ile placic tesciowej za opieke nad dzieckiem

Potrzebuje opinii ile powinnismy zaplacic tesciowej za opieke nad 3 miesiecznym synem. Tesciowa miala prace glowna plus dorywcza, teraz ta glowna stracila, a nam by przydala sie pomoc w opiece nad dzieckiem, zebym miala troche czasu dla siebie plus na zajecie sie domem. Chcielibysmy, zeby zajmowala sie dzieckiem 4h dziennie u nas w domu. Od pn do pt plus jeden dzien w weekend u nas lub u siebie. Mieszka na wiosce ok. 5km od naszego mieszkania, my w miasteczku ok. 50tys. Dojezdzalaby rowerem. Wolalabym, zeby to ona dojezdzala, bo u nas sa lepsze warunki, szczegolnie ze idzie zima, dziecko bedzie raczkowac, a u nich podlogi zimne itd. Ponadto mamy tylko 1 auto, ktorym maz jezdzi do pracy I tak to musialabym sie rano zrywac, zeby go odwiezc do pracy, zeby dziecko zawiezc tesciowej, potem odebrac I jeszcze po poludniu jechac po meza. Czy kwota 750zl bedzie uczciwa?

wiesz, tak sobie myslę, że ty musiałabys się biedna rano zrywać a teściowa ma w mrozie jechać rowerem 5 km

jak dla mnie 750zł to sporo- jak cię stać to suma wydaje się ok. I faktycznie- lepiej, żeby to ona dojeżdżała- w końcu do pracy też musiałaby dojechać.

dokladnie to samo pomyslalam tesciowa rowerem ma zapitalac w zimie w sniegu I mrozie, zebys Ty mogla sie wyspac?? Ja gdybym chciala pomoc przy dziecku od tesciowej nie majacej samochodu ani polaczenia pks, to oczywiste byloby, ze ja przywoze I odwoze. A kwota 750 mysle ze odpowiednia.

Kwestia nastawienia do jazdy rowerem. Ja do pracy biurowej dla zdrowotnosci nawet do 4 miesiaca ciazy jezdzilam rowerem. Mimo ze mialam do dyspozycji auto sluzbowe. A wczesniej czy zima czy lato rowniez. Rower to zdrowie, a tesciowa moglaby troche zrzucic, bo troche jej sie przytylo. W kazdym razie ma samochod, tylko skoro stoi krotko z kasa, to jakby nie patrzec rower jest tanszy. Ja, to autorka tematu.

nie rozumiem dlaczego miałaby nie zapitalać tym rowerem? co to jest 5km?

na to żebyś mogła leniuchować to myślę że ta kwota trochę za niska jak pójdzie teściowa do pracy to najniższa jest 1200 i składki za nią odprowadza do zusu. No i jazda rowerem przegięłaś.

może w ogóle dać teściowej 750zł i żeby nie musiała nawet dzieckiem się opiekować :D

A ty autorko tematu pracujesz gdzies? czy nie masz pracy?

19.08.13 [zgłoś do usunięcia] gość na to żebyś mogła leniuchować to myślę że ta kwota trochę za niska jak pójdzie teściowa do pracy to najniższa jest 1200 i składki za nią odprowadza do zusu. No i jazda rowerem przegięłaś. xxxxxxxxxxxxxx to znajdź jej taką pracę za 4h dziennie :D i żeby składki opłacili ;) myślę, że skoro kobieta jest bez pracy to powinna się cieszyć z takiej propozycji. W końcu autorka nie bierze pomocy bez powodu- płaci, bo chce mieć odpoczynek. A nie się szarpać z dojazdami w te i nazad ;) zawsze mogłaby zatrudnić jakąś inną panią

sam zapitalaj leniu weź się za robotę a nie poniżaj teściowej. Bo los ci odpłaci za takie traktowanie i będziesz sama popitalać rowerem po 30 km.

w ogóle idę stad bo mnie szlag trafia.. kuźwa tysiące osób- kobiety, dzieci, faceci dojeżdżają rowerami wszędzie, albo z buta cisną bo połączeń nie ma, a wy tu się litujecie nad jednostką.

ale ona teściowej chce pomóc, inaczej zatrudniła by inna babe i nie martwiła by sie ile jej dać oraz o to jak ona dojedzie... chyba że jak ktoś wyżej napisał najlepiej za darmo miesiecznie teściowej płacić i pieniążki jeszcze do domu zawieść

no ej 5km to nie 50, a tesciowka moze z 47letnia to co jej sie stanie jak rowerem przejedzie sie? a w mroz topoze jakies autobusy?

