Czy 17 latka może brać udział w rozprawie

Piszę pozew o podwyższenie alimentów, jako matka, która reprezentuje małoletnią powódkę. Zastanawiam się, czy córka nie mogłaby też uczestniczyć w rozprawie.

a co tepa p**do nei masz tvnu??? nie ogladalas nigdy sedzi anny mari wesolowskiej ,ani tego Artura ??? :D

Tam zawsze na koniec rozprawy ktoś krzyczy z tłumu: "Ja wiem kto to zrobił" i okazuje się, że to nie oskarżony :D

a grzeczniej to nie potrafisz ? lepiej się czujesz chamówo?

TVN mam, ale czasu na jego oglądanie mi brak.

kompletnie nie ma potrzeby mieszac maloletnich dzieci w rozgrywki ich rodzicow

kompletnie nie ma potrzeby mieszac maloletnich dzieci w rozgrywki ich rodzicow

hahhaha...no pewnie ze moze durna pało...naucz go tylko kilku przydatnych zwrotow : " jes juraner łi hew " :D aj dont du dat...abdżeksyn:D ja wiem kto to zrobil!!! :D "jeste glodna,nie mam na waciki a ni na markowe fatalaszki,wogole neich pani Sedzia poaptrzy jak ja wygladm....no jak? bluzeczka ju zniemodna z ubiegelgo sezonu....buty jakies najtansze z promocji,a do macdonalda moge chodzic tylko raz w tugodniu bo mi n fryzjera nei starcza...no panie sedzio co ja mam za choojowe zycie...juz nie mowie o tym ze musze placic za pryawtneą pschoterapię i pwenie cale zycie bede miala z*****e relacje z mezczynzami"...

,,gość kompletnie nie ma potrzeby mieszac maloletnich dzieci w rozgrywki ich rodzicow " Ale ja nie mam żadnej rozgrywki z byłym mężem. Nie zamierzam się z nim kłócić. Przedstawiam koszty, a Sąd niech sam oceni w jakim % jej ojciec ma je płacić.

TY przedstawiasz nie DZIECKO

"jeste glodna,nie mam na waciki a ni na markowe fatalaszki,wogole neich pani Sedzia poaptrzy jak ja wygladm....no jak? bluzeczka ju zniemodna z ubiegelgo sezonu....buty jakies najtansze z promocji,a do macdonalda moge chodzic tylko raz w tugodniu bo mi n fryzjera nei starcza...no panie sedzio co ja mam za choojowe zycie...juz nie mowie o tym ze musze placic za pryawtneą pschoterapię i pwenie cale zycie bede miala z*****e relacje z mezczynzami"... Moje dziecko nigdy nie było głodne. Markowych ubrań raczej nie kupuje (za wyjątkiem butów), nie gania za modą, a i tak wygląda super.Do fryzjera chodzi raz na 3 mce. Psychoterapia też nie jest potrzebna.

Wiem,że ja, ale ona doskonale orientuje się w tych finansach. Ale ok, pójdę sama na rozprawę, choć byłoby łatwiej z nią.

zartowlaam . nie ma najmniejszej potrzeby by nastolatek bral w tym udzial...jest niepeLnoletni ,ty go reprezentujesz...napisz pozew o podwyzszenie ....uzasadnij je czyms wiarygodnym...(kwitek z wyplaty ojca,dowod ze sie mu powodzi,JAKIES KWITKI ZE UTRZYMANIE DZIECKA WZROSLO,kwitek za jego kurs,szkolenie,jakiegos tam denstyste,BASEN itp)....tak poporstu z kosmosu to ci nie podwyzyszy. musisz miec "MOTYW" ze OJCU SIE POWODZI...i te rachunki za dziecko. Moja przyjaciolka podala ex meza o alimety na nowonardozne dziecko....i kutas sie zgodizl na 200 zł.!..a sedzina go wysmiala i doj****a mu 500 :D

U mnie wzrosły potrzeby - szkoła. Aktualny wyrok jest na 300 zł, ale córka miała wtedy 5 lat i nie chodziła do szkoły. Była to ugoda, bo on wtedy był na czasowej rencie. Wnioskuję o 1200, a ile dostanę to trudno powiedzieć, bo on od dawna (chyba 6-7lat) w PL nie mieszka