moja żona jest leniwa

jest w 8 mięsiącu ciąży i wymyśliła sobie, że to czas by przerwać pracę. Jak jej przemówi do rozumu?

jak przerwac niech idzie na l4 a nie

ja uwżam, że ciąża to nie choroba i spokojnie mogłaby pracować jeszcze jakiś czas, ale ona jest uparta

" Jak jej przemówi do rozumu? " Zapytaj,gdzie ma rozum,a następnie mów do tej części ciała,którą ci wskaże....:O

widac znalazla se wymowke aby nie pracowac i zyc na twoj koszt, nie daj sie

autor2121 też mi się tak wydaje

ja uwżam, że ciąża to nie choroba i spokojnie mogłaby pracować jeszcze jakiś czas, ale ona jest uparta Najlepiej na porodówkę niech jeszcze robotę zabierze.Ja bym się chętnie z tobą zgodziła pod warunkiem że jak już urodzi to ty się dzieckiem będziesz zajmował przynajmniej miesiąć.

ty debilu co ,mozesz powiedziec o ciazy,? Zapytaj lepiej jak sie czuje ,a nie gnasz jej do roboty. Juz jej wspolczuje miec takiego meza prostaka.

proszę bez wyzwisk

no i właśnie pytam się kobiet nie zauważyłaś?

jaki z ciebie mąż jak o własnej żonie piszesz na takim forum jak kafe, Boże widzisz i nie grzmisz, mam nadzieje, że znajdzie innego lepszego, ciebie zostawi i dziecko również, zobaczysz czy tak łatwo urodzic, nie zapominaj, że to ona będzie rodziła, cierpiała, krwawiła długie tygodnie po porodzie, to jej ciało ucierpi, to ona będzie karmiła dziecko, Ty chamie!nic więcej.

ja chetnie dalabym ci po gebie.

moja zona jest.........a ty jestes bezduszny cham! Nie dosc,ze pracuje caly czas a nie jak niektore juz od pierwszego miesiaca leza czy musza czy nie/bo im sie nalezy/ to przeciez i tak ma L4 100%platne,wiec co jej zalujesz? Skapy jestes czy specjalnie tak pieprzysz!

k***a, ale wy używacie infantylnych argumentów

cham i prostak.

Ja jestem mama 2 miesiecznego synka...na L4 poszłam w 7 miesiacu...Wszystko zalezy od tego jak sie kobieta czuje i jak znosi ciaze.A dlaczego uwazasz, ze robi cos złego?....Teraz najwazniesze jest zdrowie dziecka ....praca- pracą...teraz liczy sie dziecko to ono jest na pierwszym miejscu!...a tak na marginesie na L4 jest 100% płatne ;)....wiec nie ma sie czym przejmowac!....Dbaj o zone, bo ona nosi w sobie Wasze malenstwo!

w życiu bym nie chciała być z takim ograniczonym umysłowo facetem, Twoja żona trafiła beznadziejnie, cham i nic więcej, mam nadzieje, że kiedyś ciężko zachorujesz(porównuje ból do bólu porodowego,sama rodziłam) i zobaczysz jak to jest, teraz należy się jej spokój, ja pierdziele 8 miesiąc to już chwilka i nieprzespane noce, płacz dziecka, myslisz, że będzie mogła spać tak jak Ty?pewnie sam gówno zarabiasz i żone posyłasz do pracy, dobrze, że ja mam wspaniałego męża, który wie co to macierzyństwo a Ty pewnie gówniarz jesteś, wpadłeś a trudno Ci rodzine ze swojej pensji robola utrzymać.

mnie wkurza sytuacje w stylu czy się stoi czy się leży to 100% się nalezy

spadaj

weź odpuść już sobie chamie, zobacz na tytuł swojego tematu" moja żona jest leniwa" Ty pazero, gdzie była twoja matka jak dorastałeś?niewychowany jesteś, tak o własnej żonie, oby tacy jak Ty szybko wygineli a dla twojej zony byłoby lepiej wziąc rozwód i zostawić ci bachora, ale bedziesz szczesliwy pokrako.

człowieku Twoja zona nosi w sobie dziecko! Kobiety w ciazy maja takze uprawnienia do L4 ..Ciaza dla kobiety jest czyms waznym i wyjatkowym....skoro nie mozesz tego pojac ....to nie na dajesz sie na ojca! Jakby bylo prawo takie surowe wobec kobiet w ciazy...to by ludnsc wygineła, bo kobiet nie chciały by rodzic!

w tym kraju nie ma szans na to, że zostawi mi jak to określiłaś "bachora"

chyba sam jesteś leniwy, który facet w momencie kiedy jego zona nosi jego dziecko piepry, żeby do roboty poszła, dobrze poprzedniczki napisały, dodam, że jestem facetem i nigdy bym żony nie wysłał do pracy gdyby to byl 8 miesiąc nawet jesli dobrze by sie czuła.

jest szansa:)przy rozwodzie odnośnie sprawy opieki nad dziećmi, dziecko z ojcem, ale matka może odwiedzać kiedy chce chamulcu:)

"Jakby bylo prawo takie surowe wobec kobiet w ciazy...to by ludnsc wygineła, bo kobiet nie chciały by rodzic!" a jaką motywację mają faceci by te dzieci robić?...coraz mniejszą

przecież to prowo:Odlatego napisałam na początku,to co napisałam....

przyznaj się, że ledwno ci starcza do 1wszego i dlatego żona musi tyrać, taki facet jest do d**y, w kraju przyjęło sie, że żona owszem pracuje, ale gdy zachodzi w ciąże to przestaje na rzecz nienarodzonego dziecka, a Ty robol po podstawówce i kiepsko z wypłata, nie stać cie na rodzine.

z nim nie warto rozmawiac,bo to zero.

Przykre to co piszesz...bo w takim razie nie doroslej do roli rodzica! Zal mi dziecka, ze nie bedzie miało ojac ( bo taki jak Ty nie moze sie nim nazwac!)...Nikt kto pragnie dziecka nie wypisuje takich głupot!....A Twoja zona bedzie miał teraz dwoje dzieci!!! Wspólczuje jej!

już wspomniano o sytuacji po rozwodzie dopiero wtedy facet się dowiaduje, że jako ojcieć nic nie znaczy, więc nie licz na to że moja sytuacja będzie inna