Drogie kobietki pomóżcie niezaradnemu facetowi

Drogie Piękne Panie. Mam 26 lat, od kilku miesięcy jestem sam, nie mam nikogo. To nie było nic poważnego więc nie będę o tym pisał. Poznałem przypadkowo pewną dziewczynę, w tym roku pisała maturę. Uwierzcie mi- jest przepiękna. Filigranowa, czarne, długie i naturlane włosy, bardzo ciemne oczy, śniada karnacja. Ubiera się bardzo kobieco i wygląda świeżo, naturalne i pieknie. Na dodatek ma taki cudowny głos, soczysty, kobiecy mruczący głos. Eh.. widzicie co sie ze mną stało? Mniejsza o to. Poznałem ją w sklepie. Banalne. Od tej pory co jakiś czas widuję ją na mieście. Mówimy sobie cześć, chwile rozmawiamy. Czuję jak wali mi serce gdy idzie chodnikiem w przeciwnym kierunku i patrzy na mnie. Wszystko wspaniale, tylko ze ona ma ..19 lat. Uważacie kobietki, ze jest dla mnie za młoda? Co Wy byście pomyślały na jej miejscu? Dodam tylko, ze ona zawsze sympatycznie się uśmiecha gdy mnie widzi, chętnie podejmuje rozmowe, nie podejmuje długo kontaktu wzrokowego. Myślicie, ze mam jakieś szanse, gdybym poprosił ją o numer, czy o spotkanie? Wstyd, stary chłop, a takie rzeczy na forum. Ale na prawdę nigdy żadna dziewczyna nie zakręciła mi tak w głowie. Nigdy. Cały czas o niej myślę. Pomóżcie Dobre Istotki. :)

spoko, możesz spróbować. Siedem lat różnicy wieku to jeszcze nie taka straszna przepaść.

7 lat różnicy dla niektórych wiek ma znaczenie, ale ja myślę, że skoro ona z tobą rozmawia to może też jest tobą zainteresowana jeżeli ci się podoba to zaproponuj spotkanie weź numer telefonu i na spotkaniu wprost powiedz że ci się podoba i czy nie przeszkadza jej różnica wieku mnie osobiście nie w miłości wiek nie jest ważny ważne jest to co się czuje życzę powodzenia

7 lat roznicy to nic:-) walcz o nia. Sam sie przekonasz ze jak sie nie zwraca uwagi n wiek to nie ma znaczenia. Wiem co mowie :-). Wogole nie bedziecie tej roznicy odczuwali:-) powodzenia ;p

niektóre nawet wolą starszego faceta od siebie niż młodszego czy rówieśnika. Jesteście na innych etapach życia. To może być problem, jeśli nie uwzględnicie kompromisów.

ona ma 19 lat, także nie myśli już jak 15 latka tylko jako kobieta dorosła. facet kilka lat od niej starszy to jest konkret. 7 lat to nie dużo ;) także staraj się o nią!

myśli, a może nie myśli, kto wie. Znam 20 - tki, które myślą jakby miały 15 lat. :O

Pytanie tylko po co ci taka siusiumajtka, której clubbing w głowie...

Sam już nie wiem co robić. Wygląda mi na dziewczynę bardzo dojrzałą. Jest opanowana i bardzo ładnie się wypowiada. Nie wyobrażam sobie jej u boku jakiegoś 18-latka. Nie wyobrażam jej sobie u boku żadnego faceta z wykluczeniem mnie...:):) Chwaliła mi się zdanym prawem jazdy i maturą więc na pewno nie jest głupia. ( choc nie mowię, ze osoby bez prawa jazdy i matury są idiotami)... Zawsze byłem śmiały, nie miałem problemu, a odkąd Ją poznałem to jakby ktoś podmienił moją świadomość. Nie wiem co sie dzieje. Gdy kończymy pogawędkę i odejdę kawałek stukam sam siebie w głowie i myślę " co ty w ogole wygadujesz idioto" .. Trzymajcie za mnie kciuki Kochane Kobietki. :)

Nie lubię takiego typu, wygląda jak niedomyty. Poza tym na czarnych włosach za 5 lat zobaczysz siwiznę i laska zacznie się farbować. I tyle zostanie z naturalności. Plus gruba tapeta bo taki południowy typ starzeje się bardzo szybko.

Może zapytaj ją raczej na jakie studia się wybiera i jakie ma plany na życie. Zdanie matury, też mi miara inteligencji!

