Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Poszecie piszecie

Co ja usłyszałam od rodziny na tamat chrzestnego

Polecane posty

Gość Poszecie piszecie

Piszecie o chrzestnych. To ja Wam powiem co ja usłyszałam od rodziny, że wzięłam brata męża, bo ma kasę, a moją 20 letnią kuzynke bo będzie miała kasę. Otóż nikt nie wie jak jest. Firma, w której szwagier pracował zbankrutowała , fakt jak pracował to kupował jakieś zabawki, sukienieczki itp ale nikt od niego tego nie wymagał, a jeszcze opiepszalam go, że kupuje. Sorry bliska rodzina i dla kasy? Utrzymujemy ze sobą kontakt widzimy się min raz w tygodniu, ba wczasy wyjeżdżamy razem. Ja nie mam rodzeństwa i wzięliśmy moją może nie bliską kuzynke, bo mam bliższe, ale emocjonalnie jesteśmy jak siostry. Więc od razu wiedzieliśmy że ona ma być chrzestną bo mamy bardzo dobry kontakt. Dla mnie liczy się kontakt nie pieniądze. A to co uslyszalam to mnie zabolalo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kasa kasa kasa o chrzcie to tylko w kontekscie kasy tutaj sie rozmawia!!! Dlaczego nikt nigdy nie zalozy tu topiku o spojrzeniu na chrzest przez pryzmat wiary??? Tylko kasa wam w glowie, iluminaci juz calkiem wyprali wam mozgi ze o niczym innym myslec nie potraficie :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość poszecie piszecie
Mi nie chodziło o kasę. Chodziło o relacje, żeby miało jak najlepsze relacje z chrzestnymi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No ale kogo to obchodzi? Naprawdę nie masz większych problemów w życiu tylko takie? Że ktoś coś powiedział. jak można być tak małostkowym i się tym przejmować i jeszcze oczekiwać że takie pierdoły kogoś zainteresują.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pewnie ci nie chodzilo o kase ale jednak poruszylas ten temat wiec wybacz jesli mnie cos nie interesuje to nie zaczynam rozmowy o tym, jesli ktos mi wypomni ze nie lubie koali to powiem ok i zmienie temat a ty sie obruszylas ze tesciowie tak zareagowali, jakby ci o ta kase nie chodzilo tak szczerze to bys temat zlala. I nie poruszala go na kafe. Wlasnie to mialam na mysli ze jak chrzest to tylko o kasie sie tu rozmawia. Albo conajmniej slowo kasa sie gdzies przewija. A przeciez podobno nikomu o kase nie chodzi. No to jak to jest?:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×