Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Ekstremalny IM

Mam zone a kocham inna

Polecane posty

Gość gość
ja wiem jak sie czujesz autorze bo ja też o nim myśle 24/7 i nie mogę przestac, po prostu nie mogę :( wszystko bym oddała żeby z nim byc a on .. ;(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja mu to mówiłam że mu nikt nie dowali jakiś sum jak zarabia tyle i tyle a on że bla bla

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ekstremalny IM
Kolezanko, mysle, ze nie ma rady :/ Uwiedzenie, rozkochanie nic nie da, jesli on nie podejmie decyzji. Tak samo jak Justyna nie bedzie chciala tego rozwinac, to chocbym na rzeaach to nic nie zrobie :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ekstremalny IM
Dziewczyno Albo facet mial totalnego pecha do kobiet, albo jest trudny, ale to rozwage tego ostatniego zostawiam juz Tobie. Zastanow sie jak wiele do niego czujesz. Swoja droga, jak to zrobilas, ze jestes... tak bardzo swieza w tych sprawach? Jestem tylko ciekawy, nie traktuj tego, jak atak.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ekstremalny IM
Dziewczyno Albo facet mial totalnego pecha do kobiet, albo jest trudny, ale to rozwage tego ostatniego zostawiam juz Tobie. Zastanow sie jak wiele do niego czujesz. Swoja droga, jak to zrobilas, ze jestes... tak bardzo swieza w tych sprawach? Jestem tylko ciekawy, nie traktuj tego, jak atak.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość agata737373
Ja twierdze ze sam sie nakrecasz, opetala cie ta laska,a Tobie z tym dobrze, wiadomo.... jednak zyskując jedno tracisz drugie.... Zdrajcą jestes, calowales sie z nia wiec juz fizycznie zdradziles zone, psychicznie takze. Zabijasz swoje wyrzuty sumienia wychwalaniem anioła;) i zwalasz winę na zonę ignorancie :) ale co tam, ciesze sie ze nie mam takiego problemu;]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ekstremalny IM
Dziewczyna Spoko, postaram sie napisac. W takim razie strzala i dobranoc. Agata Super, ze jestes taka swietna kobieta i Twoj maz/ chlopak nie ma takich problemow, congrataz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosc ona 64829101
Czesc zakochancu :-) Jestem ta druga, trwa to juz jakis czas. Podobnie, zona masakra, do tego wyglada jak potwor. Kocham go do szalenstwa, on mnie tez- czuje to czesto, bardzo spektakularnie mi to okazuje. To swietne uczucie, wiedzec gdy odzywa przy mnie, tryska energia, dobrym humorem, jest szczesliwy... Ale bywa tez ciezko, smutno, samotnie... Analizowanie, czasem wyrzuty, kiepskie mysli itd.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Może przesadzam, ale ton wypowiedzi autora wydaje się momentami nieco zbyt egzaltowany jak na 30-letniego mężczyznę. Mam wątpliwości, czy wszystkie wypowiedzi użytkownika Ekstremalny IM były pisane przez tą samą osobę...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ekstremalny IM
Spokojnie, jestem w 100% soba :-) Tylko na poczatku ten podszyw sie paletal :/ Co do wypowiedzi wyzej: macie juz jakies konkretne plany na przyszlosc? Czy tkwicie w martwym punkcie? Czy jego zona, oprocz wygladu potwora, rowniez tak sir zachowuje?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
