Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość AnneRaven

Mam 15 lat i nie wiem co zrobić

Polecane posty

Gość AnneRaven

Witam, mam 15 lat (2 klasa gimnazjum) i po wakacjach wybieram się do klasy trzeciej. Należę do lepszych uczniów (moja średnia nigdy nie była niższa niż 5,00 a ostatnio zatrzymała się na 5,31), więc właściwie nie powinnam narzekać, ale sęk w tym, że kompletnie nie wiem co robić dalej. Wachlarz zainteresowań mam dość szeroki i to jest chyba moim największym przekleństwem. Uwielbiam języki obce, historie, ciekawi mnie informatyka, sport, dziennikarstwo, podróże. Od zawsze chciałam być tłumaczem przysięgłym. Kocham uczyć się nowych języków i myślę, że to w tym jestem najlepsza. Śledząc jednak wypowiedzi osób na różnorakich forach, przeglądając sondaże, w których niezbyt wielu studentów wykazuje zadowolenie ze studiowania filologii mój zapał raczej zmalał. Boję się, że życie nie ułoży mi się tak, jak sobie to wyobrażałam i po długo wyczekiwanej magisterce wyląduje bez jakiejkolwiek pracy (i perspektyw na nią), tym samym zawodząc zarówno siebie, swoje ambicje, jak i całą rodzinę. Moją panikę przed tym co się ze mną stanie postanowiłam trochę rozładować wypisując sobie zawody, które mogłabym wykonywać. I tak znalazły się na niej: w/w tłumacz przysięgły, pilot wycieczek/przewodnik (chociaż to raczej dodatkowo), nauczyciel języków obcych, stewardessa, dziennikarka sportowa, pracownik biura turystycznego, technik informatyk (w tym roku zrobiłam podstawowy certyfikat IT Essentials firmy CISCO, jednak boję się, że w tym zawodzie mogłabym sobie nie poradzić) i...stomatolog, zawód do którego namawia mnie mama i dziadek, a w którym ja siebie średnio widzę, mimo, że z biologią oraz chemią sobie radzę. Ogółem boję się medycyny ;) I tak rozważając różne opcje, alternatywy, wymieniając za i przeciw - co może być opłacalne za kilka lat, jakie zapotrzebowanie na dany zawód etc. Jestem w kropce. Nadal nie wiem co mam wybrać. Mogę iść zarówno na profil humanistyczny jak i ścisły (np. biologiczno-chemiczny), ale liceum muszę wybrać. Czas do egzaminu gimnazjalnego szybko zleci, a ja nie znoszę zostawiania takich kwestii na ostatnią chwilę. Proszę o Wasze sugestie, będę bardzo wdzięczna za jakiekolwiek pomysły. Błagam o potraktowanie tego poważnie ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Tymrazemznowuja
Nie chcialo mi sie czytac bo za dlugie ale jak 15latka zaklada topik "mam problem" To sa trzy warian odpowiedzi: A) tak/nie moglas zajsc w ciaze B) tak/nie jestes gruba C) tak/nie justin biber nie jest cool

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Haneczkaaaa
Lekarz zawsze znajdzie prace, bo ludzie zawsze będą na coś chorowali

