kocham go jest taki idealny a zarazem ile razy

ile razy zdarza sie,że do kogoś wzdychamy i nie mamy szans albo nie wiemy czy mamy, a chłopców z naszego otoczenia traktujemy jak kumpli, bo są zawsze, a mi się przytrafiło coś innego - poznałam chłopaka, wydał mi się fantastyczny ;) przystojny, wesoły, inteligentny, nie liczyłam nawet na kolejne spotkanie... a tymczasem było i drugie i trzecie i czwarte, odkad go znam nie ma dnia żebyśmy nie byli w kontakcie, zarazem ciągle mamy kontakt, czasem nie czuję,że mam kogoś tak wspaniałego obok, teraz oglądam jego zdjęcia i się zachwycam, mam dreszcze, gdy mnie całuje przechodzą mnie ciarki i pomyśleć,że pierwsze 2 tygodnie to było moje ciągłe wahanie, nawet nie chciałam z nim być. Doceniajmy co mamy :) Wiem,że lepszego nie spotkam:) on jest naj...

heh wreszcie ktos szczesliwy na tym forum. To z***biscie oby tak dalej zycze =P

dziekuje serdecznie ;) a napisałam tu, bo chciałam sie podzielić radością ...nie sadziłam,że coś takiego mnie w ogóle spotka a tymbardziej tak nagle i tak szybko ;)