Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

czy nadal z nim byc

Polecane posty

Gość gość

Jestem w zwiazku od prawie 6 latu.mam 23 lata, on starszy o 2. Raz rozstalismy na niecaly tydzien i wiele sie zmienilo od tego momentu. On wychodzi na imprezy tylko z kolegami, nie mowi mi ze mnie kocha (jak juz to ze mu zalezy itp), nie mieszkamy razem ( on ma swoje mieszkanie od 3 miesiecy, kiedys spytal czy bysmy zamieszkali ale temat sie urwal), obiecywal wspolne wakacje, a teraz gdy sie koncza oznajmil ze w moj urlop wyjezda z kolega...czesto sie klocimy i godzimy...spotykamy sie w kazdy moj wolny dzien, ogolnie zabiera mnie w rozne miejsca np.kino,jezioro,basen,zakupy, wypdy. nie wiem czy te minusy to blachostki czy juz powod do rozstania? probowalam z nim rozmowiac zeby inaczej robil ale to nic nie daje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jak nie mówi
że kocha to już masz odpowiedź o co mu chodzi... jest z tobą bo nic lepszego na razie mu się nie trafiło...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Witam ;) ja na Twoim miejscu przeprowadzila bym z nim powazna rozmowe,i dala mu ultimatum, i kazala wybierac alboo Ty, albo znajomi, i niech Cie postawi w jasnej sytuacji.. Moze on juz sie wypali, a to ze jest z toba to juz nie milosc a tylko sentyment, przyzwyczajenie do Ciebie po ty6 latach bycia razem,piszesz ze tylko na tydzien zerwaliscie nie na rok, wiec co po tylko tygodniu moglo by sie zmieni, co??pozdrawiam serdecznie;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to powiem Ci cos od siebie, moj facet tez woli znajomych, tez ma mieszkanie (wlasne) i mieszka z kolegą dodam, ze kolega zamieszkal z nim juz gdy bylismy razem...i powiem Ci jedno, jezeli nie jestes szczesliwa i ciagle sie zastanawiasz, martwisz i zadreczasz zamiast cieszyc sie szczesciem to nie, zrezygnuj, ja to zrobilam dwa dni temu, ultimatum nic nie daje, moj facet na dodatek przeginal z imprezowym zyciem, za duzo tego bylo... mowil,ze chce sie ogarnac bo )o zgrozo!) 3dychy na karku a tu nic...bylismy gdzies razem na mnie mial w******e bo wazniejsze chlanie,rozrywkowe zycie.. powiem Ci, że nikt nie zasługuje na to. Dostatecznym powodem powinien być fakt, że jedzie sobie z kumplem zamiast z Tobą, to niepoważne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość roberto verdgfdj
mówię to jako facet.Zostaw go,ten jedyny może być gdzie blisko,a ty marnujesz czas z idiotą.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bububu7890890
dokładnie,daj sobie czas,otwórz się ,nie warto tracić czasu....on się nie zmieni.znam to z autpsji.teraz mam super faceta,a o tamtym zapomniałam.i już.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dzieki za wasze rady...bo naprawde nie wiem co robic czasem wydaje mi sie ze to ja przesadzam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja na miejscu tego faceta zastanowiłbym się czy warto z taką kretynką trzymać dalej. Każdy głupi pasztet chce ciągłego ględzenia że kocha, że mu zależy, że żyć bez paszteta nie może. W końcu nudzi go takie pieprzenie i puści w trąb taką larwę, a zarwie taką która nie będzie namolna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no ty to akurat mnie rozsmieszyles...bo do pasztetow nie naleze i doskonale zdaje sobie z tego sprawę, on również. nie oceniaj swoja miara... moze on jest dużo brzydszy ode mnie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×