Wiesz co, clubbing odpada. Zyjemy w małym miasteczku, nie ma u nas żadnego klubu, najbliższy klub jest jakieś 15 km. Poza tym wątpię, zeby ona szalała w klubach. Widac , że to nie typ imprezowiczki. Poznałem ją w dziale z książkami kryminalnymi, poszedłem do tego sklepu za nią jak wariat...:P

Potrzymamy, a ty się staraj.

Wybiera się na finanse i rachunkowość, zdawała rozszerzoną matematykę na maturze, ale sama przyznała, ze bez korepetycji by się nie odwazyła. Jest naturalne miła i prawdziwa. Czy zestarzeje sie szybko? Byc może, nie wiem. :) Nie myślę o tym póki co. Żeby sie szybko zestarzała skóra musiałaby sie opalać, a ona unika słońca tego co widziałem. ;)

no to wal do niej śmiało, i daj już spokój, i powodzenia

Nie podniewacie się jak będe Wam tu pisał dalsze losy ? :)

ja mam 25 lat, moj maz 32. Poznalismy sie 5 lat temu. Odpowiedz sobie sam...

Sliwkowkompocie bardzo gratuluję... W zasadzie byliście w tym wieku, w którym teraz jestesmy my. Kiedy wzieliscie slub? Nie czułaś, ze ktoś zabrał Ci młodość? Boje się, ze ona mimo wszystko chciałaby jeszcze popróbować życia. Chociaż.. sam nie wiem.

O boszzzzzz.... to był przykład, co ma w głowie 19-stka. Zawsze jesteś taki dosłowny?

W wirtualnym świecie trudno dostrzec ironie i domysły, niestety.. :)

Otóż to- trudno dostrzec owe rzeczy.. ;)

ja też mam 25, a mój facet 3, jest git!

slub wzielismy rok temu ( w niedziele świętowaliśmy 1 rocznicę). Niczego nie żałuję, niczego nie straciłam. Absolutnie nigdy nie związałabym się ze swoim rówieśnikiem. No ale to może wynika z mojego podjeścia do życia. Mój maż powtarza, że nigdy nie przypuszczał, że zwiąże się z taką "małolatą", ale jestem bardzo dojrzała jak na swój wiek. Nie masz nic do stracenia, próbuj!

Daj spokój, nie martw sie niczym, nie zadręczaj. słuchaj- dla 19latki chłopak 26 letni jest na prawde idealny. Rozumujesz jak ona, ona jest na pewno dojrzała do związku, może dac to co mężczyzna oczekuje, skoro czyta książki na pewno zaspokoi Cię także inetelektualnie, a widac ześ jest inteligentny nawet po tym jak piszesz. Kurde, chlopie powodzenia... Ale jak już z nią będziesz to dbaj o tę istotkę bo bedziesz dla niej calym swiatem...

Sliwkowkompocie na prawdę bardzo Ci dziękuję. Pocieszyłaś mnie, myślę, ze Ona także jest bardzo dojrzała. Warto spróbować, masz rację. __________________ Prosisz mnie, abym o Nią dbał... strasznie miło się to czyta co piszecie Kobietki. " dbaj o nią, bo bedziesz dla niej całym swiatem".. NAbuzowałyście mnie energią tak bardzo, że dziś byłbym w stanie się jej oświadczyc. Jeśli ja także tak na nią działam to dziś oddałyscie Jej wielką przysługę i kiedyś jej na pewno opowiem o tym wieczorze.. Kobiety to mądre stworzonka... :)

a skąd wiesz, ze nie ma nikogo?

jak ma olej w głowie to nawet gdyby miala kogos, a ty byś ją zapytał to by Cię nie zmieszała z blotem ani nie wysmiala. JEsli jest kulturalna to chlopie nie masz sie czego bać, a mozesz zyskać kompankę do kradziezy koni...:)

Jeśli chłop pod trzysiestkę znalazł nastolatkę, która jest nim zainteresowana, ma poukładne w głowie i na dodatek jest ładna to- NIE CZEKAJ BO CI KTOŚ JĄ SPRZĄTNIE...

skoro milo wam sie rozmawia, to proponowalabym w takiej niefrasobliwej rozmowie rzucic propozycje spotkania, ale takiego bardzo zwyczajnego i kolezenskiego, np. posiedziec w jakiejs kafejce. proszenie o numer telefonu albo proponowanie randki zawsze grozi, odrzuceniem na wypedek, gdyby ona nie byla (jeszcze) zainteresowana romansem ;) fakt, ze 19-latka jest jeszcze bardzo mloda, ale ty przeciez tez jestes moldy, niemasz nawet pod 30-tke, wiec dzialaj i powodzenia :)

"a mozesz zyskać kompankę do kradziezy koni.." Hola, hola! Kradzieże są karalne! ;-)