Gość gość Napisano Sierpień 12, 2013 Miałam 23 lata, i byłam bardzo biedna (tak wiem jak to zabrzmiało). Chciałam zarobić, trochę na studia życje itd. mieszkaliśmy z babcią w małym miasteczku pod Białymstokiem, moj rodzice zgineli w wypadku razem z moją młodszą siostrą, ale naszczęście zabrała mnie babcia mimo że miała emeryturę i to niedużo jakoś dawałyśmy razem radę, najgorsza była samotność, której przez wiele lat nic nie zmieniło i pustka w sercu której nic nie uleczy to wiem napewno. Mimo wszystko chciałam innego życja choć czasami wątpiłam w to wszystko, myslałam że nic niema sensu, obwiniałam każdego,.Ale życje toczyło sie dalej a ja żyłam musiałam. Mojm błędem było to że spotkałam takich a nie innych ludzi którzy mnie oszukali. A wiec chciałam wyjechać trafiła sie okazja z koleżanką, do Rosji mieliśmy pomagać przy budowie dacz sprzątać, a wyjazd organizował nam znajomy który prowadził taką firmę w Rosji. Była to jesień, zajechaliśmy do rosji było zimno i znajomy powiedział, że przenocujemy u niego a za parę dni zaczniemy pracę, mieszkaliśmy pod jednym dachem z jego żoną było normalnie, aż mineło 3 dni i dostaliśmy pracę u jego znajomego sprzątałyśmy domy bogaczy na Rublówce. Jeden z nich S...j zajmował się zorganizowaną przestepczością, a co najgorsze miał pare burdeli,( wiedzieliśmy to od - naszego znajomego), niechcieliśmy do niego chodzić sprzątać od kiedy się dowiedziałyśmy, ale B..S- ZNAJOMEGO NASZEGO ZNAJOMEGO.powiedział że niemamy się czego obawiać bo tam nikt nas nie zwerbuje bo S..j, takimi rzeczami głowy sobie nie zaprząta. No i sprzatałysmy dalej. I do tej pory gdy u niego sprzatałyśmy jego nie było w domu, ale raz była u niego jakaś kobieta i został w domu gdy przyśliśmy,. zapytał mnie, skąd jestem odp. że z polski, a on na to że ma rodzine w polsce i czesto tam bywa, chwile porozmawiałyśmy i poszedł na górę., ale po paru tygodniach zauwazyłam że dziwnie mi się przygląda, i kiedy raz sprzątałm jego salon po prostu powiedział żebym z nim poszła do łóżka,. ja powiedziałam że nie a on na to albo chcesz albo nie i porazmawiamy inaczej., niewedziałam co robić? ale za pare dni zrozumiałam zg****ił mnie i zabrał paszport i powiedział że od dziś mieszkam razem z nim., wiem jak to wygląda, że jestem głupia że sie dałam w to wmanewrować że niezareagowałam w odpowiedniej chwili ale miałam tylko 23 lata., byłam z nim 2 lata, podczas których bił mnie g****ił na zmiane traktował jak nic, ale udało mi się uciec za co jestem Bogu bardzo wdzięczna, pewnego dnia zaczał pracowac u niego Polak nie był też świety pracował u niego (dilerka) i chciał mu ukraść samochód I UCIEC za to S..J, kazał mu pracować w rosji u niego dopuki on tego nie zmini, a jak nie to kulka w łeb więc pracował, kiedy tylko usłyszałam że on też jest tu w niewoli, postanowiłam zaryzykować umuwiliśmy się że uciekniemy jak s...j będzie poza Rosją, przez pół mieszkaliśmy w piwnicy bez okien, bez paszportów., poszliśmy do ambasady, pomogli nam. Ale najpiekniejszym dla mnie momentem był moment w którm znalazłam się w polsce chciałam kleknąć i ucałować polską ziemię, nigdy niedoświadczyłm takiego uczucia byłam najszczęśliwszym człowiekim na całej ziemi. Obecnie jestem wolnym człowiekiem. NAPISAŁAM TO BO CHCIAŁAM O TYM POWIEDZIEĆ, TAK POPROSTU Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach