Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Podziekowania dla rodzicow

Polecane posty

Gość gość

We wrzesniu bierzemy ślub cywilny i nie organizujemy wesela tylko takie małe przyjecie dla najbliższej rodziny, w sumie wyjdzie ok.25 osób. Tradycja szczegolnie weselną są podziekowania dla rodziców. Mój narzeczony uważa to za zbędny element a ja jednak chciałabym podtrzymać tą tradycje i tak symblolicznie choć podziekowac rodzicom. Pomyslalam o kwiatach i takich koszach prezentowych gdzie znalazly by sie jakies slodycze, wino, i ozdobne podziekowanie , takie pamiątkowe w formie kartki. Czy ktoś ma inny pomysł, albo może mi coś w tym względzie podpowiedzieć?? Pozdrawiam!:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie robiłbym w tym przypadku (obiad zamiast 'pełnego' wesela) 'szopki'. Nie zrozum mnie źle, ale to będzie trochę słabo wyglądać. Twój przyszły mąż może wygłosić krótki toast za zdrowie rodziców, bez których by Was po prostu na świecie nie było :). Moim zdaniem będzie to eleganckie i przyjęte z uśmiechem. 'Podziękowanie' zrobiłbym 'we własnym gronie', tj. tylko rodzice i Wy. Możecie wówczas przekazać im bardziej intymne życzenia i podarować im jakiś drobiazg (my daliśmy każdemu po butelce ulubionego trunku, przy czym nieco bardziej 'wykwintnej' - starsza whisky, droga wódka, szampan (nie wino musujące, nawet jeśli kosztuje 80 zł))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jestem na pewno w wieku Twoich rodzicow i tez mama corke,ale zadnych podziekowan sobie nie zycze na weselu.Dla mnie to takie sztuczne i trywialne.To nie jest zadna tradycja!Tak to odczuwam i moze Twoj przyszly maz tez to tak odbiera.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dokładnie jw. To będzie kiepsko wyglądać. Człowiek przeżywa, chciałby coś od serca rodzicom powiedzieć, a czasem niektórych paraliżuje strach (tyle osób ważnych dla nas, kamerzysta) i plotą od rzeczy (albo dukają z kartki), goście to mają wszystko w pompie (no może za wyjątkiem babć) a rodzice kwitną (przy stole/w środku sali) i się uśmiechają głupio. Następnie dostają wielkie kosze owinięte szeleszczącą folią. Walczą z opakowaniem, którego nie mają gdzie odłożyć. Później wypadałoby chcociaż rzucić okiem na to, co Młodzi im podarowali, a następnie też kilka słów do mikrofonu powiedzieć.. Uwierz mi, to nie wygląda dobrze - a pamiętaj, że za 10 (15, 25 .. ) lat tylko film zostanie, przy oglądaniu którego albo ludzie skwitują śmiechem, albo będą wściekli, że wyglądają jak idioci. Zarówno rodzice jak i Wy. Przemyśl sprawę jeszcze raz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie pieprzcie głupot, podziękowanie jest bardzo dobrym pomysłem, rodzice czują się wtedy wyróżnieni i cieszą się że w tak ważnym dniu dzieci o nich pamiętają, krótki toast, podziękowanie i kosz z kwiatami to świetny pomysł.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nikt nie pisał, że samo podziękowanie jest niemiłe. Chodzi o to, żeby szopki nie robić. No chyba rodzice 'wymagają' takiego 'wyróżnienia'. Moim zdaniem lepiej jest im podziękować w domowym zaciszu, gdy emocje już się uspokoją.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja mam nadzieje,ze moje dzieci mi nie zafunduja podziekowan. Dla mnie to sztuczne. I co to za tradycja, powiedzcie? chyba calkiem nowa, gdy bralam slub , nie było takiej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Anka Skawka
My na własnym weselu oprócz kwiatów zadedykowaliśmy naszym rodzicom przepiękny utwór Cudownych rodziców mam też wam polecam na pewno im się spodoba.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
@up Nooo... szczyt obciachu! Jeszcze małżonek powinien mieć pomarańczowy grzebień w tylnej kieszeni..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Anka Skawka
Nie rozumiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ta piosenka jest tak oklepana, że szkoda gadać.. Ludzie kochani, zero kreatywności w was! Podobnie 'facet to świnia', żal d**ę ściska, jak się słyszy tę 'dedykację od panny młodej dla pana młodego'

