czy to dobry pomysl prosze doradzcie cos

byłam nie dawno w Anglii, są tam sklepy z biżuterią za funciaka góra 5Ł calutki sklep bransoletki, kolczyki i takie tam naprawdę śliczne może takie coś, biżu kupują wszystkie kobiety od 3 do 100 lat :D nie musi to być drogie

racja moze najpierw sama odziez potem bielizna jak pojdzie dobrze , , zus bede miec 450 zł bo to moja pierwsza działalnosc , napisze jeszcze raz nie oczekuje kokosów , przeciez jakos ci ludzie musza działac nie robia tergo dla przyjemnosci ,prawda?

noto teraz już sama niewiem ! nichce sobie potem pluc w twarz

a może buty ? tylko 7-8 tys to za mało pewnie

CIUCHY - ZDECYDOWANIE NIE! RYNEK SIĘ PRZESYCIŁ. Internet, sieciówki, lumpeksy, portale tylu szafa-wymiana ciuchów, ciuchy za grosze... Nie i jeszcze raz nie. Super, że masz odwagę, chęci, chcesz działaś. Jednak nie pchaj się w ubrania, bo to na prawdę nie ma sensu... U mnie w bloku jedna Pani otworzyła super-biznes, 3 lata temu- otóż kupiła samochód, sprzęt i jeździła po domach spokojnej starości, po mieszkaniach prywatnych STARSZYCH osób - farbowanie, obcinanie włosów, paznokcie, itd...Okazało to się hitem, bo teraz zatrudnia 3 inne Panie... Spróbuj uderzyć w coś, czego na rynku jest mało, a jednocześnie w coś PROSTEGO, POTRZEBNEGO...

przecież teraz kupowanie na bazarze to obciach. w dodatku drogo, nawet moja babcia, która kiedyś namiętnie kupowała na targowiskach dała sobie spokój i poluje albo w second-heandzie, albo mama ją zabiera do jakiejś sieciówki.

no dla mnie to nie obciach , a sa tu jacys handlujacy bo tak z przypuszczenia to zadnych konkretow niema , pozatym normalne ze wiekszosc osob mówi ze im interes nie idzie bo co niby maja powiedziec ? jest super ,dobry interes i jest kasa .....my zawsze narzekac bedziemy , moja kuzynka prowadzi interes 4 lata i niiigggdddyyyy mi nie powiedziałą o dzis jest ok ,zarobiłam , a kase zbija dobra bo w ciagu miesiaca obraca srednio 100 tyś , na taki mały interesik , zreszta widze ze dobrze zyje . Fakt pewnie dobre czasy mineły handlowcow na targach ale skoro dalej tam zostaja to sie im oplaca jeszcze

ludzie handlują bo jak już zaczęli, włożyli w to kasę to co mają robić ja handlowałam i wiem co mówię jednego dnia masz 1000zł utargu drugiego 100zł a trzeciego nic rachunki płacić trzeba coś ci wyblaknie, coś wiatr zwieje i się pobrudzi, pani szminką ci bluzkę wyciapie, przywożąc towar rozpakowujesz a tam dziura, w paczkach dwie czy trzy rzeczy o chodliwym rozmiarze reszta to takie co leży , kasę blokuje potem robisz wyprzedaż żeby coś odzyskać, poniżej ceny zakupu

ale, możesz spróbować, jak nie przekonasz się na własnej skórze, to będziesz się gryzła może weź pościel, ręczniki, ładne ściereczki te rzeczy ludzie kupują raczej nowe, no może czasem starsi kupią na szmatach ale weź pościel ciut lepszą, nie badziewie na 30% prania a na 60% bo te tanie supełkują się

moze macie racje ,ale chyba i tak bede musiała sie przekonać jak to działa ,najwyzej sie załamie potem i juz :) ale bede wiedziec ze mi sie nie udało ....kurde