OK, więc jesteś bardziej emocjonalny niż przeciętny trzydziestolatek, przynajmniej tak wnioskuję ze sposobu pisania ;) Co do pytania, wiadomo że na początku w każdej takiej znajomości jest chaos, chyba że od początku to wyrachowany układ. A jeśli jest uczucie, nagłe i obustronne (czego panie od teorii o "r****niu na boku" nie ogarniają, według nich mężczyźni najwyraźniej nie mają uczuć tylko instynkty), to trudno myśleć racjonalnie. Musisz odetchnąć chwilę i zastanowić się, czy nie idealizujesz jednak swojej Justyny. Jeśli nie i jesteś pewien, że to z nią chcesz właśnie być, a od żony "się uwolnić", to powiedz obu paniom jak jest, nikt nie lubi domysłów i półprawd. Wiem że łatwo mi się gada, ale wierz mi, sama byłam w takiej sytuacji i tylko przez wystawienie kawy na ławę dało się to rozwiązać. Skończyło się dobrze :) I tak jak ktoś wyżej pytał, czy jesli Justyna z jakichś powodów da Ci kosza, czy wciąż będziesz myślał o rozwodzie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ekstremalny IM
Witajcie ponownie :-) Wczesniej napisalem, ze z zona jest kiepsko znacznie dluzej, niz czas kiedy znam Justyne i o niej mysle tak cholernie intensywnie. Juz wczesniej pomyslalem "curwa, ja tak nie chce!", wiec odp. brzmi tak. Jasne, instnieja faceci, ktorzy zdradzaja dla zabawy, fantazji, ze znudzenia, zmeczenia, bo tamta ma lepszy tylek, niz zona po ciazy. Mnie tez brakuje seksu, ale glownie ciepla, kochajacej, czulej kobiety, ktora sprawia, ze chce mi sie zyc, a nie dla ktorej jestem chodzacym zlem. Czy idealizuje Justyne? Hmm, wiem, ze kazdy z nas ma wady. Jakie ma ona? Zadnych, jest cudowna, niesamowita i tak jak sie tu blyskaiwcznie przyjelo TO ANIOL :-D Tzn. tak mysle, ale pewnie cos by sie znalazlo. Wiem, ze to prawdziwe, co do niej czuje, bo trwa to dluzej niz zwykle zauroczenie i jest nadal intensywne. Cupra Mam rozumiec, ze majac meza, pokochales innego faceta i ulozylas sobie z nim zycie, nie zalujesz? Pozdro :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie ma człowieka bez wad, ona je ma tylko wyjdą przy prozie życia pcodziennego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Anioł....dobre sobie...! Jeszcze jedna puszczalska, która flirtuje i daje się uwodzić żonatemu i dzieciatemu...Przeczytaj sobie swój pierwszy post, autorze. Wszytsko było w małżeństwie ok, do momentu pojawienia się tej panny i żona zaraz się zołzą stała...Jaśnie pana własne słowo...Pamiętaj komu przysięgałeś...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ekstremalny IM
Fakt, moze troche zle soe wyrazilem. Na poczatku malzenstwa bylo ok, serio. Potem pojawily sie spory o pietruszke, co narastalo. Najpierw stwierdzilem, nie bede robil krzyku o pare pretensji, ale z czasem czulem mega niesacunek ze strony zony w stos.do mnie. "Az do momentu, gdy pojawila sie ona"- wtedy znow poczulem sie zauwazany, ceniony,k***a w koncu ktos od dluzszego czasu zapytal co u mnie i to nie tylko z czystej kultury, jak sie czuje, ktos sie interesowal, pytal, sluchal z uwaga. Nie obrazaj Justyny, okeslajac ja puszczalska, bo to ostatnie, co mozna o niej powiedziec! Pamietam, komu przysiegalem, szkoda tylko, ze zona uwaza, przysiege za szczyt jej staran o zwiazek, rodzine. Skad w Was tyle zawisci i nieufnosci?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
