Gość gość Napisano Sierpień 15, 2013 Witam wszystkich. Moja partnerka uważa, że nadmiernie ingeruję w jej osobista przestrzeń gdy proszę o sms lub telefon gdy wróci później ze spotkania z koleżankami na kawie. Np wychodząc informuje mnie, że wróci o 19, a w rzeczywistości wraca o 22:30 bez informacji, że będzie później. Na moje słowa niezadowolenia z tego faktu, stwierdza, że wiem z kim jest i nie widzi potrzeby sms czy telefonu z informacją, że spotkanie się przedłuży, że są tu i tu, że wszystko w porządku, będzie o którejś godzinie. Moje pytanie do was, jak to jest w waszych związkach, czy informujecie się o takich sprawach, czy to jest naruszenie przestrzeni osobistej? Może ja mam skrzywione spojrzenie na takie sprawy? Z góry dziękuję za wypowiedzi Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach