie, bo co jej corunia w szkole powie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Sama kupilam art szkolne z Biedronki i tam faktycznie WSZYSTKO z postaciami z bajek. Tyle, ze cenowo bardzo przystepne, wolalam dolozyc te kilkanascie groszy na sztuce i kupic kolorowe niz jakies najtansze marki Carrefour, nijakie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szkola tuz tuz
Kredki kupuje Bambino, taki nakaz ze szkoly.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale co to znaczy nakaz ,jak będzie miało inne kredki to co wywalą ze szkoły .No ludzie .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale w Biedrze te mazaki ,kredki czy inne pierdoły też jakościowo dobre nie są ,a zeszyt to i można mieć marki bez marki ,więc co ty tam kupiłaś to tylko że kolorowe nic po za tym .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
W Biedronce wcale nie taka marna jakosc. Sama mam telewizor w pokoju dzieci z Biedronki, juz 10 lat go mam, mam mikrofale, szafke w lazience, komode. A co do kredek, w Biedronce tez sa Bambino.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×