Praca w przedszkolu

Hej czy wiecie może ile zarabia nauczyciel w przedszkolu publicznym? Mam niebawem rozmowę kwalifikacyjną, podobną odbyłam w przedszkolu niepublicznym gdzie zaproponowano mi staż za 800 zł... i opiekę nad grupą 25 dzieci w wieku od 2,5 do 3 latek. No trochę niefajnie za takie pieniążki pracować. Jest tu może ktoś kto pracuje w przedszkolu i udzieli kilku cennych wskazówek na przyszłość?

staz z urzedu pracy czy nauczyciela stazyste??? ja zarabiam 1350zł brutto.

staż z urzędu miasta w przedszkolu prywatnym. Nabór taki że się pchają dzwiami i oknami. A ty pracujesz w prywatnym czy [publicznym?

Staz z urzedu pracy bym Ci odradzala bo roboty przy takich małych dzieciach jest od groma, praca meczaca fizycznie baaardzo i do tego duze obciazenie psychiczne... chyba, ze sie dogadasz z pracodawca, ze bedziesz pracować np. 5-6 godzin zamiast 8 wtedy ok. Ja mam pracowac od wrzesnia w publicznym za taka stawke.

W tym prywatnym przedszkolu to robią z nauczycielkami co tylko chcą. Wysylają na staże z urzędu, nie płacą wymagają wiele , praca po 8 h dziennie plus praca w domu nad konspektami itp... mam nadzieję , że mi się uda dostać do publicznego....

Pracuję w przedszkolu w określonych dniach,na godzinach.Uczę j.ang i dostaję 30zł/godz

W publicznym za taką stawkę brutto? hmm a karta nauczyciela co mówi na ten temat.? myślałam, że są wyższe zarobki troszkę. Bo jak netto to bym rozumiala.. Ja mam jeszcze rozmowę własnie w publicznym i baaardzo ale to bardzo na to licze że się uda bo tam to raczej nie chce pracować na tym stażu z tymi maluszkami.. wiem że praca ciężka.. aa jedno pytanie. Kazali ci wyrobić książeczkę sanepidowską?

my mamy u siebie w prywatnym dziwczyne na stazu i ani dnia nie siedziala 8 godzin. my mamy swoje grafiki, a ona nam ulatwia sprawe, ale jestesmy ludzmi, dogadujemy sie

Książeczka zdrowia obowiązkowo.Nie dopuszczą cię do kontaktu z dziećmi

Nie wiem co mowi KN na ten temat, ale ja pilnie poszukiwalam pracy i sie zgodzilam za taka kase, poza tym dorwac prace w publicznym to ja Pana boga za nogi złapać wiec nie narzekam.

Tak tak ksiazeczka obowiazkowo, ale ja juz mialam dawno wyrobiona, musialam tylko ja podbic.

Wiem wiem ja też pójdę za każdą stawkę do przedszkola publicznego, tym bardziej, że nie mam jeszcze doświadczenia więc na pewno nie będę wybrzydzać. Czyli mówicie dziewczyny że muszę wyrobić książeczkę sanepidowską tak? Bo ja myślalam, że w publicznym, gdzie są salowe nie trzeba.. do prywatnego mi kazali bo tam ja bym miała dziciaki karmić i przewijać bo to maluszki od 2,5 r.ż. Jeśli trzeba to zorbię to od razu żeby nie było problemów.

Dzięki za radę od jutra się biorę za wyrabianie książeczki:)))) żeby nie wyszło,że przez taką głupotę nie dostanę posady..

Chociaż powiem wam że rok temu miałam propozycję pracy w przedszkolu( ale jeszcze syudiowałam i jednak jej nie wzięłam) i dyrektorka nic nie mówiła o książeczce z sanepidu. Jedyne co to badania zwykłe do pracy ( miałam zacząć pracę od zaraz ) więc sama nie wiem jak to jest... Może ktoś wiee dokładnie?

Powodzenia, oby Ci sie udało dostać do publicznego, pozdrawiam:)

Nie wiem jak jest u Ciebie, ja musialam miec aktualna ksiazeczke. Wstrzymaj sie z jej wyrobieniem, jak cie bedzie chciala wtedy sie tym zajmiesz, no chyba, ze masz za duzo kasy:P

Książeczka jest obowiązkowa. A stawki są odgórnie ustalone, sprawdź sobie.

Hmm no może i się wstrzymam, jednak wiem że chcę podjąć pracę w przedszkolu to tak czy siak będzie mi potrzebna. A przez to że nie miałam książeczki to nie mogłam iść na dzień próbny do przedszkola prywatnego ( tam mi proponowali wlasnie pracę z maluszkami karminie przebieranie itp ) więc rozumiałam. Dlatego pytałam was jak jest z publicznymi. Liczę się z tym że trzeba ją wyrobić, a kasa.. no cóż czasem trzeba zainwestować , żeby później nie żalować

Jesli zatrudniałabym cię u mnie w przedszkolu,dałabym ci 2 tygodnie na robienie badań o ile spełniałabyś moje warunki do pracy z dziećmi.Proponuję osobiście skontaktować się z dyrektorką i poprosić o kilka dni zwłoki.

No tak. Racja. Tylko w tych czasach gdzie jest kilkanaście osób na 1 miejsce w pracy to nawet takie bzdury jak ksiązeczka się liczą ( przynajmniej w tych prywatnych) pełno dziewczyn i która miała ta wchodziła na dzień próbny. Ja mimo że miałam już 2 rozmowy pomyślne to jednak mi odmówili przez tą ksiązeczkę ( bo niestety jest takie bezrobocie że mają w kim wybierac) Noo ale to tak mi się przytrafiło w prywatnym. Teraz idę do publicznego na rozmowę, może będzie,, normalniej" :))

Ja pracuje w państwowym przedszkolu i książeczka była obowiązkowa od razu została zabrana do dokumentacji, więc lepiej mieć.:))

Cześć wszystkim, jutro mam rozmowę o prace w niepublicznym przedszkolu w W-wie, nie mam jeszcze doświadczenia w zawodzie, w tym roku skończyłam ped. przedszkolną, podpowiedzcie mi o jakiej stawce mogę rozmawiać, nie chcę się wygłupić. Dzięki