Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość teść miał kupić wózek

teść miał nam kupić wózek i nie kupił

Polecane posty

Gość teść miał kupić wózek

Termin porodu za kilka dni a my zostaliśmy wykiwani przez moich teściów. Wyprawkę kompletowaliśmy już od kilku miesięcy aby wydatki rozłożyć w czasie. Mieliśmy upatrzony fajny wózek ale teść powiedział, że absolutnie nie mamy kupować bo on mam go kupi. Kilka razy to potwierdzał, mówił, że cena nie gra roli. Teść jeździ tirem nie ma go po 6-8 tygodni, dobrze zarabia. Teściowa mówiła, że mamy zrobić tę przyjemność jej mężowi i pozwolić go kupić bo w końcu będa mieli pierwszego wnuka. A ona też cos chce kupić, a jako że wszystko prawie już mamy to stanęło na tym, że kupi elektroniczną nianię. W poniedziałek teść przyjechał z trasy i mąż nastepnego dnia miał sie z nim wybrać po wózek. Ale teściowi coś tam nie pasowało bo miał inne sprawy do załatwienia i tak codziennie. Denerwowało mnie to strasznie, męża też bo termin porodu za chwile a teść jest w domu tlyko przez max tydzien i znowu jedzie w trasę. Wczoraj wieczorem dzwonił do teścia a ten nie odbierał. Zadzwonił więc do swojej mamy i okazało sie, że teść już pojechał w trasę. Od męża nie odbiera od wczoraj tel więc powiedział swojej mamie co ma przekazac swojemu mężowi gdy będzie z nim rozmawiała ( a nie przebierał w słowach ). Ja tez jestem wściekła. Ani wózka ani elektronicznej niani. Sami to sobie kupimy jeszcze dzisiaj lub jutro ale chodzi o sam fakt. Jak można przez kilka miesięcy mydlić komuś oczy a na końcu zrobic takie świństwo? bo dla mnie to jest świństwo. Musiałam się po prostu wygadać. Chociaż mąż i tak jest bardziej wściekły ode mnie. Ale taki to chyba człowiek dużo mówi a jak przychodzi co do czego to nic z tego nie wychodzi. Zawiodłam sie na teściach bardzo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
niehc twoi rodzice kupia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
będzie dziecko, będzie wózek! póki co nie ma jeszcze wnuka na świecie, więc lepiej sie uspokój !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jeszcze dziecka nie ma wiec co panikujesz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamadwóchdziewczynek
ja zapytałabym wprost - kupują czy nie? i kiedy konkretnie. Co do niani elektronicznej to nie miałam i uważam, że nie jest niezbędna. Wózek dla pierwszej córki kupił mi tato już po porodzie, a dla drugiej kupiliśmy sami na krótko przed terminem. Niemniej jeżeli ktoś obiecuje powinien zdania dotrzymać - zapytaj bez owijania w bawełnę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
przecież dziecka jeszcze nie ma, wózek można kupić w 1 dzień

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
kobieto ciesz się że masz takich teściów pewnie kupią my z mężem musieliśmy zadbać o wszystko sami więc nie histeryzuj dobrze, po co ci elektroniczna niania Boże ale wy wydziwiacie z tą wyprawką dla dziecka kilka ciuchów kosmetyki wanienka i łóżeczko wystarczą M A S A K R A

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość teść miał kupić wózek
już nie kupią bo kiedy? Termin porodu za kilka dni a teść wróci najwcześniej za 6 tygodni. Teściowa go nie kupi bo tesc jej zostawia pieniądze na rachunki, jedzenie i tyle. My go sobie sami kupimy ale chodzi o fakt, że obiecal a nawet nie poinformował nas, że już wyjeżdża, wykręcał sie od zakupów. Niania wiem, że nie jest niezbędna ale my akurat chcemy ją mieć a skoro tesciowa chciała kupić...cóż to nie pierwszy raz gdy cos obiecali, ale na pewno ostatni gdy daliśmy się na to nabrać. Jest to po prostu przykre

