mam zgryza smierc i wesele w rodzinie

Ok 3tyg temu dostalismy z mezem zaproszenie na wesele od kuzynki meza. Podobno drukarnia nawalila, dlatego tak pozno dostalismy. My mielismy wrazenie ze ktos odmowil, i nami dziory lata. Z kuzynka widywalismy sie gora 2razy w roku. Zaproszenie dali nam przez babcie mimo ze miesowszkamy 7km od siebie. Wesele jest 31.08. Ale niestety wczoraj zmarl dziadek meza od strony mamy. I zastanawiam sie co robic? Decyzje pozostawie mezowi, ale chcialabym tez znac wasze zdanie..

Decyzja powinna nalezec tylko i wylacznie do meza poniewaz to jego dziadek. A ty jak sie z tym czujesz? Ja w takiej sytuacji nie poszlabym i powiedzialabym mezowi ze nie pojdziemy przez wzglad na zalobe po dziadku. No ale maz i tak zadecyduje ostatecznie.

Byłaś z dziadkiem związana? Przeżywasz faktycznie żałobę, jego śmierć była ciężkim doświadczeniem? Jeśli tak, to wesele olej. A z kuzynką jak? Macie słaby kontakt, ale są jakieś kwasy w rodzinie? Ja z większością też się widzę tak często a mimo to kontakt dobry, każdy pamięta o innych, i zaczynamy po pół roku znów tą samą rozmowę :) Na wesela chodzę z przyjemnością, bo zgrane towarzystwo. Ale jak Ty się tam źle czujesz, nie lubisz ich, nie masz pieniędzy na ubranie/prezent, to też olej. Co do zaproszenia- wesele za 2 tyg, zaproszenie 3 tyg temu- więc 5 tyg, wydaje mi się że normalny czas na zapraszanie, nie dorabiałabym teorii z odmawianiem innych gości zwłaszcza jeśli wasze dane mieli drukowane, to może i dostawca nawalił.