Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość czy mozna

czy w szpitalu po porodzie mogłyście używac majtek poporodowych

Polecane posty

Gość wifigdańsk
no dokoladnie co chwila wpadał ksiadz a my wszystkie z tylkami na wierzchu az mi głupio było.co innego lekarz ale ksiadz? jeszcze tak wpadał niezapowiedziany zawsze z zaskoczenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
pewnie zboczeniec jak wiekszosc ksiezy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wifigdańsk
16.08.13 [zgłoś do usunięcia] gość no ja bylam strasznie słaba i jeszcze do tego doszły inneprzezycia ale wole o tym nie mówić.fakt faktem ciezko sie dochodziło do siebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja tam nie drobiłam kroczków mimo nacięcia, fakt że chodziłam trochę sztywniej ale nie tak żeby ruszyć się nie móc. Też wstawałam ile mogłam, do toalety, do dziecka, herbatę sobie zrobić, jak rodzina- poza mężem- przyszła w odwiedziny to też wyszłam bo czułam się na tyle dobrze że nie musiałam leżeć. Czajniki były na korytarzu, kuchenki mikrofalowe też, już widzę jak wychodzę na korytarz pełen ludzi ze ściśniętymi kolanami, schylona podtrzymując podkład a w drugiej ręce trzymając kubek z wrzątkiem. Fakt że leżałam sporo, ale i na leżąco czułam się lepiej w majtkach i spodniach. Wiem jak wygląda podkład i miał folię- i te w szpitalu, i te które sobie dokupiłam miały folię, a dokupowałam inne bo miały paseczki kleju i trzymały się jeszcze lepiej. Nie zachowywałam się jak pięciolatka i nie ściemniałam na obchodzie jak się ubieram, oglądali brzuch i po prostu zsuwałam gumkę od spodni tak żeby był cały widoczny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"Ksiądz nie latał po sali" bo zapewne nie była to niedziela

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mialam wypis w niedziele, ok. 14 wyszlam ze szpitala nie wiem, moze byl pozniej, ale watpie, bo to nie byl cyrk, gdzie ja rodzilam, tylko szpital :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wypis w niedzielę to tylko chyba w prywatnym szpitalu. stąd też i brak księdza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja leżałam w prywatnym (ale w ramach NFZ) i wyszłam w niedzielę, kartkę z wypisem mogłam odebrać w dowolnym czasie później. Miałam zostawać dobę dłużej tylko po to żeby papierek był od razu do ręki?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wifigdańsk
mysle ze tez powinno byc cos takiego ze jak ktoras chce to niech idzie do kaplicy a nie zeby skiadz wpadał i to jeszcze tak neizapowiedzianie co prawda był to tydzien przed Wielkanoca ale i tak dziwne to było,oczywiscie zadna z nas nie skorzystała z jego usług bo nie to było w glowie,w glowie było zeby Dzieciątku było jaknajlepiej zeby go wykarmic,zeby było zdrowe itd ale pamietam ze taka cisza na sali my odpoczywamy ja karmię (bo tylko ja z nas 4rech karmiłam p.) a tu nagle drzwi się otwierają i zamiast cudownej informacji "pani Kowalska do domu" to tu ksiądz "czy któraś z pań chce komunię?". kurde. na zaspie ani razu ksiadz nie wszedł,byla kaplica i jak ktos chciał to sam tam poszedł. a przeciez jak by ktoras chciala a nie czuła się na silach to m,ozna to zglosic lekarzowi i poprosic o ksiedza a nie zeby tak wpadał jak jakis akwizytor.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Co wy gadacie, że wypis w niedzielę to tylko w prywatnym? Rodziłam w zwykłym państwowym szpitalu, w małym mieście. W niedzielę o 17:00 stuknęły dwie doby, juz byłam gotowa do wyjścia, dali wypis i cześć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
gość "W Polsce nadal wiec moda na ekshibicjonizm"- co to ma wspólnego z ekshibicjonizmem?!? nikt nie czerpie z tego przyjemności! pamiętam jak w niedzielę leżymy sobie na sali, jedna z mam karmi piersią, inne leżą z pupami na wierzchu bo się wietrzą...aż tu nagle ksiądz wchodzi i pyta czy któraś nie chce komunii przyjąć... :) Przynajmniej ksiadz co sie napatrzyl, to jego :) Chyba tylko w Polsce "wietrzy sie krocze" pod plaszczykiem niby lepüszego czy wogóle, gojenia sie. W innych krajach Europy zachodniej, kobietom goja sie krocza w calkiem normalnych, codziennych majtkach, a w nich z wkladem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×