moja żona jest leniwa

Ty leniwcu zacznij z********ac na 2 etaty,a zone zostaw w spokoju.Zaden porzadny maz by takich bzdur nie pisal to jest prowokacja z tym chamem,bo nie ma co robic i wypisuje p*****ly!!!!

"Dziecko do 6 miesiaca ma z matka duzo więź emocjonalna...Dziecko po urodzeniu rozpoznaje matka po zapachu i głosie!" te pseudonaukowe teorie już dość szkody narobiły wychowanie dziecko to tez praca..zeby nie wyrosło na jakiegos egoiste. ..U Ciebie rodzice chyba obydwoje pracowali i nie miał Cie kto wychowac" znowu osobiste wycieczki?? no ok skoro to też praca, więc czemu ja mam tyrać na dwa etaty i jeszcze i tak będę uważany za gorszego rodzica?

faceci to jedank maja zryte berety nie byl i nie bedzie w ciazy nie wie jaki to szok dla organizmu , jak nosisz drugiego człowieka w sobie twoje cialo nie jest twoim , puchniesz zle sie czujesz , jest bardoz goraco tym bardziej zle , a ten pieprzy jakies farmozony , ze w8 misiacu to git niech zpaierdala do pracy, troche empatii ale zdaje sie jest ci nawet z nazwy obce to slowo juz nie mowie o odczuciu

mi tylko chodzi o równouprawnienie oczywiste, że ja nigdy nie urodzę, więc dlaczego z tego powodu mam być gorzej traktowany?

Jeżeli temat nie jest prowokacją to dziwię się tobie autorze. Wiele kobiet rodzi w ósmym miesiącu. Naprawdę niewiele trzeba by pojawiły się skurcze - wystarczy trochę nerwów lub wysiłek fizyczny. W tym okresie twoja żona powinna odpoczywać przed trudami porodu a nie tyrać. na pewno nie jest jej lekko.Pamiętam że ja pod koniec ciąży latałam co chwilę do ubikacji bo dziecko bardzo uciska pęcherz. Do tego koszmarny ból pleców i spuchnięte stopy tak że niekiedy nie mogłam założyć butów.Ludzie chodzą na zwolnienie z powodu zwykłego przeziębienia - a możesz wierzyć że dolegliwości towarzyszące końcówce ciąży są dużo bardziej dokuczliwe niż katar i gorączka.

Co do karmienia piersią - jeśli naprawdę bardzo tego nie chce to jej nie zmuszaj.Możliwe że po porodzie sama tego zapragnie.A jeśli nie... Trudno.Nic na siłę. Jeżeli będzie to robić wbrew swojej woli-może poczuć niechęć do własnego dziecka. Ja tak miałam.Pod presją otoczenia zmusiłam się do karmienia piersią choć nigdy nie miałam na to ochoty. Po dwóch miesiącach doszło do tego że nie chciałam nawet przytulić synka z obawy że będzie domagał się cycka. Ogólnie czułam się wiecznie zmęczona, zniechęcona i rozdrażniona.Nienawidziłam karmienia pomimo tego że początkowy ból związany z poranionymi brodawkami zniknął.W końcu się poddałam i przeszłam na butelkę.Nie masz pojęcia jaką ulgę odczułam. Momentalnie zmieniłam nastawienie do dziecka i zaczęlam odkrywać uroki macierzyństwa.

nie ma rownouprawnienia dobrze o tym wiesz , kobiety sa gorzej traktowawne wpracy chocby wiec nie gadaj bzdur, wez sie ogarnij, jest problem z ich zatrudnianiem bo wiadomo ,z e wychowuja dzieci a facet niby tez , ale to jego zatrudnia a nie kobiete , chocby mial wieksze kwalifikacje , bo z natury wynika ze, to ona bedzie w ciazy to ona bedzie rodzic to ona bedzie wychowywac, to faceci zostawiaja zony dcieci sa przy nich , to oni uchylja sie od obowiazkow platniczych wobec wlasnych dzieci , daj spokoj z rownouprawnieniem

"gość nie ma rownouprawnienia dobrze o tym wiesz , kobiety sa gorzej traktowawne wpracy chocby wiec nie gadaj bzdur, wez sie ogarnij, jest problem z ich zatrudnianiem bo wiadomo ,z e wychowuja dzieci a facet niby tez , ale to jego zatrudnia a nie kobiete , chocby mial wieksze kwalifikacje , bo z natury wynika ze, to ona bedzie w ciazy to ona bedzie rodzic to ona bedzie wychowywac, to faceci zostawiaja zony dcieci sa przy nich , to oni uchylja sie od obowiazkow platniczych wobec wlasnych dzieci , daj spokoj z rownouprawnieniem" od czego by tu zacząć:) najłatwiej będzie od końca tak więc po pierwsze:) gdyby to kobietom odbierano dziecko i tylko nakazywano na te dzieci płacić to też by nie płaciły tego jestem pewien, jest wiele pośrednich dowodów na to, że tak by było w wielu przypadkach. I wytłumacz o cO cI CHODZI Z TYM GORSZYM TRAKTOWANIEM W PRACY?

ja bym jej zlikwidował tę ciążę i do roboty zagonił nieroba

Nie ja pisałam o gorszym traktowaniu, ale faktem jest dyskryminacja.Przytoczę przykład z mojej pracy.Pracuję w firmie elektronicznej. Była tam dziewczyna która wykonywała obowiązki technika - wdrożyła się w to, świetnie sobie radziła.Jednak nie chcieli jej zmienić oficjalnie stanowiska z operatora na technika ( wiąże się to z podwyżką) ze wzgledu na płeć.Dla szefa niepojęte było że kobieta może naprawiać elementy lepiej niż facet.Wolał zabrać z linki faceta który nie miał o tym pojęcia i ... kazać jej go wszystkiego nauczyć żeby to potem on był technikiem. Dziewczyna w końcu się zbuntowała i rzuciła robotę.To jest niestety dość częste.Podobnie jak to że na tym samym stanowisku mężczyzna zarabia więcej niż kobieta.Smutne to.

od czego by tu zacząćusmiech.gif najłatwiej będzie od końca tak więc po pierwszeusmiech.gif gdyby to kobietom odbierano dziecko i tylko nakazywano na te dzieci płacić to też by nie płaciły tego jestem pewien, jest wiele pośrednich dowodów na to, że tak by było w wielu przypadkach. I wytłumacz o cO cI CHODZI Z TYM GORSZYM TRAKTOWANIEM W PRACY? xxxxxxx dzieci sie nie odbiera nikomu ani ojcu ani matce( chyba ze patologia maltretwoanie itd ) , zwaz ilu facetow porzuca kobiety i jakos nie zabieraja ze soba pociech:) a co pracy napisalm jak wyglada traktowanie kobiet w pracy wczesniej

przeciez to jest prowokacja, nie widzicie tego??

NIECH IDZIE NA ROCZNY MACIERRZYNSKI!!!!! :D...a Tobie nic do tego :P Matka ma sie poswiecic dziecku, bo to jest jej czas!!!

o moze byc prowokacja , z tym , ze niestety wielu mezczyzn takich jest:(