o jakiej zawiści mowa?! Postępujesz fair szykując żonie pod nosem romansik? Czego Ci zazdrościć? Bagna, w które pakujesz siebie, żonę, tę dziewczynę i własne dziecko?! No jeszcze powiedz, że masz ślub kościelny! Dla mnie każda kobieta, która bierze się za żonatego jest nic nie warta. Zdrajca też.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak ty se chłopie racjonalizujesz własne chciejstwo. Kiedy tak naprawdę zona ci się taka zła pojawiła? Czy nie wtedy, gdy ta nieszczera pannica się pojawiła. Mówisz Anioł? A co to za Anioł, co ciągnie cię w bagno zdrady? Bo pierdzi ci słodko? Jakiś piękny i cudny? Chłopie ta p***a chce twoich zachwytów, nie ciebie. Mam tak głęboko w doopsku co stanie się z twoim i twojej rodziny życiem, że nie ma oporów umawiać się z dzieciatym i żonatym gostkiem. Ona jest okropna, wyrachowana, samolubna i skupiona wyłącznie na sobie p***a. I tyle w temacie. A ty to dureń do kwadratu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Hehehe...miłość, anioł...Ejże, nie nazywajmy szamba perfumerią! :D Taki z niej anioł, jak z Ciebie wierny mąż....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No to już jest k***a nadinterpretacja! Anioły nie wdają się w romanse z żonatymi i nie umawiają na żadne randki! To że ktoś siedzi ze słuchawkami na uszach nie oznacza jeszcze , że jest na randce! Nawet w tej telenoweli trzymajcie się faktów! Ja wam dam p**de!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ekstremalny IM, nie zastanawiaj się ani chwilę, jeśli tak czujesz to Twoja decyzja. Stać Cie na szczęście, zasługujesz na nie. Nie sugeruj się przysięgą, małżeństwo to nie więzienie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość malwinkaO
Ktos tu napisal ratuj malrzenstwo. Ja mowie - ratuj siebie. Powiedz zonie ze widzisz ze ona ma cie dosc, ze nie chcesz dluzej byc jej ciezarem i nie mozesz juz zniesc awantur, i odejdz od niej. Czy ci sie ulozy z "dziewczyna-aniolem" czas pokaze. Mam znajomego z pracy, mial podobna sytuacje w malzenstwie, podobne awantury. Odszedl od niej, ale nie dla innej dziewczyny, przeprowadzil sie do kumpli z pracy. Rozwod co prawda ciagnal sie ze dwa lata, zalatwianie droga sodowa mozliwosc zabierania dzieci na weekendy i na wakacje jeszcze dluzej - bo zona-jedza robila co mogla zeby to utrudnic. Ale jest szczesliwy, i przynajmniej chlopak sobie zycia dluzej nie marnuje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ekstremalny IM
zazdroscic? Co? Jak? Na temat tego, kiedy pojawily sie watpliwosci juz sie wypowiadalem. Skoro sie wypowiadacie, oceniacie mnie i rownacie z gleba, to chociaz czytajcie, co pisze!!!! Madrale. Jest taki dziwny zwyczaj, ze to facet w malzenstwie zawsze jet zly, to on zdradza, bo chce sie bzykac! Zaniedbuje rodzne itd. Swoja droga, nie pozwole, a wlasciwie zrobie wszystko by moje dziecko zrozumialo i nigdy nie poznalo trudu i cierpienia wynikajacego z ewentualnej sutuacji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ekstremalny IM
zazdroscic? Co? Jak? Na temat tego, kiedy pojawily sie watpliwosci juz sie wypowiadalem. Skoro sie wypowiadacie, oceniacie mnie i rownacie z gleba, to chociaz czytajcie, co pisze!!!! Madrale. Jest taki dziwny zwyczaj, ze to facet w malzenstwie zawsze jet zly, to on zdradza, bo chce sie bzykac! Zaniedbuje rodzne itd. Swoja droga, nie pozwole, a wlasciwie zrobie wszystko by moje dziecko zrozumialo i nigdy nie poznalo trudu i cierpienia wynikajacego z ewentualnej sutuacji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mysle, ze dziecko zrozumie. Rozmawiaj z nia, powtarzaj, ze ja kochasz, ze jest dla Ciebie wazna, a jesli sie zdecydujesz odejsc, to dbaj o nia, jak o diament. Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ekstremalny dlaczego zamilkłeś,wszystko jest ok???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość 12
Ekstremalny, co u Ciebie? pisz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×