Gość Zakłopotany_25 Napisano Sierpień 12, 2013 Jestem w martwym punkcie życiowym, dobijam 25 lat w tym roku. Właściwie to w grudniu. Marzenia to wszystko co mam, zbankrutowałem wyrzucili mnie ze studiów i zostałem z długami. Znalazłem z ledwością pracę bo miałem już komornika sądowego przez zadłużenia. Ostatnie 10 miesięcy pracowałem aby to pospłacać. I udało mi się spłacić częściowo wszystko. Bynajmniej z tych oficjalnych zadłużeń. Bo musze jeszcze spłacić 2.500 zł które pożyczyłem w rodzinie. Cóż marzyłem o firmie, ale zbankrutowałem i nie mam nić. Nie mam ani tego beznadziejnego dyplomu, ani normalnej pracy. Bo praca którą musiałem przyjąć za stawkę 4,5 zł/h dobija mnie. Przechodze codziennie katusze gdy musze w niej przebywać. Mam zbyt wielkie ambicje widać :(. Jestem bardzo pomysłowy, wiem co mógłbym w życiu robić i co nawet chciałbym robić. Ale nie mam możliwości finansowych aby spróbować. Bo wegetuje aktualnie, jeszcze nigdy w życiu nie pracowałem za tak beznadziejne pieniądze. Pomyślałem o zaciągnięciu się do Legii Cudzoziemskiej, chciałbym poprostu zacząć żyć. Nie naprawie już błędów które popełniłem. Jak patrze po znajomych, to im życie sie powiodło, bynajmniej tym kilku z któymi utrzymuje kontakt. Siedzą na cieplutkich posadach, jeden w wojsku ma 2.500 zł na rękę, drugi w policji i ma 2.700 zł na rękę. Jeden kolegaa po znajomości wkręcił się do branży filmowej i ma 3.000 zł na rękę. A ja o ile sie przemęcze 200 h mam 900 zł :(. Co mam zrobić ze swoim życiem, czy ktoś był w podobnej sytuacji ? Planuje w przyszłym miesiącu rozpoczać trening, aby w grudniu spróbować szczęśćia w Legii. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach