Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość ralpacnam11

jak wyglada dzien waszego poltorarocznego dziecka

Polecane posty

Gość ralpacnam11

macie jakies pomysły na zabawy? jakies zajecia żeby się nie nudzic? jak wasze pociechy spedzaja czas?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
podnoszę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mój od rana trochę sie sam bawi,a potem jest moim cieniem.... Gramy w piłkę,tanczymy,jemy,spacerujemy jakaś drzemka w miedzy czasie,potem kąpiel i dzień mija ....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja to tylko daje jeść a tak to musi zajmować sie sama sobom ....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja tez tylko daje jesc, zmieniam pieluche itd. a maly zajmuje sie sam soba ja mam czas dla siebie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
JAK WY TO ROBICIE? mój chodzi za mną krok w krok

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mój tez chodzi za mną krok w krok i nie umie zając sie soba

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No właśnie, jak to możliwe? dziecko samo sobą się zajmuje a wy macie czas dla siebie? Moja 15 mies. córka nie da się ode mnie odkleić, tylko w czasie drzemki mam czas, żeby ogarnąć sprzątanie, gotowanie, no i nocami kiedy już śpi...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kłamią

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kłamią

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To jest możliwe, i bardzo proste do wytłumaczenia - zależy od dziecka :) Jedno ma taki charakter, że się sobą zajmie, inne nie. Jest na to mała rada, może pomocna, że dziecko zajmie się sobą dłużej, jak dostanie zabawkę nie do końca określoną - nie książeczkę czy grającą kierownicę, bo z tym nic więcej nie zrobi,a od tego skrzeczącego grania i błyskania to cholery można dostać,ale jakąś starą drewnianą łyżkę, dziwne, puste pudełko,stary dezodorant itp. Będzie się zastanawiać chwile co z tym zrobić, i się prędzej zainteresuje. Jest też taka możliwość, że dziecko od maleńkiego było przytłoczone nadmiarem ludzi (mieszkanie z babcią, teściową, wujkiem, ciotką i stadem kuzynów) i zwyczajnie nie wie co się dzieje, jak zostaje samo :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×