mam dosc ochroniarza na moim osiedlu strzezonym

Serdecznie mam dosc. Bezpieczniej wcale sie nie czuje w dodatku jak sa rozrony i sasiedzi recydywisci dra morde i bekaja na caly glos o 3 nad ranem to on siedzi w swojej budce ,a jak widzi,ze ja ide to wychodzi i mi sie przyglada i to strasznie wkurzajace,zwlaszcza ostatnio gdy mam chlopaka,a tak sie sklada ze spotykamy sie wieczorami i on zostaje na noc a ochroniarz jakby chcial mi powiedziec "ty szmato". Chce sie stad wyniesc co za niedyskretna ochrona. Najlepiej na osiedleach niestrzezonych