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No własnie mój facet jest anty wszelkim tradycjom weselnym , slubnym itd, wiec dla niego takie podziękowania to przesada i nic potrezbnego. A ja nie mam złych intencji, chcialam po prostu podziekować, bo np.moi rodzice dokladają sie do całej imprezy. To taki miły gest ma byc a nie szopka. Nie zalezy mi zeby sie jakos przed wszystkimi obnosic z tym , ze chcemyu podziekowac. No w sumie mi samej byloby głupio rozpocząc nawet ten "proces" podziekowń, ale chcialabym go jakos w calosc w plesc. Nie wiem, moze faktycznie zrezygnowac, albo np. po całej imprezie takie cos zaaranzowac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko, to ja pisałem, że będzie 'złabo wyglądać' itp. Sam niedawno miałem ślub i wesele, więc sprawę mam niemal na bieżąco. Szczerze Wam radzę: odłóżcie podziękowania na bardziej kameralną chwilę. Rodzice niekiedy przeżywają bardziej od młodych (my jakoś z żoną na luzaku cały ten ślub i wesele, ale rodzice byli bardzo przejęci - łzy wzruszenia itp. nawet mój ojciec (człowiek-lodowiec jeśli chodzi o okazywanie uczuć) 'nie złożył' nam życzeń pod kościołem, tylko spojrzał nam z wielką radością głęboko w oczy i nie mógł słowa powiedzieć). Naprawdę, oszczędźcie sobie i im dodatkowego stresu i wzruszeń - tego będziecie wszyscy mieli aż nadto :) Nie trzeba epatować jakimiś pustymi gestami, wymyślnymi prezentami przed bandą godnych gości. Rodzice i tak wiedzą, że ich kochacie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
@up *głodnych - nie 'godnych' chciałem napisać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
możliwe,ze masz racje, chociaz intencje miałąm dobre:) moze faktycznie oszczedzic im tego cyrku i nam przy okazji, bo domyslalam sie ze mimo ze teraz na mysl o slubie i przyjęciu sie nie stresuje to pewnie tuż przed i w trakcie będę bardzo. Wesela nie robimy, tylko obiad i taki tam poczęstunek tak aby te kilka godzin spedzic razem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
proponuję zakupić piękny bukiet kwiatów, dobre wino dla mam i whiskey dla ojców i wyglosić jakąś dowc*pną mowę:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
co do czego chyba zrreezygnuje z tych całych podziękowań. Co prawda nasi rodzice wspomagają nas finansowo w organizacji slubu i przyjęcia, ale całą organizacją, załątwianiem wszystkiego zajmujemy się my. Nie wiem, to by bylo chyba sztuczne dziekowac za trud wychowania itp...przy wszystkich gosciach bo wydaje mi sie ze atmosfera na takim przyjeciu bedzie bardziej kameralna niz na weselu. Moze lepiej zlozyc zyczenia w formie toastu i tyle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
My w ogólę nie dziękujemy rodzicom ani im tez nic nie dajemy niby za co mam im dziękowac za to ze mi tyłem zboczeńcy podcierali yyyyyyyy to jest ich zasrany obowiązek wyprawic mi wesele i tyle bynajmniej mi nikt nie bedzie dziekowac na miom weselu to niby czemu ja mam dziekowac im bez sensu z tymi podziekowaniami i tyle w kazdym razie ja nic nie daje i nie bede za nic dziękowac rodzicom!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×