Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość powrotnaaaannna

czy wystarczy na dobre życie w Warszawie

Polecane posty

Gość powrotnaaaannna

Chcemy z mężem wrócić z Irlandii do Polski. Mamy już załatwioną pracę, on 11 tys brutto ja jakies 3,5 tys brutto czyli na rękę wyjedzie nam około 10 tys zł. Praca jest w Warszawie co oczywiście podnosi koszty życia. My już na emigracji jesteśmy 10 lat i kompletnie nie mamy pojęcia jak nam się za takie pieniądze będzie żyło. Ze stałych opłat to mamy kredyt około 1500 zł Czy możecie napisać ile wydajecie na życie? tzn wynajem mieszkania, spożywka (na jedzeniu nie chcemy oszczędzać), chemia, opłaty, czy warto kupić samochód w Warszawie czy się nie opłaca i lepiej korzystać z komunikacji miejskiej? Jak koszty ponosicie w związku z posiadaniem dziecka (na razie planujemy więc musimy sobie wyliczyć czy nam starczy na wszystko). proszę tylko bez głupich komentarzy, że mam fanaberie bo 10 tys to kupa kasy....zwyczajnie nie wiemy jak przez te lata zmieniały się koszty życia w Polsce i musimy rozważyć czy ten powrót ma sens.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
my mamy tak - 4,5 netto ja i ok. 12k netto maz. splacamy kredyt 1,5k, czynsz 350, prad 150 co 2 msc, internet 100. lacznie wydajemy miesiecznie ok 6k, ale duzo chodzimy do knajp i generalnie nie oszczedzamy. zaraz dojdzie rata za samochod i dziecko (juz nie na raty ;). karta miejska na 3 msc to 250 zl, nie wiem czy bardziej sie oplaca niz samochod. wynajem mieszkania 2 pok, jeszcze zalezy w ktorej dzielnicy, to ok. 2k. powinno wam starczyc jak nie bedziecie szalec.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość powrotnaaaannna
wynajem mieszkania - 3000 z rachunkami liczmy (internet telefony prad) nasz kredyt 1500 bilety miesieczne 200 jedzienie 2000 ? ciuchy, chemia i inne d*perele 800 wychodzi nam 7, 5 tys czyli mozna jeszcze 2,5 odłożyć Te ceny zywnosci to ok czy liczyc wiecej?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
heh, to zalezy ile jecie ;) ja zwykle robie zakupy raz w tygodniu za ok. 300 zł, ale wiadomo, ze zawsze po drodze jeszcze cos wpadnie. mysle ze 2000 w zupelnosci wystarczy na miesiac na 2 osoby. ile pojdzie na dziecko okaze sie za 2 miesiace :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Myślę, że bez żądnego bólu :) Pozazdrościć takiej dobrze płatnej pracy! I to w czasach kryzysu. Możecie ujawnić branże?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość załamana gościówa
pewno że tak , chyba że macie wyjątkowo wysoką stopę życia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dacie spokojnie rade i to bez oszczedzania!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 2000 na jedzenie to wydacie
na niezbyt zdrową kuchnię i raczej nie wychodząc do knajp.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja to ta odpowiadająca autorce. pracuję w biurze firmy zajmującej się sprzedażą szeroko rozumianych urządzeń elektronicznych. mąż jest programistą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
@ 2000 to wydacie... miałam na myśli 2000 na same zakupy spożywcze, nie wychodzenie do knajp.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to ja mieszkajac w anglii za nie cale 100funtow tygodniowo mam przepelniona lodowka zarciem jakim tylko chce dobre miesko wedliny ser zolty dobre winko itd a w pl szkoda slow zarcie jest strasznie drie i nie tylko zarcie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no tak jak pisałam, mi wychodzi zwykle ok 300 zł na tydzień, ale dojdzie zwykle jeszcze jakiś nieplanowany alkohol albo jakaś impreza do zaopatrzenia, więc myślę, że ze 2000 może się uzbierać. jeśli chodzi o ceny jedzenia (ale nie tylko) to racja - jest drogo. ceny mamy właściwie takie jak np. w niemczech, podczas gdy zarobki są kilka razy niższe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość powrotnaaaannna
Dzięki za odpowiedzi. W tej chwili na jedzenie plus alkohol wydajemy około 400-500 euro miesięcznie (w tym restauracje od czasu do czasu, lubimy też dobre wino i na to idzie sporo). Będę miała dostęp do warzyw i mięsa wiejskiego (rodzina męża mieszka niedaleko i nawet gdybyśmy nie chcieli to nam wcisną swoje produkty ;) Myślę, że to w dużej mierze obniży koszty jedzenia. Ja jestem wegetarianką, więc mięcho to dla męża tylko. Niestety ja lubię sery, a w Polsce z tego co pamiętam są raczej produkty seropodobne...a niby lepsze sery pieruńsko drogie. Jesteśmy na etapie negocjowania pracy więc kwoty, które podałam to takie absolutne minimum, które będziemy mieli na miesiąc. Oszczędności na czarną godzinę mamy około 120 tys PLN więc nie powinno być źle, chociaż wolałabym dalej odkładać. Wracamy do Polski na rok, zobaczymy jak tu się żyje, jeśli będzie ok to zostajemy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
2000 na zakupy spozywcze spokojnie wystarczy. Ja tez srednio raz w tygodniu zostawiam ok 250-300zl w markecie niezaleznie czy robie zakupy w auchan, almie czy lidlu. My mamy z mezem wspolnie ok.15tys. Na rozne oplaty wydajeny polowe pensji I te 7-8tys, ktore nam zostaje spokojnie starcza na wygodne zycie I jeszcze staramy sie co miesiac zostawic 2tys.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×