Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość ta ktora nienawidzi

Nienawidze swojego chlopaka

Polecane posty

Gość ta ktora nienawidzi

Tak jak w temacie, nienawidze go za to wszystko co mi zrobil!! nienawidze jego klamstw i niedotrzymanych obietnic!! najlepsze w tym wszystkim jest to ze wyjechalam za granice wlasnie do niego, spalilam za soba wszystkie mosty bo mialam zaczac tu nowe zycie, prace, spelniac swoje marzenia a po przyjezdzie okazalo sie ze on stracil prace wiec nie mamy tu czego szukac. I nie chodzi o to ze mam do niego pretensje o strate pracy, wiem ze to nie jego wina i to doskonale rozumiem, chodzi o to ze zostawil to jakby w prozni, nawet mi nic nie wytlumaczyl, nie przytulil, nie powiedzial ze bedzie dobrze. Tylko ze wracamy do domu a ja jak idiotka pozegnalam sie ze wszystkimi bo bylam pewna ze rozpoczne tu nowe zycie, w Polsce i tak nic mnie nie czekalo. I teraz zostalam z niczym, jestem sama, w obcym panstwie, moj zwiazek tez chyli sie ku koncowi, i tak nigdy nie potrafilismy sie dogadac. Tylko nie wiem jak sobie poradzic z tym wszystkim. moze ktos mi doradzi cos konstruktwynego?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
doradzę Ci! po pierwsze nie zrywaj z nim jeszcze, łatwiej we dwoje, np. podzielic koszty za mieszkanie itp. po drugie szukaj pracy koniecznie, byle czego, byle mieć na już, a potem poszukasz czegoś lepszego, teraz może byc zmywak albo sprzątanie, byś miala na utrzymanie. jesli spaliłaś za sobą mosty to z powrotem może być kłopot, a może to własnie jest pisane Ci ? nowe życie? ale najpierw znajdz prace, tak bys mogla sie utrzymac, bez chlopaka rowniez,trzymaj sie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jesteś wściekła że straciłaś źródło dochodów finansowych i boisz się porażki towarzyskiej jak wrócisz i powiesz wszystkim że się wam nie udało :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ta ktora nienawidzi
nieprawda, nie jestem zla ze stracilam zrodla dochodu bo tak na dobra sprawe to nawet on nie zdazyl mnie utrzymywac jesli o to chodzi. Nie martwie sie tym ze wroce i oznajmie wszystkim ze nam sie nie udalo bo nam sie juz dawno nie udawalo. Chodzi o to ze nie mam pomyslu na zycie, myslalam ze ten wyjazd to jedyna szansa i nawet w najgorszych snach nie przypuszczalam ze to wszystko sie tak skonczy. A to zeby z nim nie zrywac bo razem latwiej to hmm.... my i tak wracamy do polski bo mamy termin na za tydzien i watpie ze do tej pory cos sie zmieni w tej kwestii

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×