potrzebują opinii kogos kto zna sie na włosach

Moje włosy są cienkie i proste jak druty, chce je zapuscić ale sie nie da. Kiedy wlosy osiągają dlugość do połowy pleców to długośc od kocówek po szyję jest strasznie postrzępiona i zniszczona więc podcinam je i znowu zapuszczam żeby te ładniejsze z góry znalazły ię w koncu na dole i wszystkie były ładne ale sie nie da bo znowu jak zapuszcze do połowy pleców to są zniszczone i jest ich na dole o połowe mniej, najgorsze są te wlosy z przodu, tam sa po prostu masakryczne prześwity, tak jakby włosy ktoś przetarł na papierze ścierny :o ! Nie farbuję w ogóle włosów, raz na miesiąc wysusze suszarka, nie prostuje. Może mi ktoś wytłumaczyć co się dzieje z moimi porabanymi włosami ???

podcinaj troszke co miesiac i kup sobie pastylki z biotyna. poza tym przeanalizuj swoja diete, bo tu czesto lezy pies pogrzebany :) no i nie upieraj sie, ze musisz mniec takie dlugie wlosy ;) nie wszystkim jest tane, co zrobic, sama mam cienkie, wiec znam ten bol ;)

Hmm dziwne, a wiazesz je gumka? Ja odstawilam prostwonice suszare nie farbuje nigdy wlosow zrezygnowalam z silikonow i wlosy bardzo odzyly po kilku ms ale neistety wiaze je na czubku glowy i stad sa takie jak opisujesz na noc robi sie delikatnego warkocza a ja dobrze czuje sie w zwiazanych wlosach ale koniecznie na czubie, taki a la kok teraz staram sie ich nie obciazac, zobaczymy

to dlaczego je niszczysz? gdybys ich nie niszczyla i dbala o nie to bys nie musiala ich co i rusz ścinać. wcieraj w skore glowy wyciag z pokrzywy, toprzyspiesza porost.

delikatna szczotka, mycie wlosow nie glowa w dol, najwiecej mi wtedy wypada i targa sie

i włosy sie rozczesuje od końcówek a nie od nasady, bo to je strasznie niszczy

czesze je delikatną szczotką, nigdy nie na mokro, dieta taka średnia, ale jakoś wybitnie odzywcza na pewno nie jest, nie wiąże włosów prawie w ogóle. Ładne włosy miałam tylko wtedy jak łykałam jakieś tabletki z apteki chyba vitapil, po trzech miesiącach były naprawdę fajne ale zaczely mi to tych tabletkach wychodzić pryszcze więc przestałam. Stosuje szampon chyba z silikonami ale przecież szampom by mi tak włosów nie niszczył :o mam włosy jak pajęczyna, bardzo cienkie :o

skąd ten mit że nie można czesać na mokro?

zauważyłam też że jak długo przebywam na słońcu to ta połowa zniszczonych włosów jest w okropnym stanie, bardzo wysuszona i robia się jakieś strąki.

Wejdź na blog anwen.pl to najlepszy blog o włosach :) Musisz o nie zadbać zwyczajnie, maski, odżywki, serum na końcówki, domowe sposoby. Możesz zacząć pić pokrzywę ze skrzypem na porost, stosować wcierki, tabletki. Weź się do roboty, bo włosy same z siebie piękne nie są :)

Jaki mit? Włosy mokre to włosy bardziej podatne na zniszczenia. Najlepiej rozczesać włosy wcześniej używając odżywki. A Autorka powinna pomyśleć o zabezpieczeniu włosów przed słońcem. One się palą.

maski i odżywki bardzo obciążają mi włosy albo robia mi sie po tych produktach strąki, nie trafiłam jeszcze na tąką po której miałabym dobre efekty a przetestowałam ich setki :/

No ale jak palą :o znajomym koleżanką które farbują i prostują włosy jakoś się nie palą od słońca a mi sie palą ?

nigdy nie czekam az wlosy wyschna bo bym ich nigdy nie rozczesala.. uzywam dobrze nawilzajacego szamponu, czasem odzywki, i moje wlosy sa w niezlym stanie nawet mimo lekkiego rozjasniania. moim jedynym grzechem jest to ze je susze suszarka czasem.

ja to sluchajcie, poszlam zrobilam ostre cięcie 10 cm i wzielam sie do roboty! i to konretnej. mianowice 2 razy w tyg olejowanie wlosow(o.kokosowy),maski i odzywki. a po myciu żeby moc je w ogole rozczesac, czekam az bede takie wpol mokre.. nakladam na nie taki krem -wynalazlam 100 % naturalny. nie dosc ze super sie rozczesuja to jeszcze od sciecia wlosow nie widze ani jednej rozdwojonej koncowki! ot co :)

aaaa, no i juz mowie co to za krem bo zapomnialabym, he http://www.przystanekpiekno.pl/89-arganowy-krem-do-wlosow.html poczytajcie sobie na jego temat.. ja kupilam troche w ciemno, ale nic nie zaluje.