brak pokarmu w piersiach SNS system wspomagający laktację

Sprawa wygląda następująco. Dziecko ma 2 miesiące, pokarmu coraz mniej. Nigdy nie było go wystarczająca, ponieważ ciąża skończyła się CC, córka nie była przystawiona do piersi w pierwszych 2 godzinach, a w szpitalu przynosili mi zawsze nakarmione dziecko. Dostawała bebiko. Po powrocie do domu ENFAMIL 1, ale zawsze najpierw CYCUŚ. Laktatorem ściągałam wtedy z obu piersi max 60ml/ Co nie starczyło to dokarmiona butelką była. Teraz ma już 9 tygodni a pokarmu coraz mniej. Ściągam max 50 z obu piersi po 3 godzinach od ostatniego karmienia. Młoda nie chce cycka, bo słabo leci, Wypożyczyłam laktator elektryczny MEDELA Lactina electric plus i ściągam nim co 3 godziny w dzień i 2 raz w nocy( ok 23, a później ok 4-5 dziecko ssie obie piersi). Jestem załamana, bo chciałam karmić piersią co najmniej do roku. Nikt mi nic nie poradził a rodzina odradza mi już jak to mówią "męczenie siebie i dziecka" i namawiają na zrezygnowanie z prób uratowania CUCUSIA. Pije herbatki lktacyjne, piwie piwo KARMI, co jeszcze mogę zrobić, aby pokarmu było więcej. proszę o pomoc, bo jestem załamana

Po 1 nie lam się bo to "tylko" kryzys laktacyjny - wypadaja one na 3, 6,9 tydzien i miesiac, po 2 ja pokarmu nie mialam w ogóle i wywalczylam! Sciagaj laktatorem przed a nie po karmieniu i dopiero potem przystawiaj dziecko, sciagaj systemem 3-5-7 tj jedna piers przez 3 minuty potem druga piers przez 3 minuty, powrot do pierwszej piersi na 5 minut i druga 5 minut, potem 7 ;) pamiętaj że laktatorem sciagniesz max 20% tego co faktycznie w piersiach jest wieie sugeruj się tym, że w butelce malo, czy jak Ty wyciskasz to nie leci - dziecko sobie poradzi! Po 3 pij duzo albo nawet i bardzo duzo: herbatki laktacyjne, bawarka, karmi - coś podziala :) po 4 uwierz w to, że się uda bo laktacja "zaczyna" się w glowie :) doslownie! :) po 5 jeśli nic nie pomaga ( w co nie wierze ) to w aptece bez recepty kupisz tabletki wspomagajace laktacje - lactinatal ( o ile dobrze pamiętam ) i glowa do góry! Ja pokarmu nie mialam w ogóle - ani kropli!!! I po 3 dniach ww "zabiegow" dostalam nawalu :) i pamiętaj, żeby się nie lamac podczas kryzysow laktacyjnych bo wtedy laktacja zaniknie

ja polecam jeden sposób - jak najczęściej przystawiać do piersi; dziecko to najlepszy laktator, sama karmiłam 2 córki różnie było - z małą były dni gdzie na prawdę brakowało. Ale ja przystawiałam co chwilka w takich dniach i jakoś wszystko się rozkręcało. Co do picia to mleko i mleczne - najlepiej bawarka, kawa z mlekiem... zrób sobie bawarkę mocniejszą pół na pół z mlekiem, wypij kilka kubków dziennie - ja od razu czułam mrowienie w piersiach.

Dokładnie tak jak ci dziewczyna radzi, nie poddawaj się, nie dokarmiaj tak dużo butelką i przykładaj często dziecko, aż się przestawi. A na pobudzenie laktacji jest teraz sporo różnych miszanek ziołowych i preparatów. Powodzenia :)

Moja siostra też rodziła cc i dopiero w 5 dobie dziecko zaczęła karmić i karmiła 2 lata, więc można. Ja wprawdzie sn, ale też karmili w szpitalu bo mleko miałam dopiero na 3 dobę. W domu nie dokarmiłam ani razu, mała "wisiała" na piersi aż pobudziła się laktacja. Nie chce ssać, bo woli butlę - łatwiej leci. Ciężko Ci będzie utrzymać karmienie piersią jeżeli dajesz butelkę.

