oświadczył mi się 2 razy a ja dwukrotnie ODMÓWIŁAM

chłopak oświadczył mi się w krótkim odstepie czasu 2 razy. dwa razy odmowiłam. na początek zapytałam się czy żartuje, ponieważ wydawało mi się to trochę dziwne z jego strony. zwłaszcza, że nasz związek jeśli mozna to tak nazwać, trwa krotko. ale on wciąż usilnie mowi, że mnie kocha.

Związek trwa krótko, to znaczy ile?

krótko, może 1,5 - 2 miesiące.

a ile razy sie z nim bzykalas

To rzeczywiście pompa :D Ile macie lat? Zależy też, jak długo się znacie. Niecały rok temu podbijał do mnie koleś, który też mi słodził, coś wspominał na początku o wspólnym przyszłym życiu :P, łaził za mną i truł d**ę (ale to też nie był związek, tylko ,,związek") mijał czas, pół roku, zaangażowałam się, aż tu nagle w kwietniu oznajmił, że kocha... moją współlokatorkę. Do końca życia, jak jej oznajmił :D Zmarnował mi tylko czas, bo później musiałam się jeszcze pozbierać po tym. Pomyśl, czy to ten Twój to dojrzały człowiek, a nie chorągiewka na wietrze. Dzisiaj pełno takich ciot. Pozdro

według mnie to taka ciota, jak to okresliłaś. :D dlatego odmawiam. lubię go ale jako kolegę.

No może jednak źle się wyraziłam :D Ten mój nie uchodzi za ,,ciotę" wśród naszych znajomych. Pewny siebie, niby twardziel, podoba się panienkom. A tak naprawdę niestały w uczuciach (sam mi to powiedział po pijaku), fałszywy, a poza tym typowy r****cz (heh, ze mną mu się nie udało). Teraz wiem, jaka głupia byłam. I widzę wartościowych ludzi nie w takich jak on, tylko w normalnych chłopakach, czasami nieśmiałych i niepopularnych, ale uczciwych i z zasadami. Pomyśl jeszcze, który z tych 2 typów Ci się trafił. Chociaż w sumie, on mógł uznać, że za późno dla Ciebie na takie myślenie :D trudno, za jakiś rok rzucisz mu się do stóp błagając o wybaczenie :D

według mnie on jest taki właśnie bardziej jak typ numer 1 z cząstką 2. trochę pomieszaniec. bo raz byłam świadkiem jego flirtu z dziewczyną (nie widział mnie lol)

No to odpuść sobie ;) Jeśli dobry z niego kumpel to niech zostanie kumplem. Chyba, że będzie go ranił taki układ, ale wtedy pewnie sam spróbuje zerwać kontakt i tyle.

moj facet oswiadczyl mi sie po 3 miesiacach. Tyle bylismy razem, wczesniej kolegowalismy sie 12 lat. zwiazek byl na odleglosc (ja poza Pl on w Pl). Jak sie oswiadczyl tak sie szybko okazalo, ze na odleglosc nie musi byc no i planujemy slub w kwietniu :)

Najgorsze co ten facet może sobie zrobić to zostać kumplem/kolegą, to ostatni stopień upodlenia.

więc niech s*******a mam dość