Czym różni sie psychopata od socjopaty

bo wg mnie socjopata to taki nastolatek, który np. trafia do ośrodka socjoterapeutycznego, normalnie umie poznawać ludzi, ale nie ma głebszych uczuć, to taki po prostu osiedlowy chłopaczek, który trzyma sie zasad, słucha hip hopu. Natomiast psychopata to ktoś kto ma b. silna wole, osiąga cele, nie ma lęku, jest pewny siebie, inteligentny zazwyczaj, zna sie na psychologii, mowie ciała, nie ma sumienia, poczucia winy.

dokladnie tym samym czym tusk od rostowskiego

tzw psychopatie jest to nieuzywany termin obecnie, funkcjonuje tylko w mowie potocznej, są to zaburzenia osobowosci, podzial zaburzeń osobowosci masz chocby w wikipedii, np. lekowo- unikowa, borderline, schizoidalna, itp... socjopata to termin co oznacza wszelkie zaburzenia zwiazane z kontaktem z otoczeniem, tzn rózne nieprawidłowosci przy tym kontakcie... nie wiem skąd pomysł, ze socjopata to nastolatek, młoda i glupiutka jestes... :p w ogóle poziom wiedzy Polaków jest porazajacy w tych sprawach

Akurat wiem co nieco w temacie, wytłumacz jakim cudem powstały ośrodki socjoterapeutyczne? Sama nazwa chyba świadczy o tym, że trafiaja tam jednostki ze stwierdzona socjopatia, czyli niedostosowaniem sie do życia w społeczeństwie, ale nie chodzi o bycie wyalienowanym i zamnietym w sobie, tylko o kradzieże, brak wyższych uczuć tzn. taki socjopata nie przywiazuje sie, nie wie co to miłość. Wydaje mu sie, że to wie. Psychopata zaś to ktos to moze odczuwać gniew, nawet czesto, tworzy iluzje w swojej głowie, jego ofiara moze byc ktos kto nawet nieświadomie go czyms wkurzył, może to by nawet osoba podobna do tej której kiedyś nienawidził a nie majacej nic z nia wspolnego. Psychopata manipuluje, jest pewny siebie i nie odczuwa lęku. Zarówno psychopata jak i socjopata maja przyjaciol, kolegow, przy czym u socjopaty jest to bardziej naturalne.

widzi mi sie to tak : obydwaj sa na swoj sposob madrzy i nieprzecietni.... (jak najslawniejsi amerykansyc,seryjni mordercy:) ... 1.psychopata moze zyc wsrod ludzi...jest z wygladu milym panem ,zyczliwym sasiadem....kierowca busaa,informatykiem....nauczycielem wuefu...WYKALDOWWCĄ ITP (PROWADZI 2 ZYCIA)...NA zewnatrz jest milym staruszkiem ktory grzecznie sie klania,kupuej codziennie bulki o 5 tej rano choc jest troche nadgorliwy i zdrzedliwy...ALe on ma 2 gie obliczee (np, produkuje wpiwnicy bombe atomowa,wiezi w piwnicy o 30 lat zone i wmowil innym ze ona jest za granicą)....cos mu w zyciu nie poszlo i zszedl na zla droge (albo byl moelstowany,albo neikochany,albo upokorzony prze zkobiete) 2.Socjopata...jest w c**jowszej sytuacji....bo on chyba nie ma 2 zycia:D... jest skrajnie zbuntowany...nie umei sie odnalezc ani w zyciu ani wsord ludzi...pluje gwodzmi,:D kazdego nienawidzi,kazdego unika...jest agresywny,moze ma jakies manie i raczej nie jest tak przebiegly i bystry jak pschopata.... choc pewnie JEDEN OSOBNIK PSCYHOPTA MOZE STAC SIE SOCJOPATĄA......JAK mu sprzyjaja warunki zewnetrze,jak ma slaba psychike,jakis balast,plus zle geny.

iluz to swiatowych znanych pschopatow zylo xx lat "normalnie"?? niepostrzezenie,niezauwzenie?psrod nas??? wykladowca z Krakowa ktory chcial wysadzic sejm...jakis Ruski studnet ktory mial chore relajce z ojcem i oskubal go ze skory i zrobil z niego plaaszcz...nauczciel wuefu ktory w latach 80 zabil 3 chlopcow ...ktos tam "Zdrowy" na zachodzie kto mordowal tylko prostytutki.... (okazal sie lubianym magazynierem w tescko?)... Frizzl w Austrii-symaptcyny dziadek ktory mial znajomych,prace itp. a SOCJOPATA JEST SAM....nie da sie ukryc chyba tej dolegliwosci...i z tegoz e jest sam cesciej mu odpierdala.

Socjopata i Psychopata to dokładnie to samo definicje używane były zamiennie wg historii badania tego zaburzenia..

Psychopata w wiekszosci to ktoś własnie taki uprzejmy, może ci prosto w oczy ciągle patrzeć, dobrze kłamie, ale nie naturalnie. Psychopaci jak sie usmiechaja, to widać fałsz na twarzy, nie umieja sie naturalnie uśmiechać. . . Socjopata za to jest to ktoś kto inteligentny niekoniecznie jest (w przeciwienstwie do psychopaty), to bardziej taki drobny złodziejaszek, drobny przestepca, młody człowiek, socjopata nie ma poczucia winy, ale to psychopata moze zabic i inne straszne rzeczy robić, socjopata nie sądzę by miał takie mysli w ogóle i chęci. Socjopata może przyjaznic się z ludzmi obojga płci, nie cierpi, nie płacze, ale też nie siedzi w domu. Po prostu korzysta z życia. Socjopatia jest nabyta (np. osoba nieasertywna i słaba, jeżeli wpadnie w złe towarzystwo po czasie mozna zauwazyc jego przemiane, jest wulgarna i pewna siebie - to socjopatia właśnie). Psychopata też możesz sie stać, jednak w wieksozsci to uwarunkowane jest biologicznie. Psychopata nie odczuwa emocji, socjopata owszem, ale żaden z nich nie wie co to np. miłość. Psychopata gardzi słabymi jednostkami, jeżeli w dzieicnstwie był słaby i stał sie psychopata to może nienawidzić dawnego siebie. . . socjopatów jest pełno w społeczeństwie. Psychopatów niewielu.

Socjopaci często są inteligentniejsi od "normalnych" osób, dalej nie czytałem bo to znowu jakiś bełkot. :O

Na odwrót jest. To psychopata jest inteligentniejszy, a socjopaci z reguły inteligentni nie sa. socjopata to ktos kto nie myśli o innych, wiekszość ludzi.

Krótko mówiąc i prosto obrazując, socjopata nie potrafi się przystosować do norm społecznych i jest to widoczne, zaś psychopata potrafi udawać przystosowanie do norm społecznych i dba o to, aby jego zaburzenia osobowości nie były widoczne dla każdego.

złe definicje:) i nie mieszajcie w to wszystko seryjnych bo seryjni byli i psychopaci jak socjopaci przykład socjopaty to np: Bundy gość był nieprzeciętnie inteligentny tylko coś miał do kobiet po prostu, natomiast wampir z Rostowa był psychopatą, któremu ufoludki na traktorach kazały zabijać, a obaj byli seryjnymi

a co to będzie jak za niedługo polscy seryjni mordercy zaczną wychodzić na wolność?!;/

ale p*********e wszyscy głupoty. po ch*j wymyślać skoro można przeczytać definicje ekspertów ?