No to jest juz skandal! len smierdzacy zrobil sobie dziecko a teraz bedzie gonic starsza osobe na rowerze w zimie zeby sobie lezec i pachniec. A w ogole kto za to zaplaci bo chyba twoj maz a nie ty! na jego miejscu bym ci powiedzial albo idziesz do roboty albo siedz w domu a nie jeszcse wydawaj moje pieniadze na opiekunke! ludzie koniec swiata chlop zasuwa na zone dziecko i tesciowa hahaha. Mam lepsza opcje dla ciebie : idz ty do pracy a twoj maz bedzie w domu siedzial i da ze swojej pensji wlasnej mamusi 750 hahaha nie moge juz ale te chlopy naiwne. U mnie bys tylko klapsa dostala

jakby teściowa nie miała na życie to bym jej za darmo kasę dała, a o pomoc przy dziecku bym poprosiła, pewnie by się zgodziła, jak w domu siedzi, każda rodzinna kobieta chętnie pomoże córce czy synowej (moja rodzina ) i vice wersa dla matki czy teściowej

Da z twojej pensji mialo byc --- oczywiscie. Wszystko przez te nerwy :-)

Autorko 750 zl będzie ok Nic się teściowej nie stanie jak pojeździ sobie rowerkiem . I o jakiej wy tu starszej pani piszecie ? Tak na marginesie moja babcia ma 83 lata i codziennie zajmuje się 3 godziny 5 letnia dziewczynka :) W ten sposób dorabia sobie 500 zl

AUTORKO,NIE PRZEJMUJ SIE,UWAZAM ZE KAZDA BABCIA ZA DARMO POWINNA OPIEKOWAC SIE WNUKAMI,CHYBA ZE MA CIAZKA SYTUACJE FINANSOWA,,,,,, w zime faktycznie ciężko by jezdzila rowerem,ale przecież to babcia dziecka to się dogadajcie ,niech ona tez zaproponuje jekies rozwiazanie

Autorko kompletnie się nie przejmuj tymi wszystkimi wpisami, w których na Ciebie naskakują. Nie robisz nic złego, wręcz przeciwnie. To jest kwestia umowy między Tobą i Twoją teściową. A co do kwoty - myślę, że za 4 godziny dziennie będzie całkiem ok :) Pozdrawiam ;)

jak dla mnie kwota jak najbardziej odpowiednia, a 5 km rowerem dla kobiety w średnim wieku, to nie problem, bez przesady :)

