prezent od męża po porodzie

Czy dostałyście od męża/partnera prezent po urodzeniu dziecka? Np. kwiaty, biżuterię itd. lub coś innego? Jak to było u Was?

ja dostanę złoty pierścionek, u mnie w rodzinie jest taka tradycja. to bardzo miły gest.

sliczne kwiaty a maluszek misiaaa tak na poczatek ;)

mój maz też chciał mi kupić pierścionek,ale ja byłam temu przeciwna. uważam,że to głupie. przecież ja nie urodziłam dziecka dla niego! to już predzej przyszły zięć powinien mnie czymś obdarować za to ze córkę urodziłam lub synowa za urodzenie syna. dziecko jest owocem naszej miłości, a nie przedmiotem za który się dziękuje. ono jak dorośnie to się wyprowadzi i wtedy będziemy we dwoje na zawsze. a dziecko to taki mały człowiek,który póki co jest od nas zależny,a za parę lat wyfrunie z gniazda. wolałam jechać na super urlop i cieszyć się tym że jesteśmy we troje niż nosić pierścionek za urodzenie dziecka. maz i tak nie wytrzymał i kupił mi kolczyki ale nie były za urodzenie a tak po prostu,bo często daje mi prezenty bez okazji. a najbardziej cieszą kwiaty zebrane na łące :)

Ja dostałam złotą bransoletkę. Miła pamiątka. Nie chodzi o to, że urodziłam syna dla niego, ale to miłe, że w tych ważnych chwilach mąż przypomina, że wciąż jestem kobietą, żoną, a nie tylko matką...

Złotą bransoletkę, w domu czekało na mnie 20 róż i bukiet słoneczników. Sympatycznie. Wiadomo dziecko jest najważniejsze, ale my w związku z jego urodzeniem męczymy się czysto fizycznie (trudy ciąży, poród, połóg), więc to miłe że mąż nas tak "rozpieszcza". Fajnie, że mam zawsze przy sobie coś co przypomina mi ye wyjątkowe chwile...

mój mąż widzi we mnie kobietę,więc obdarowywuje mnie drobiazgami BEZ OKAZJI, prawi komplementy, a przy dziecku po porodzie robił wszystko. też chciał mi coś kupić po porodzie,ale nie chciałam,bo też nie uważam aby to miało jakikolwiek sens. on docenia mnie jako człowieka, kobietę, żonę i matkę każdego dnia a nie tylko od święta. współczuję wam.

ja dostalam bizuterie podobną do tej na tej stronie www.karmelo.pl