Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość antekkk

niepewnosc

Polecane posty

Gość antekkk

Witam. Od pewnego czasu mam powazny problem z nazeczonym. Nasz zwiazek przechoci ciezki okres. Czuje ze mnie oklamuje, stal sie chamski i opryskliwy. Kiedy tylko wspominam o slubie zaczyna na mnie krzyczec,nie mozna z nim normalnie porozmawiac,kazda proba konczy sie klotnia. Potrafi powiedziec wiele przykrych rzeczy np ze jest ze mna z litosci,ze moze miec ladniejsza, nawet nie mowi ze mnie mocha,a jezeli juz to baardzo rzadko. Jestem zalamana, moja pewnosc siebie siegnela dna,jestem bardzo zazdrosne,ale jak mam nie byc zazdrosna jezeli on oglada sie za innymi a ja przeciez nie jestem wystarczajaco ladna dla niego. Wpis jest delikatnie mowiac chaotyczny,ale nie jestem w stanie idealnie opisac calej tej sytuacji. Prosze o jakiekolwiek rady,sama juz nie dam rady sie z tym zmagac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mongoł z tv
olej go. Skoro nie daje Ci do zrozumienia, że nie jesteś dla niego spełnieniem marzeń i w dodatku jest szmatą w stosunku do Ciebie to szkoda życia na takiego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość beba 32
pindo głupia, jeszcze się pytasz? do ołtarza chcesz iśc z nim? zrobi ci piekło z życia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gigi gigi
to że ona chce iść to pikuś - on i tak nie pójdzie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ale to już było
Natychmiast zostaw tego d*pka!!!Dobrze Ci radzę, niech nie myśli że jest pempkiem świata! Jeżeli nie posłuchasz mądrej rady nie bedziesz miała szczęśliwego życia,Dziewczyno posłuchaj mnie proszę! Nie jestem pierwszej młodosci i wiem co piszę.Jesteś mloda i spotkasz na swojej drodze swoją miłość.Życzę powodzenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość antekkk
Rzeczywiscie jestem glupia p***a,juz dawno powinnam to zakonczyc,tylko jak? Tak poprostu sie odciac i zostawic za soba piec lat zyciia? Nie wiem czy potrafie,choc bardzo bym chciala pokazac mu ze bez niego potrafie zyc i ze dam sobie rade.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
miałam podobny związek, też zakończyłam związek, bo już nie mogłam znieść tego psychicznie. Zostaw go, a odżyjesz. Straciłam kilka lat swojego życia, ale następny facet pomógł mi uwierzyć w siebie, że jestem atrakcyjną i wartościową kobietą. Teraz jestem szczęśliwą mężatką i sama się sobie dziwię, czemu z tamtym tyle byłam... nie trać więcej czasu. Bo wpadniesz w taką depresję jaką ja miałam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×