Wiem, ze w praktyce moze byc to ciezkie, ale ja bym probowala odstawic calkowicie mm. Chcociaz testowo na 2 dni. Dziecko sie nie zaglodzi, bedzie glodne, to bedzie ssac. Jesli masz mozliwosc, to spedz te dni tylko z dzieckiem, moze byc tak, ze bedzie chcialo jesc b. Czesto, nawet co godzine. Wtedy podawaj jej piers jak najczesciej. Moj syn jest strasznym zarlokiem I mimo, ze pokarmu mialam sporo, to faktycznie bywaly tygodnie, ze mu wciaz bylo malo. Maz wychodzil do pracy ja karmilam na sofie I jak wracal ja wciaz na tej sobie siedzialam, bo maly possal 10minut, przysypial na 15 I od nowa ssanko. Bylam wykonczona fizycznie, bo nawet nie mialam kiedy zjesc :) rodzina tez mi podpowiadala, daj mu butelke, bo moze masz chudy pokarm (co za bzdura), ale sie zaparlam I dobrze zrobilam, bo przetrzymalam, wszystkie skoki rozwojowe, teraz ma 3 miesiace I je w ciagu dnia co 2.5-3.5h. Bardzo dobrze, ze pilnujesz nocnego sciagania, choc ja bym budzila dziecko do przewiniecia I wtedy podawala piers. My na poczatku nastawialismy sobie budzik, a potem juz synek sam sie budzil I w efekcie nas. Najpierw byly 3 karmienia nocne, po miesiacu 2, po dwoch wczesnym rankiem, a d kilku dni przesypia noce I ma tylko 6 karmien dziennych. Sa rozne sposoby, ale ja bym z mlekiem nie przesadzala (piciem przez Ciebie), bo bialko krowy to czesto uczula malutkie dzieci, a bawarka to jeszcze herbata, ktora zawiera teine, odpowiednik kofeiny. Mitem jest, ze mleko matki bierze sie z duzej ilosci wypijanego przez nia mleka. Polozna mowila mi, ze ze wzgledu na silne wlasciwosci uczulajace karmiac powinnam spozywac nie wiecej niz 200ml mleka lub jego przetworow dziennie. Moj syn ma alergie na bialko krowie, wiec ja mleko I jego przetwory calkowicie wykluczylam z diety, a mleka mam az nadto. Znacznie biezpieczniejsze sa napoje o dzialaniu typowo diuretycznym: napar z lisci pokrzyw, napar z kopru wloskiego (oba ziola sa skladnikiem mieszanek laktacyjnych), fajne sa mieszanki bocianek, herbapolu (pruszkow I krakow) I babydream. Nie kupuj tych granulowanych (zawieraja cukier) tylko zwykle w torebkach do parzenia. Zamiast karmi (ja np. Nie lubie) mozesz pic piwo o zawartosci 0 procent. Jedyne faktycznie zerowe piwo jakie znam to Bavaria. Lech czy Zywiec zawieraja ok. 1procenta, wiec odpadaja. Najlepiej lez z mala I przystawiaj caly czas. I pij, pij, pij.

