Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Jezeli mam problemy z ktorymi sobie juz sam nie radze

Polecane posty

Gość gość

to czy moge sie z tym zwrocic do swojej kobiety ? Tylko szczerze piszcie, bo nie chce aby kolejny zwiazek posypal sie z powodu szukania wsparcia w kobiecie. P.S. Zwykle nie przebywam na kobiecym forum. Temat wiec jest celowo tutaj, po to aby poznac zdanie kobiet.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nowa38ja
zalezy jaki jest ten problem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nieistotne jaki. Chodzi mi o to czy facet powinien szukac wsparcia psychicznego u swojej kobiety. Czy moze lepiej porozmawiac z kims zupelnie obcym i dzieki temu zyskac podbudowanie i porade ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nowa38ja
dla mnie jako kobiety dojrzałej jest to coś nayturalnego:P a czy mmłoda dziewczyna jest w stanie cię wesprzec to nie wiem :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Czyli lepiej nic nie mowic, bo moze uznac mnie za slabego ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nowa38ja
nie wiem co ona sobie pomysli, ale cudze problemyy mogą przytłaczać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Aha, wiec tak jak myslalem.:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nowa38ja
nie mzoesz znaleźć sobie innego powiernika?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moge i raczej tak wlasnie postapie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A ja wolałabym się dowiedziec od swojego partnera, że ma problemy niz od życzliwych póxniej. I na pewno nie uznałąbym Cię za słąbego...każdy ma w życiu, i to na pewno nie jedną, taką górę pod którą samemu cięzko wejść:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jedna rzecz tylko niepokoi. Skoro w niej nie mam zadnego wsparcia, wiec z czasem zniecheca mnie aby ja wspierac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nowa38ja
wiec spróbuj sie jej zwierzyć jest to dobry test dla zwiazku:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Po prostu obojetnie z biegiem czasu na jej problemy, z racji tego, ze u ludzi obcych zyskuje jakies tam podbudowanie, a nie od osoby bliskiej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zanjepokojona
Jak najbardziej powinieneś się jej zwierzyć. Ma obowiązek Cię wysłuchać i spróbować wesprzeć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Chyba tak trzeba bedzie zrobic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
I z tego właśnie powodu faceci chodzą do prostytutek słyszałam. Co to za związek...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Powiem szczerze, byłam w podobnej sytuacji i bardzo ale to bardzo mnie facet ranił, gdy ze swoimi problemami nie przychodził do mnie, a do innych. Czułam się jakbym mu była obca, a przecież chcę dla niego być taką osobą, która go wspiera w ciężkich chwilach. Ja rozumiem, on chciał być dla mnie silny i nie okazywać słabości, ale na tym związek polega-na wspieraniu się w słabościach. Trzeba być naprawdę silnym, by potrafić przyznać się do słabości.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość andzia lubi miód
popieram wypowiedź wyżej jestem kobieta i chciałabym byc wsparciem dla swojego meża, byłoby mi przykro gdyby chodził się zwierzac komuś innemu a nie daj boże innej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×