Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość lavendulla28

Nadal nie moge sie pozbierac

Polecane posty

Gość lavendulla28

Byliśmy razem krótko, niecałe 8 miesięcy. Mieszkaliśmy razem 4. Wielka miłość, naprawdę się w nim zakochałam, on na początku we mnie też, nie mogliśmy bez siebie żyć, dlatego też zamieszkaliśmy razem. Początki były naprawdę piękne. Potem coś zaczęło się psuć. On zaczął wychodzić nocami, 3-dniowe imprezy, ja oczywiście zamiast z nim porozmawiać to robiłam awantury. Po jakimś czasie trochę się poprawiło, daliśmy sobie ostatnią szansę, wtedy naprawdę było dobrze, pokochałam go jeszcze silniej. Nagle 3 miesiące temu powiedział mi, że kogoś poznał, znał ją jeszcze z czasów kiedy byliśmy razem, spotyka się z nią. Wyprowadził się, ja po jakimś czasie też, bo nie mogłam tam mieszkać. Nie widziałam go od 2 miesięcy, raz po przeprowadzce spotkaliśmy się na dosłownie 20 sekund, żeby się rozliczyć, to było straszne - w centrum handlowym, wręczył mi 100 zł, masz tu moją część rozliczenia końcowego, cześć. Tydzień temu coś tam pisał do mnie, w sobotę w nocy, więc domyśliłam się, że jest pijany, więc nie odpisałam, co nie zmienia faktu, że strasznie za nim tęsknię. Brakuje mi go, ciągle wspominam, przeglądam stare smsy, w których pisał, że czuje niepokój gdy nie ma mnie przy nim, że chce spędzić ze mną życie. Nie rozumiem jak komuś tak szybko mogą przejść uczucia do drugiej osoby, jak można w jednym momencie kochać a w drugim olewać. Wszyscy tłumaczą mi, że on mnie zdradzał, oszukiwał, jest niezrównoważony emocjonalnie i powinnam się cieszyć, że się od niego uwolniłam. Ja jednak nie potrafię, nie potrafię się też z nikim związać czy do kogoś zbliżyć, kompletnie się wycofałam. Czy to normalny stan po 3 miesiącach? Kiedy zacznie być normalnie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość miszcz kiczu
nigdy chyba ze sama to zmienisz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
masz syndrom psychopaty czy on:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
sms-y nic nie znacza. nie slowa sie licza, a zachowania. powiedziec czy napisac to mozna wszystko, przeciez to nic nie kosztuje. nie rozumiesz jak mozna tak z dnia na dzien sie odkochac. jesli sie naprawde kocha to faktycznie tak sie nie da. ale ten facet mydlil ci jedynie oczy. a to z prawdziwym uczuciem nie ma nic wspolnego. a my kobiety jestesmy bardzo podatne na piekne slowka. zaraz we wszystko wierzymy, a potem trach i swiat sie wali. miej nauczke na przyszlosc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Elenkaa
Mówią że czas leczy rany, no niby tak, ale tak całkowicie to się nigdy nie zapomni.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Maltanska Blondie
czas nie leczy ran, czas jedynie przyzwyczaja do bolu nie ma opcji zeby Czas wyleczyl postepujaca gangrene

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość weronikaaaaaaaaaaaaaaaaaa
Normalne, ze sie tak szybko odkochal. Przeciez to nie byla milosc a jedynie stan zakochania. Emocje, uczucia mijaja. Dlatego decyzje o mieszkaniu razem powinno sie podejmowac jak troche te uczucia ostygna a nie w stanie chemicznego zaslepienia. Ty masz nauczke. Z miloscia Wasza relacja niewiele miala wspolnego. Oczywiscie mogla sie przerodzic w milosc z czasem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×