Nie ma w Twoim mieście poradni laktacyjnej? Dobrze by było skorzystać z jej porad, chociaż dziewczyny dobrze radzą. Podstawa to jak najczęściej przystawiac dziecko do piersi, mimo że się wkurza. Pierwsze dni będą najgorsze ale potem powinno być lepiej.

podaj swoj email to napisze do ciebie i podasz mi adres. Wysle ci za darmo system sns medela. U mnie nie pomoglo, ale ja poddalam sie po 2 dniach :) po tym jak wszyscy smiali sie ze chodze okablowana :) moze ty dostaniesz wieksze wsparcie

Dziewczyny, kiedy wróciłam z dzieckiem do domu po szpitalu to mała wisiała przez tydzień na piersi- mało ją tweedy dokarmiałam (max 2-3 razy na dobę po 40ml). Ale to nie pobudziło laktacji ani trochę- a dziecko przez 3 tygodnie przybrało tylko 10g. Mieszkam na wsi, nie ma tu poradni, najbliższa jest w łodzi, ale to wiąże się z wyjazdem na co najmniej 4-5 godzin. Dziękuje za rady, które dostałam. Bardzo chcę karmić piersią, ale wszyscy dookoła mówią, że marnuje swój czas. Mąż i mama sugerują, że wyrzucam pieniądze w błoto na wypożyczanie laktatora (7 zł za dobę) i do tego jeszcze "ubzdurałam" sobie kupno "jakiejś przywieszki z rurkami". Oni we mnie nie wierzą i mnie nie wspierają. załamana jestem, poważnie. Dziś mam jakby więcej pokarmu, bo mała nawet chciała ssać pierś, ale wyssała do cna(2 godziny na obu cyckach) i tak zjadła później 90ml mieszanki. mój adres @ emilkazozz@poczta.onet.pl

Ja musialam przyzwyczaic synka do butelki,a nie chcial z niej pic a mm musial pic,to wzielam cieniutki wezyk,strzykawke napelnilam mlekiem modyfikowanym,przykleilam ten wezyk do piersi i podpielam do strzykawki. Piers oproznilam laktatorem i pusta podalam synkowi i powoli wstrzykiwalam mleko. Niestety denerwowal go smak mieszanki wiec po kilku lykach byl protest jak sie skapowal. Ale moze u ciebie sie sprawdzi skoro mm pije a chodzi o pobudzenie laktacji. Zycze powodzenia. Na pocieszenie ci powoem ze pewna znajoma.jak sie zaparla to mleko zaczela miec dopiero kolo 5-6miesiaca. A wczesniej na prawde znikome ilosci.

może ktoś jeszcze się wypowie. Walczę dalej tym laktatorem, staram się przystawiać młoda do piersi, ale ONA bardzo się irytuje. Nie udało mi się ściągnąć więcej na raz ni 30 ml z jednej piersi (przerwy między ściąganiem to ok 2,5-3 h). Kiedy chcę dostawić córkę, ona zaczyna płakać, wyciskam jej mleko do buzi, żeby poczuła że coś tam leci, ale ona nawet nie chce już chwytać. Czasem udaje mi się ją oszukać, dostaje smoczka a kiedy się uspokaja kładę się obok niej i zabieram smoczka i wkładam jej sutka do buzi- jeśli jest śpiąca, to się nie orientuje i zaczyna ssać. Jeśli jest głodna to zaczyna płakać. Je coraz więcej, bo już nawet czasami po 150ml. nie mam już siły walczyć. Laktator ma od tygodnia i nic nie pomógł.

Dlaczego tak rzadko sciagasz?wg mnie jak chcesz.rozbujac laktacje to musisz sciagac bardzo czesto. zeby organizm czul ze musi to mleko produkowac a nie.ze.30 ml starcza na 2,5-3 h. Ja jak karmilam to w chwilach kryzysu przystawialam duzo czesciej,a potem mialam.prawie nawal bo organizm wiecej produkowal,dziecku juz starczalo a piersi byly pelne mleka. Czesciej sciagaj,w nocy co 3h.

czyli co ile ściągać- co godzinę? nawet jeśli nic nie leci to ciągnąć "na sucho"?

W najważniekszym okresie.(siara) karmiłaś. Teraz robisz dziecku krzywde - zdecydowanie za mało przybiera! Lepiej dać mm niż głodzić dziecko

dziecko dostaje mm, przecież jej nie głodzę;) ale chce mieć więcej mleczka żeby móc chociaż w połowie ją wykarmić