Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Wstręt do karmienia piersią

Polecane posty

Gość gość
gość tak naprawde to czlowiek jest stworzony do tego by byc szczesliwym,czyli nie zmuszac sie do rzeczy,ktorych nie chce robic,i tyle >>>> wiekszych glupot nie czytalam, ktos ci jakas peopagande zaserwowal, a ty uwierzyles/as, zycie to brutalna walka o przetrwanie, a szczescie jest dane tylko na chwile im dluzej je masz tym wiecej za nie placisz...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Do kogoś z 14.05 godziny-tobie chyba cos na dekiel padło ,co ty widzisz w tym zboczonego?!!!!!!ze ktoś napisał ze pierś to strefa erogenna i nie zamierza karmić z tego powodu???????!!!!!chyba bardziej zboczone jest to jak ci sie od razu to skojarzylo!!!!ja bym nawet na to nie wpadła!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ucho też jest strefą erogenną, czy to znaczy że syn nie może dotykać mojego ucha?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no nie porównywałabym ucha do piersi, bo pierś nie dość że jest strefą erogenną to jeszcze jest miejscem bardzo intymnym. Spośród wszystkich stref erogennym piersi dla mnie są prawie tym samym co wagina, ale nie ucho.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak dziecko ssie piers to sie tego w ogole nie czuje. Dziecko sciska piers a nie sam sutek, wiec nie ma 'seksualnych' sensacji :/ Karmienei piersia jest o tyle wygodniejsze ze nie trzeba butelek przygotowywac. W miejscach publicznych nigdy nie karmilam. W UK sa specjalne pokoje w centrach handlowych, gdzie mozna usiasc za parawanem i dziecko nakarmic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Podejrzewam ze tu chodzi nie o podniecanie sie :/ tylko jak ktoś wyżej napisał o strefę intymna...która chce pozostawić tylko w innym celu a nie do karmienia piersią ....proste:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To autorka napisala ze karmienie piersia jest dla niej zboczone a potem jeszcze ktos pisal ze nie wyobraza sobie karmienia dziecka bo bedzie miala " kisiel w majtach" no wiec ewidentnie nie chodzi o intymnosc tylko o konkretne skojarzenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamcia2212
widzisz i nie grzmisz!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Obleśna ta dyskusja. Jeszcze trochę a już wszytko będzie się ludziom kojarzyć z seksem,pedofilia czy innym gównem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A do ginekologa też nie chodzisz bo będzie dotykał twojej piczy i też będziesz miała kisiel ? Ja pyerdole, ludzie ! Niby mamy waginy i piersi i one są unerwione tak, że dostarczają też seksualnych bodźców, ale to chyba w jakichś konkretnych okolicznościach, nie ? :O Karmienie piersią, czy dotykanie narządów rodnych przez lekarza są przecież pozbawione tej seksualnej otoczki ! Tak jak u gina się nie podniecasz chociaż majstruje ci w okolicach punktu g :P, tak i karmiąc piersią nie będziesz miała kiślu w gaciach, bo to jest sytuacja zupełnie oderotyzowana, no ludzie !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kochane kobitki jestem starą kobietą i starą matką. Trochę Was rozumiem i ale nie do końca bo uważam, że: 1 seks jest przereklamowany i nadmiernie gloryfikowany a jest wele jeszcze innych rzeczy, które czynią człowieka szczęśliwym /np duma z dobrze wychowanych dzieci/; 2 Nie każda golizna musi /nie powinna/ kojarzyć się z seksem i pornografią. To właśnie jest sztuka aby umieć to w sobie wykształcić i rozróżniać /niestety jesteście ofiarami "podprogowych reklam"/; 3 Tak jak nie każdy facet może /nie powinien/ być obiektem naszego pożdania: ginekolog, mąż siostry,przyjaciółki itd tak pierś, która na pewien czas zmienia swoją funkcję, bliscy, którzy wymagaja naszej intymnej opieki / i nie muszą to być dzieci bo mogą to być nasi starzy rodzice/ nie powinny wzbudzać naszego obrzydzenia i seksualnych podtekstów; 4 Idąc tokiem rozumowanie niektórych z Was istnieje zagrożenie, że trzeba sie bedzie pozbywać z domu dorastajacych dzieci, bo mogą wzbudzać niezdrowe pożądanie. Nie dajcie sie zwariować! Zyjcie w zgodzie z naturą, która za nas zdecydowała jakie role społeczne macie pełnić. Pozdrawiam Was kochane i miejcie oczy i uszy otwarte bo ten cały kit o wyższości seksu nad prokreacją, służy celom marketingowym . Zaznaczm, że nie noszę moherkowego berecika i nie jestem pruderyjna /nadmiernie-żeby nie było/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Czasami odnosze wrazenie, ze najwiecej do powiedzenia na temat kp i mm maja kobiety, ktore nigdy w ciazy nie byly. A te, ktore o dziecko staraja sie latami to juz czysta hipokryzja. Jak mozna napisac, ze powinno zabierac sie dziecko komus kto karmi mm? A jesli ktos nie mial wyboru? Niech kazdy wypowiada sie w tematach, ktore jego dotycza. I nie zakladajcie nic z gory. Znam kobiete, ktora przed porodem wrecz plakala, ze karmic nie chce bo dla niej to obrzydliwe. Ja to rozumiem jej sprawa. Ale wiecie co? W szpitalu poprosili ja o dwa dni karmienia, bo przez te dwa dni moze przekazac cos bardzo waznego dziecku. I co? Jak sprobowala to karmila 9 miesiecy. I troche mniej goryczy, dziewczyny bo pozabijacie sie kiedys.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko jesli piszesz że dla ciebie karmienie dziecka piersią jest "zboczone" to niestety ale oznacza że cywilizacja i związane z nią wynaturzenia bardzo mocno na ciebie wpłynęły. Przecież piersi natura stworzyła do produkcji mleka i karmienia potomstwa. Jeśli facet się podnieca piersiami w czasie seksu to jest to powiedzmy taki bonus przy okazji ale nie jest tak że piersi są stworzone stricte w calach seksualnych i niestety jeśli tak myślisz to znaczy że masz skrzywione pojmowanie tych spraw.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Czy wy naprawde jestescie tak ograniczeni? Nie rozumiecie, ze autorke ma prawo brzydzic karmienie piersia? Chyba latwiej jest przystawic dzieciatko do piersi, nakarmic, przytulic, uspokoic. Nie trzeba bawic sie z butelkami, proszkami i innymi d**erelami a i wiele slow krytyki mozna pominac. A wam sie naprawde wydaje, ze ktos kto nie chce karmic piersia bo ma wstret wymyslil sobie chora bajke. A i porownywanie kp do zmiany pampersa jest bez sensu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Też sie zgadzam że to pieprzenie o tym terrorze laktacyjnym. Ja chciałam karmić dziecko piersią ale raz sie zapomniałam i na noc dziecko zostało u pielęgniarek, babki nie przywiozły mi na noc małego, załadowały mu butle i nawet żadna mnie o tym nie poinformowała. A ja byłam zła bo nie chciałam by był karmiony sztucznym mlekiem. Wtedy była zielona w temacie i rozkojarzona ale następnym razem będe bardziej pilnować żeby pielęgniary nie ładowały dziecku butli