No tak, to teraz bede sie musiala tlumaczyc, a chodzilo mi tylko o kwote. Ale sie potlumacze, prosze bardzo: -Tak, mam prace, dziecko ma 3 miesiace, wiec jestem na macierzynskim.na razie powrot planuje na styczen, bo chce poczekac az dziecko bedzie mialo rozszerzona diete I wtedy ogranicze karmienie piersia mam nadzieje, do 2-3 razy na dobe. -Tesciowa mieszka od nas 5km, ma spod domu do nas elegancka sciezke rowerowa za unijne pieniadze I do tej swojej pracy wczesniej dojezdzala rowniez rowerem. Ma rowniez samochod. -gdyby zasypalo calkowicie, to mieszka moze 400 metrow od pociagu, tym unijnym chodnikiem, pociag do nas jedzie 6 minut, a my mieszkamy 2 minuty od stacji. -majac do wyboru: zaplacic obcej kobiecie (I wpuscic ja do mieszkania), dac tesciowej lub oddawac na 4h do jakiegos punktu przedszkolnego, logiczne, ze pomyslelismy o tesciowej, tym bardziej, ze nie ma pieniedzy za duzo pieniedzy teraz. -ja chce miec troche czasu dla siebie, bo: dziecko nie ukrywam, mamy jeczace I czasami mi glowa peka od jego wrzaskow :) chce spokojnie moc posprzatac mieszkanie I oprac rodzine, chce miec czas pojezdzic rowerem, pobiegac I poplywac, chce gotowac znow normalne obiady, a poza tym poza moja normalna praca (tutaj urlop macierzynski), prowadze od czasu do czasu szkolenia na zlecenie I musze sie do nich w spokoju przygotowac, a po nocach jak dziecko spi, a ja jestem zorana, to nie jest robota. -zalezy mi na tym, zeby to bylo u nas, bo: karmie piersia, wiec bedzie mniej odciagania, mrozenia, cyrkowania z butelkami, dziecko bedzie duzo czasu spedzac na podlodze, a u tesciowej podloga nie jest ciepla (dom jednorodzinny bez podpiwniczenia, slaba izolacja). -dziwia mnie osoby, ktore naskoczyly na mnie za ten rower: pol europy zasuwa do pracy na rowerach, u mnie w miasteczku I starzy I mlodzi popitalaja na zakupy, do szkol, pracy I do stacji codziennie. W mojej rodzinie wszyscy wlacznie z babciami (I moja I meza) korzystaja z roweru caly rok. Nawet moj tata, ktory nie jest w pelni sprawny, jak ma podjechac cos zalatwic drobnego bierze rower I psa, zamiast samochod. Mowimy o 4h dziennie. Czy kwota 750zl jest godziwa czy nie?

myśle że jak za 4 h dziennie to kwota jest ok

Co Wy z tym rowerem :) tesciowa ma 54 lata I jest zdrowa jak ryba. A komentarze o tym, zebym poszla do pracy, jestem leniem, czy ze maz mnie utrzymuje sa zalosne. Ja rowniez pracuje I zarabiam tyle samo co moj maz. Skad w Was tyle jadu. Za konstruktywne komentarze dziekuje, wieczorem podjedziemy do tesciowej I jej to zaproponujemy.

myśle że jak za 4 h dziennie to kwota jest ok

Rozumiem Cię całkowicie. Masz możliwość uzyskania kilku godzin dla siebie i super :) I to jest ważne, by potem nie siedzieć pełna frustracji na forum. O swoje potrzeby mama też musi zadbać i tyle ;) A przy okazji babcia trochę się zżyje z wnukiem. Nikt nie ucierpi, wszyscy zyskacie. A kwota tak jak mówiłam już wydaje mi się bardzo odpowiednia.

UWAZAM ZE KAZDA BABCIA ZA DARMO POWINNA OPIEKOWAC SIE WNUKAMI,CHYBA ZE MA CIAZKA SYTUACJE FINANSOWA, xxx Ale bezczelność - gówniarze sobie narobią dzieciorów, a potem kobiecie która swoje odchowała chcą ZA DARMO do opieki podrzucać... Mimo wszystko większość babć które ja znam pracuje, i co, miałyby 50-latki z pracy rezygnować? A emeryturkę kto im wypłaci, rodzice wnuka? Czy sam wnuk? Ale roszczeniowe gnoje teraz robią dzieci, wstyd...

Co do autorki - masz zdrowe podejście i ja na Twoim miejscu zrobiłabym to samo - czyli zaproponowała bezrobotnej teściowej taka formę zarobku. Kwota uważam odpowiednia.

Mam 31 lat, daleko mi do gowniarstwa. A co do tesciowej, to do tej pory zoastala z nim 4 czy 5 razy I zawsze byla zadowolona, uwazam jednak, ze skoro nie ma pieniedzy, a my oczekujemy, ze bedzie zostawac z nim regularnie, to pieniadze sie naleza.

Autorko, tekst o gówniarstwie był raczej skierowany do osób, które bez względu na wiek uważają, że jak spłodzą rodzicom/teściom wnuka, to należy ima się do tego wnuka w komplecie darmowa obsługa plus sponsoring. Ty chyba tak nie uważasz, więc nie bierz tego do siebie.