Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

ośmio miesięczna córka nie chce jeść tylko pierś

Polecane posty

Gość gość

Witam, mam problem ze swoją już prawie 8-miesięczną córką. Juz dawno powinna zacząć jeść obiadki itd niestety nie chce.. Z ledwością zje jakiś deserek, ale obiadków nie ma mowy, buzia zamknięta na wszytskie spusty. Ostatnio nic nie przybrała na wadze i Pani doktor kazała przyjść za 2 tyg na kontrole wagi, przytyła niby 130gram, ale to tak na oko w sumie bo tak się wierciła na wadze ze nie dało się jej zważyć.Wydaję mi się że zeszczuplała i to bardzo. Czy Wasze dzieciaczki też tak miały?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A co za obiadki serwujesz? ja mojemu synkowi wprowadzilam juz prawie 3 miesiace temu-jak skonczyl 4 mce stale i w tej chwili jest wybredny-rosól zje ale prawdziwy rosol z przyprawami ugotowany na miesie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wifigdańsk
moja ma prawie 5 msc i tez tylko piers , o butelce i smoczku nie ma mowy,jak wkladam to az się dławi prawie wymiotuje.podejrzewam ze z nami tez tak bedzie choc nie protestuję :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a co ma butelka i smoczek do normalnego jedzenia? Mam dwoje dzieci pierwsze na butelce reagowało tak samo na posiłki stałe, najlepiej nic łyżeczką o kawałkach nie było mowy, do 5 roku życia nie chciała gryźć a posiłki to była gehenna. Drugie na piersi, butelki wcale nie chciał a zajadał pierwsze posiłki aż mu się uszy trzęsły, koło 8 miesiąca zaczął jeść kawałki zaczynając od miękkich rzeczy jak miał 10 miesięcy jadł obiady sam ręką. Polecam ci autorko ten sposób, podsuwaj dziecku kolorowe warzywka ugotowane na miękko, jabłko, żółtko jajka możesz wypożyczyć książkę BLW, poczytać w internecie co jeszcze zaproponować swojemu maluchowi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Polecam cierpliwosc i BLW. Niestety predyspozycje co do jedzenia nie sa uwarunkowane piers/butla. Sa dzieci ktore nie sa w.stanie zaakceptowac nowosci. Podobno zeby cos polubic trzeba sprobowac 17 razy. Mam w rodzinie takiego niejadka. Ma 10 lat i akceptuje tylko schabowego i czekolade,no i frytki. Wszelkie warzywa,owoce to odruch wymiotny. Ake moja mama,babcia chlopaka.sie nie poddaje i w formie zabawy zacheca go do probowania i takim sppsobem w te wakacje zjadl kawalek nektarynki. To jest b.duzy sukces. Zaburzenia odzywiana sa czeste,tylko niektorym wydaje sie ze nakarmic lyzeczka kilkumiesieczne dziecko to taka prosta sprawa i jak zacznie sie po 4 miesiacu to pojdzie gladko. Bo im sie udalo. Ale z niektorymi dziecmi sie nie da,niektore nie akceptuja papek,inne kawalkow,inne nie sa w stanie zaakceptowacnnego smaku niz mleko matki lub mleko mieszanki. Ogladalam tez kiedys progran o doroslych ludziach,ktorym te przyzwycajenia pozostaly i potrafia jesc.tylko jeden rodzaj jedzenia,jedna potrawe. Nie poddawaj sie,podsuwaj dziecku rozne pokarmy,nawet od was z talerza. Posadz w.foteliku i daj rozne kawalki warzyw i owocow. Mozesz uzyc siatki do owocow jak boisz sie zakrztuszenia. Takie dziecko wszystko wklada do buzi wiec jedzenie z ciekawosci tez wlozy. Za.ktoryms razem zamiast wypluc polknie i to juz bedzie sukces.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja tam nie wierze w te takie skrajne niejadki :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja też uważam, że to błędy popełnione przez rodziców wychodzą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak byscie mieli w domu takiego niejadka,czego wam nie zycze,to byscie wiedzialy. Dziwne ze czesto w takiej rodzinie jest kilkoro dzieci,wychowywanych tak samo a jeden np.jest wlasnie skrajnym niejadkiem. Cieszcie sie ze was to nie dotknelo. Ale.wyobrazcie sobie ze np.5cio miesieczne niemowle odmawia mleka. I co,tez blad wychowawczy rodzicow wychodzi?nie wazne jakie mleko,czy matki,czy modyfikowane. Moze byc kasza na wodzie ale nie mleko. Tak wiec nie na wszystko ma sie wplyw,upodobania co do smaku to raczej kwestia inna niz wychowanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
*uwierzyly a nie wiedzialy,to mialam na mysli.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do  autorki
Witaj Mój syn też nie chciał nic jeść, tylko mleko na zmianę z kaszą. Trudno było, każda nowa potrawa - odruch wymiotny. Jak skończył rok, to okropnie było na niego patrzeć, wszystkie żebra było widać, a biegał dużo. Nam pomógł citropepsin, dawałam przed planowanym posiłkiem, żeby zjadł cokolwiek. Teraz ma 19 miesięcy i już wiem co lubi czego nie i dajemy to co lubi. Nowości ostrożnie, najwyżej kęsek na skosztowanie. Spróbuj różnych potraw, może posmakuje mu to, co będziesz uważała za dziwne, np. mielony z Twojego talerza, schabowy, może leniwe, albo naleśniki? Może rosołek z drobnymi kluseczkami albo właśnie zupka warzywna z drobno pokrojonymi warzywami? Spróbuj drobne warzywa i zmiksowane,domowe i słoiczki, każde dziecko lubi inaczej :) Moje jedno lubi kaszki, drugie do dzisiaj (4 lata) nie zje kaszy, bo od razu wszystko wraca. Może chrupek kukurydziany, albo biszkopt, kawałek kalafiora do rączki? Powodzenia z przybieraniem wagi, u nas każdy kg do przodu to radość :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×