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"Nie rozumiecie, ze autorke ma prawo brzydzic karmienie piersia?" A no pewnie. Każdy ma prawo do własnych skrzywień i anomalii, ale też ludzie mają prawo pisac co o tym myślą. Jak laska nie chce by nie pisali to niech nie zakłada tematów na kafe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
takie rzeczy leczy się

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Leczy sie pedofilie, nekrofilie, zoofilie i inne zboczenia a nie niechec do wywalania cycka ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mają podobne podłoże jak niechęć do "wywalania cycków"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Faktycznie uprawianie seksu z nieboszczykiem ma podobne podloze co niechec do karmienia :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"a co złego w tym, ze w naszych głowach jest za dużo seksu? To chyba dobrze!" No nie. Niedobrze gdyż z tego powodu stałaś się ślepa i zimna na pewne elementarne sprawy w życiu. Nie wiem czy jest sens coś więcej pisać. Obawiam się że nie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przyszła_mama92
Nie przejmuj się wypowiedziami tych idiotek. Mózg każdej z nas działa inaczej. Ja mam tak samo jak ty. Nie przejmuj się średniowiecznymi opiniami innych. Teraz są laktatory, warto sie w nie zaopatrzyć, ja mam plan karmić w ten sposób przez kilka miesięcy, bo też nie wyobrażam sobie karmić piersią. W szpitalu po prostu kłóć się z pielęgniarkami, nie mają prawa Cię do niczego zmusić. Dokarmianie dziecka jest ich obowiązkiem. Przede wszystkim miej zawsze męża obok siebie, niech on się wykłóca, jeżeli trafisz na pielęgniarki, które będą Cię zmuszały do karmienia,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karuzela28
Mam 3 miesięcznego dzidziusia i karmiłam piersią tylko w szpitalu(z wiadomych względów ograniczenia umysłowego personelu nastawionego na kp....)Nie brzydziło mnie to ale leżenie na łóżku 24 godz na dobę z cyckiem na wierzchu i karmienie doprowadzało mnie do szału zwłaszcza że synek nie mógł dobrze dorwać się do piersi nawet jakiś czas smoczkiem z butli nieźle się namachałam żeby wepchnąć mu do buzi, w szpitalu codziennie płakał z powodu brzuszka a jadałam dobrze nic co mogło zaszkodzić przeszliśmy na bebilon pepti i jest spokój

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Całą ciąże byłam przekonana, że będę karmić piersią. W szpitalu poprosiłam pielęgniarkę o pokazanie jak to robić i pierwsza próba wywołała u mnie traumę. Nie miałam pokarmu, pielęgniarka powiedziała, że mam zbyt płaskie brodawki i dziecko prawdopodobnie nie da rady ich ssać. Poleciła ćwiczyć laktatorem. Pokarm pojawił mi się po powrocie do domu i nie wiedziałam co robić. Odciągnęłam raz i podałam córce w butelce, a ona zaczęła się krzywić i wypluwać. Przez dwa dni miałam tyle pokarmu, że przemakały mi wkładki laktacyjne a podczas próby laktatorem prawie nic nie leciało a piersi okropnie bolały. Ciągle przez to płakałam i położna poleciła mi tabletki na zatrzymanie laktacji na receptę. Czułam się po nich fatalnie, więc zaraz odstawiłam, ale laktacja zniknęła. Do dziś mam wrażenie, że wszyscy z rodziny mają mnie za złą matkę, bo od początku karmiłam modyfikowanym i ciągłe powtarzanie, że przy kp córa nie miałaby problemów z brzuszkiem, bo nie mogliśmy jej dopasować mleka, wcale nie pomagają. Jestem na siebie zła, że nie udało mi się karmić piersią ze względów psychicznych, ale do tej pory jak o tym pomyśle to mam jakieś obrzydzenie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Karmienie cyckiem be, porody naturalne be, nawet sa sztuczne zaplodnienia. Dokad zmierzasz swiecie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×