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość z 14:50 - elektroniczna niania to wydziwianie? hehe dobre :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie znam Twoich teściów, ale może np. teść zostawił pieniądze na te rzeczy i się umówili na zakup jak się dziecko urodzi, albo kupili i czekają... myślę, że mąż powinien porozmawiać z matką i zapytać czy macie czekać czy kupić, skoro już obiecali... żeby nie wyszła z tego jakaś niezręczna sytuacja. Jeżeli matka powie, że jednak nie kupią, nie mogą z jakiegoś powodu to kupcie sami. Dziwne jest to, że się teść nie odzywa. Powinien wprost powiedzieć, jeżeli zmienił zdanie i nie kupi Wam tego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość teść miał kupić wózek
teść nie zostawił pieniędzy ponieważ mąż gdy dzwonił do swojej mamy wszystkiego się dowiedział. Teściowa powiedziała, że będziemy sami musieli go kupić albo czekać na teścia ( 2 miesiące? ) az przyjedzie i z nim na ten temat porozmawiać to może jednak kupi. Mąż dowiedział się, że teść chce sobie kupic nowy samochód następnym razem gdy przyjedzie więc pewnie o to chodzi ale mógł nam sam o tym powiedzieć a nie robić z nas idiotów. Ja po prostu musiałam sie wygadac gdzieś bo az kipie ze złości. Do jutra pewnie mi przejdzie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
skoro obiecali to powinni kupić!!!!!ja tez takiego czegos nie lubię.co z tego ze mają w planach zmienić auto,przecież wózek nie kosztuje aż takiego majątku.no chyba że jakis bardzo drogi?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Znowu ten sam temat? Kobieto wymysl cos innego bo to juz bylo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
moi teście byli jeszcze lepsi:) mieli kupić łóżeczko, a właściwie dać pieniądze na łóżeczko, materacyk, pościele żeby wyposarzenie do spania było:) no i skończyło się na tym że mąż sam w końcu zapytał czy dadzą czy nie bo też zwlekali i dali 300zł i powiedzieli że mamy kupić porządne łóżeczko nie jakiś tani badziew- mnie zamurowało bo ceny mniej więcej znałam:) TAK, moich teściów było stać na to by dać znacznie więcej, NIE , nie klepią biedy. A ile to się nachwalili jakie to oni łóżeczko nie kupili...no i co im zrobisz...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja nie widzę tutaj problemu ,sami kupcie wózek a jak teść wróci to Wam "odda" skoro obiecał to może dotrzyma obietnicy .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja tez nie widzę problemu kobieto to twoje dziecko i ty masz obowiązek kupic mu wózek przesadzasz, przeciez ci nie ukradł tego wózka tylko nie kupiła a ze obiecał... no cóż.... czasem tak ludzie robią... nie rób afery z takiej bzdury!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość shjwbhxbue
Też jestem w ciąży i ostatnio teść rozmawiał z moim mężem na temat wózka - że teściowie kupią a gdy powiedział im że a juz mam upatrzony i sami kupimy to powiedział że absolutnie nie że on kupi bo ma dostać odprawe czy coś w tym stylu ... Sranie w banie... Założe się na 100% że skończyło by się tak samo jak i u autorki a pieniądze mi się nie przelewają więc wyprawke rozkładam na poszczegolne miesiące i wozek sama juz kupiłam i nie oczekuje od nikogo zadnych pieniedzy zadnych rzeczy nic kompletnie nic ani od rodziców moich ani od tesciow sama wszystko kupiłam ( tesciowa pare ubranek z lumpexu przyniosla zreszta wszystko rozowe a będzie syn! ) i tym oto sposobem nikt nie ma prawa mi nic wypomnieć ani powiedziec co oni to nie kupili :) Umiesz liczyć licz na siebie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja jestem nawiedzona ze ciagle poruszam temat dziecka kotre wyjechalo na wakcje. a ta z tym wozkiem to tez juz ktorys tam temat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No umiesz liczyć licz na siebie to co piszesz z wyrzutami na teściów ,nie muszę i nie mają obowiązku kupować Waszym dzieciom wózków i w ogóle nie muszą nic a postawy macie roszczeniowe ,trzeba było dzieci sobie nie robić ,skoro teraz liczycie na obietnice na kupna wózka i itp .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Matko ludzie tu nie chodzi o kasę bo autorka pieniądze ma i sama mogła kupić wózek jak to co poniektóre określiły dla swojego dziecka. Ale wiecie co ja też bym miała pretensje i zapewne nie przyjęłabym już nigdy nic od teścia w prezencie. Bo jeśli przychodzi do mnie dorosły zdrowy na umyśle człowiek i deklaruje bez przymuszania chęć zakupu czegoś to śmiem twierdzić żeśmy się na coś umówili tak. Tu chodzi o wózek a jak by w grę wchodziło łóżeczko to co też byście doradzili żeby poczekała a dziecko gdzie kładła na ziemi. Dzieciak się urodzi powinien mieć wózek tym bardziej, że był obiecany. Ja na miejscu autorki ochrzaniłabym teściów i powiedziała wprost, że żadnych prezentów od nich nie chce ani ja ani moje dziecko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a skad wiesz, ze dziecko nie chce zadnych prezentow od dziadkow? :D Mimozy psiakrew.....obiecal, nie dotrzymal slowa. Nie fajnie ale to nie tragedia. Nalezy z usmiechem (a nie z piana na pysku) pogadac z tesciem, delikatnie mu uswiadomic, ze jak sie cos obiecuje to sie slowa dotrzymuje i kropka. To jest rodzina, rodzice meza. Chcecie wojne robic? Jest nauczka i koniec, kropka. Tesc jest czlowiekiem nieslownym i juz wiecie, ze liczyc na dotrzymanie przez niego obietnic nie mozna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Rozumiem Cie Autorko.U mnie jest inna sytuacja,bo moje dzieci nie dostały od dziadków nic.Nawet kartki z życzeniami na chrzciny czu roczek.Przykro mi bardzo z tego powodu,ale co zrobic tacy ludzie.Ja Duzo rzeczy dostaje od moich rodziców na których w 100% moge polegac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×