ehhhh

unikam chłopaka, bo nie chcę mu się narzucać. Wydaje mi się, że jest naprawdę mną zainteresowany, ale tak myślę, że to niemożliwe. Dlaczego? Chyba mam niską samoocenę i ciągle powtarzam sobie, że na pewno by mnie nie chciał, że to było takie jednorazowe, że po prostu był miły. Niby powinnam wiedzieć, że jestem atrakcyjna, niestety nie mam takiej samoświadomości.

ale ty masz myślenie to nie chodzi o to jak wyglądasz,to są twoje subiektywne odczucia,jemu możesz się podobać bardzo.

Właśnie moje głupie myślenie...Dla mnie każdy jest ładny na swój sposób, np. wśród znajomych uważam, że każdy jest atrakcyjny na swój sposób. Nawet na zdjęciach, uważam, że każdy wyszedł świetnie, a ja jak zwykle fatalnie. To chyba przez moją nieśmiałość. Wiem, że podobam się wielu facetom, bo to widać, zresztą często słyszę komplementy, ale jakoś to do mnie nie dociera. Ciągle szukam u siebie wad.