Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Czy chcę aż tak wiele

Polecane posty

Gość gość

Mam chłopaka. Jesteśmy już po 30, oboje pracujemy. Jesteśmy ze sobą 3 lata. Ostatnio ze mną dzieje się coś nie tak. Jestem przygnębiona,nie mam chęci,żeby cokolwiek zrobić, unikam też kontaktu z innymi a wszystko przez to,ze ostatnio coraz częściej myśle o posiadaniu dziecka. Mój chłopak narazie nie chce bo nie mamy własnego mieszkania. Ok ma trochę racji ale ja nie chce czekac może 3-5 lat. Rozmawialaliśmy o tym dość często i na początku też byłam za tym, żeby się dorobić.Ale lata leca i nic sie nie zmienia i co mam czekac do 60 aż moze się czegośc dorobię. Dla mnie życie bez dzieci jest bezsensowane. Wg mnie po co się starać, dorabiać czekogolwiek,żeby być tylko we dwoje. To nie dla mnie, bo nie tak wyobrażam sobie moje życie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gui77999
Co wy w tej Polsce z tym własnym mieszkaniem? Z tego co pamiętam to dopóki nie spłacisz kredytu mieszkanie należy do banku, więc swoje będziesz miała około 60tki. powodzenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość autorka
Naprwadę mnie to męczy i chyba też obwiniam za bardzo mojego chłopaka. Zaczyna to się odbijać na naszych relacjach. Nie chce go do niczego zmuszać, ale wizja czekania mnie jeszcze bardziej dołuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jesli jestes po trzydziestce to moze ci byc coraz trudniej zajsc w ciaze, czy twoj chlopak jest tego swiadomy? Facet moze zrobic dziecko w kazdej chwili ale kobieta ma na to tylko kilka dni w miesiacu i tylko do pewnego wieku. Moze uswiadom mu to bo moze nie zdaje sobie sprawy? Postaw sprawe jasno powiedz ze chcesz miec dziecko i nie mozesz czekac wiecznie az sie dorobicie, daj mu argument ze mnostwo osob wychowuje dzieci w wynajmowanych mieszkaniach i ze na wlasne M mozna zbierac w miedzyczasie ale decyzji o dziecku nie mozesz odkladac na pozniej bo pozniej juz mozesz nie miec na to czasu. Zapytaj jasno czy on chce dziecko czy nie, jesli chce to robcie, jesli nie to poszukaj sobie kogos z kom stworzysz pelna rodzine.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość autorka
Właśnie wszystko o czym by post wyżej zasugerowała mu w jednej z naszych rozmów. Ale jak dla niego widać nie ma problemu. Przecież jestem zdrowa to czemu miałby być problem. Kurcze chyba go zabiore na wizyte do gin moze ona mu to wytłumaczy ,że nie ma co odwlekać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ile masz lat? Ja mam 33. O pierwsza ciaze nie musialam sie starac, urodzilam gdy mialam 26 lat. O drugie dziecko staram sie od dwoch lat i dalej nic. Postaw sprawe na ostrzu noza bo naprawde moze byc ciezko zajsc w ciaze, tym bardziej w poerwsza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość autorka
No wałsnie nie pozostaje mi nic innego niz zaryzykować ipostawić wszysyko na jedną kartę. Ale boje się ,że zostanę sama i nic się nie zmieni. Ja mam 31 lat i zaczynać wszystko od początku ,nie wyobrażam sobie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Takie stawianie pod ścianą nie jest dobre, bo się może zgodzić pod presją, a potem się zdziwisz że się psuje między wami. Może on nawet nie wie jak bardzi Tobie zależy, wie że chcesz mówisz o tym, ale jak bardzo tak naprawdę? Nagadaj mu że na dziecko trzeba czasami parę lat czekać, że to nie jest tak łatwo, żebyście zaczęli próbować itd.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość autorka
On wie,że ja już bym chciała i wie,że czasem trzeba się długo starać. Ale na razie to dla niego widocznie abstrakcja. Ja znam osobiście kilka par co są zdrowi a starają się latami. Jak do niego dotrzeć?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale jestes pusta wewnetrznie,musisz miec smutna egzystencje skoro do zycia niezbedne ci dziecko,dziecko powinno byc dopelnieniem zycia a nie jego sensem,zajrzyj w siebie moze jeszcze cos tam znajdziesz aby cieszyc sie zyciem Zal mi takich ludzi co do szczescia potrzebuja drugiej osoby

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A mi zal tak pustych osob jak gosc 13,53 .Ty dopiero musisz miec smutne i puste zycie by komentowac zycie obcej osoby.Nie masz wlasnych problemow,wlasnych spraw ,zenujace.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie koniecznie to musi świadczyć o pustce wewnętrznej. Ludzie na ogół są puści i nawet nie zdają sobie z tego sprawy, bo zapychają sobie czas po brzegi, by nie mieć chwili by się nad swoim życiem zastanowić. To że pragnisz dziecka, nie świadczy o tym że robisz to z egoizmu, bo może poprostu chcesz dać życie, miłość, opiekę, a partner dziś jest jutro go nie ma.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wyraznie napisala ze jej zycie bez dziecka jest bezsensowne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
do gość 13.53 Wcale nie uważam się za pustą bo dla mnie to normalne,że jak kocha się 2 ludzi to dopełnieniem powinny być dzieci. A wg mnie każdy nawet jak mówi,ze nie potrzebuje obok siebie innych ludzi to niech wyprowadzi się na bezludną wyspę i bedzie zapewne bardzo szczęśliwy. I nie uważam się za egoistkę, bo mogłabym nie pytac partnera o zdanie tylko z premedytacją wrobić go w dziecko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość autorka
do gość 13,53 Poza tym mam swoje życie i pasje i dziecko nie byłoby jedynym moim zajęciem. Po prostu chciałąbym być mamą z osobą, którą kocham.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Oj jaka jestes wspanialomyslna ze faceta w dziecko nie wrabiasz,zaprzeczasz sama sobie,to ty napisalas ze chcesz dziecka aby zyciu nadac sens,czyli narazie ono nie ma sensu i wegetujesz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale oczywiście że tak, jaki ma sens życie tylko dla siebie. Uczysz się, rozwijasz by móc to potem komuś przekazać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×