aspoleczna

... jestem, irytuja mnie pseudo przyjaciele ktorzy umieja tylko pozyczac pieniadze, lub piepszzyc o glupotach, o swoich klopotach malo istotnych rzeczach w pracy lub tacy dla ktorych jestem bankiem wiedzy lub 24h poradnia psychologiczna, masakra - a jak wasi kumple ? zlego slowa nie powiecie ?

Ja nie mam realnych przyjaciół, tylko w Internecie. Nie narzekam, no cóż, bywa. Mam dosyć specyficzny charakter i poglądy, stąd nie z każdym się nadaję.

ja nie mam przyjaciol nawet w internecie. mam tylko znajomych. najbardziej odpowiadaja mi fora, zwlaszcza kafe ze swoja anonimowowscia, nie musze miec nawet nicka by sie jako utozsamiac czy dawac innym poznawac i zapamietywac ;) nie lubie spedow rodzinnych, zlotow znajomych ani spotkan z innymi. lubie towarzystwo mojego meza i to mi wystarczy :)

... alleluja! ... a moge spytac dlaczego ? doswiadczenia podobne do moich ?

P*****lnijcie się wszyscy w te egoistyczne łby... Przez myśl wam nie przeszło, jak czują się ci, którzy nigdy nie będą mieli przyjaciół, bo nie umieją mówić. I tak wszyscy umrzecie.

... czy to jest powod zeby nie miec przyjacól ? hmm

friend moze troche upusc tej frustracji to troche empatii sie w tobie znajdzie? neimowy maja wiecej przyjaciol niz ty i z pewnoscia potrafia sie lepiej porozumiewac niz ty idioto ze swoim jadem :O

2013-08-15 18:17:04 [zgłoś do usunięcia] gość Ja nie mam realnych przyjaciół, tylko w Internecie. ...na czym polega przyjazn w iternecie ?

tez jestem aspołeczna:-) a dokładnie stałam się taka z powodu ogromnego pragnienia samotności ,tylko w samotności słysze szepty duszy,pomagałam wiele razy różnym osobom,ale już nie mogę słuchać o problemach uczuciowych koleżanek ,o tym jakie samotne i załamane,wysysa mnie to z energii rozmowy o d***e marynie przyprawiają mnie o mdłości totalna przyziemnośc zabija,ale lubie cieszyć się życiem mam 2 przyjaciół samotników jak ja,zadnych koleżanek dodzwonienie się do mnie jest niemożliwe:-)

Dlatego postanowiłaś aspołecznie wyżalić się/pochwalić(niepotrzebne skreślić)? Forum jest kiepskie na unikanie kontaktu i nie gadaniu o d..ie maryny, uczuciach, aspołeczności czy innych rzeczach. Pozdrawiam

z takimi ludzmi jak opisuje autorka nie utrzymuje blizszego kontaktu , nie mam takiej potrzeby, nie lubie sie denerwowac:D to sa znajomi na czesc .. a na bliskich nie narzekam bo sobie ich starannie dobralam:)

odpisałam autorce ze są podobni,pytanie czemu to Cie tak poruszyło

a forum jest dość przyjemne bo to coś innego niż marudząca godzine baba która trzeba pocieszać