Znacie osoby które dokuczały wam

i znęcały sie nad wami psychicznie, podłe i zawistne osoby i nic nie osiągneły w życiu, stoczyły sie dalej? ja zdałam mature, ide na studia, a moi prześladowcy albo lo nie skończyli albo matur nie maja, nawet nie pozwolono im przystąpić z mojej byłej klasy zdały tylko 2 osoby mature i to takie przyjazne mi :D ja przeniosłam sie do innej szkoły i zdałam wraz z 5 osobami, sprawiedliwość chyba istnieje ;)

znam takie osoby. Niestety - ja przegrywam życie, a one wygrywają.

noo to wielki wyczyn :D trzeba było się pochwalić na kafe yeaa

Współczuję Ci. Melepeto. :D :D

huehue, mialam takich w szkole, moze znecanie sie to za wielkie slowo, bo sie nie dała , ale ile mi krwi napsuly. Moją winą było to,ze mialam dobre stopnie, nie uczestniczylam w imprezach, ktore uwazalam za durne, nie paliłam, nie pilam . Skonczylam fajne studia za granicą, jezdzę po świecie, a czesć przesladowców handluje pietruszką , w sensie przenosnym i dosłownym,,

nie chodzi o żaden wyczyn tylko o te że te osoby które uważały sie za lepsze ode mnie i z lepszą przyszłością teraz nie mają nic

up

na dodatek każda ma już dziecko albo dwa z wpadki i już męża i siedzą w domu na doopie

owszem znamy mistrzowie manipulacji, nadal maja sie swietnie

TAAAAAK !!! Mieszkam w malej wiosce, dokuczali mi z powodu mojej nieduzej -ale nadwagi ( bylam chora ,lecialam na sterydach i ciagle jadlam ) i przez to , ze rodzice wozili mnie do miasta na zajecia dodatkowe a dziś? Nosze rozmiar 36 jestem na 1 roku doktoratu z biologii , jezdze po calym swiecie, a na dodatek pracuje dla jednego z czolowych zespolow alternatywnych ;) A oni? Malo ktore skonczylo chociaz zawodowke, wszystkie tona w pieluchach bo powpadaly w wieku 17-20lat i siedza w domu czekajac az nachlany maz wroci 'z roboty' . Karma jest suka zawsze wraca !

Od zarąbania tylko ze ja teraz mam dużo a oni siedzą na kasie w biedronce sa brzydkie jak noc w ich oknach powiewaja oszczane szmaty a ich faceci je zdradzają i trzepią pod pornole:p

up

Koleżanka, która dokuczała mi w liceum nawet nie przystąpiła do matury- taki była matoł. Ja jakieś 3 miesiące po maturze wysłałam jej list- anonim i napisałam w nim, co o niej sądzę, nie przebierając w słowa (wulgaryzmy i przekleństwa też się w nim znalazły). W liście zawarłam wszystko, czego nie potrafiłam przez 4 lata liceum odgryźć się jej. Ulżyło mi wtedy. Dziś minęło już 20 lat od tamtego okresu życia...