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tymrazem... daruj sobie tępaku :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mama ma racje- lekarz stomatolog i jesteś ustawiona na całe zycie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Haneczkaaaa
Lekarze zawsze będą należeli do klasy elitarnej bo tworzą silny związek zawodowy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość trololololololllol
nie pozwalam ci iść na medycynę,bo sama chce się na nią dostać,a jestew z twwojego rocznika i tylko miejsce mi zajmiesz. :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość trololololololllol
jestem*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nasze społeczeństwo starzeje się i tu będzie prawdziwy problem. Juz niedługo. będa potrzebni lekarze, terapeuci, rehabilitanci, geriatrzy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
przeczytałam. Masz 15 lat, a piszesz jak stara. Kurcze nie wiem co Ci doradzić. Jesteś wszechstronnie uzdolniona poradzisz sobie w życiu. Języki znasz dasz radę. Trudno przewidzieć jaka będzie sytuacja za 10 lat jak skończysz studia. Ja życzę Ci powodzenia:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie ważne jak poważnie to potraktujemy, jak bardzo dokładnie nie opiszesz siebie i swojego życia, to i tak pewnie nie znajdziesz zadowalającej odpowiedzi. Z mojej strony radzę odpuścić sprawy związane z turystyką, bo żal tych ocen na to aby w pracy ud*pili cię absolwenci jakiejś turystycznej szkółki zatrudnieni przez wujków/ciocie/ojców i sąsiadów. Bycie stewardessą to na co dzień niczym bycie kelnerką z możliwością zwiedzania miast i lotnisk, ale za to utrudniające normalne życie partnerskie, rodzinne czy nawet przyjacielskie. Znajomi i rodzina spotkają się przy winie, a ty będziesz w tym czasie stacjonować w jakimś pięknym mieście, które widziałaś już 50 razy. Jeżeli naprawdę radzisz sobie dobrze z językami, to nie przejmuj się opiniami, większość ludzi na filologiach studiuje jeden język, czasem dwa i nie raz słabo radzą sobie z tym drugim. Dobry tłumacz to coś więcej niż język, to znajomość wielu aspektów związanych z danym krajem, takich cudów jak to że w japonii rzodkiewki nie są białe w środku (czytałam jakąś historyjkę tłumacza prezydenta o tym, ale nie pamiętam dokładnie o co chodziło). Informatyka jest ciekawa jeśli chodzi o pewne podstawy i coś co nazwę sztuczkami jakie można robić z komputerem, jako codzienne zajęcie nie zawsze jest pasjonujące. Ogólnie z twojej wypowiedzi najbardziej wyłania się pasja do języków, więc ucz się nowych. Podobno im więcej znasz, tym łatwiej uczyć się kolejnych, a jak znasz ich powyżej 20 to każdy następny to pikuś :) Poza tym daj na luz, po co ci były te szóstki na świadectwie w drugiej klasie, nie wkuwaj tak dużo na sprawdziany, a czas ten poświęć na naukę języków lub innych rzeczy które cię ciekawią. Jest takie powiedzonko, że jak coś jest do wszystkiego to jest do niczego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dziewczynazpw
hej :) bardzo dobrze Cie rozumiem, bo sama mam tak jak Ty - uwielbiam uczyc sie jezykow, na razie znam 2 na poziomie C2 a trzy na poziomie mniej wiecej B1-B2 a jestem na politechnice na informatyce :) nie wiem nic o medycynie, ale jesli chcesz isc na infe musisz przygotowac sie na to, ze ma to niewiele wspolnego z uzywaniem komputera jako takiego a raczej programowaniem, szybkim uczeniem sie zaleznosci i kminieniem rozwiazan problemow algorytmicznych i ''co zrobic, zeby sie kompilowalo''. xD z kolei jezyki to tez dobra opcja, tylko na studiach jest b. duzo cwiczen i obecnosc na nich jest obowiazkowa, ale to raczej nie bedzie dla Ciebie problemem. sprobuj wybrac to, co dyktuje Ci serce. ja wybralam akurat tak, bo sie w Twoim wieku (a teraz mam 21 lat) uparlam ze bede informatykiem i bede, koniec i kropka, co nie znaczy ze mam zaniechac nauke innych rzeczy typu jezyki wlasnie, rysunek, spiew (to tez mnie interesuje). rob to co wydaje sie Tobie fajne, a nie Twoim rodzicom i dziadkom! pzdr i powodzenia :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dodam jeszcze, że jesteś dziwna i stara :) Serio to mówię. Ja w twoim wieku miałam w d***e egzamin gimnazjalny i wybór liceum, uczyłam się na czwórkach, bo tak było w sam raz: mały wysiłek przy zadowoleniu rodziców, że nie mam problemów w szkole. Ale z drugiej strony obijam się całe życie, a fajną kasę rzadko kiedy z tego się ma, tak więc jestem teraz przedstawicielem tak zwanych wolnych zawodów i póki tylko mogę siedzę i nic nie robię. Trochę ci zazdroszczę tych chęci do wszystkiego, z takim podejściem można zostać prezesem, pozdro :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dziewczyno, masz jeszcze czas i 100 razy zmienisz zdanie nie panikuj

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dziewczynazpw
aha i niestety musze skomentowac jeszcze przedmowczynie: infa to niestety nie sa sztuczki z komputerem, a nauka algorytmiki, tego jak dziala komputer (tez pod takim czysto technicznym wzgledem) a takze... rozwalanie zadanek z fizyki, automatyki albo calkowanie wszystkiego co sie napatoczy. tak tylko ostrzegam, bo to wcale nie jest takie trywialne jak sie wydaje :) jesli chcesz isc na mimuw na infe to tym bardziej skup sie na nauce teorii infy - to powinno pomoc :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dziewczyna pewnie przestała czytać wątek o 16, po pierwszej odpowiedzi, a my się tu produkujemy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość AnneRaven
Naprawdę nie wiem co robić :) interesuję sie np technologią wytwarzania sera pełnotłustego z mleka kóz argentyńskich jednak żadnego takiego kierunku u nas nie ma ;/ rozważam też pójście do szkoły pasożytniczej i studiowanie życia na rachunek społeczeństwa... moja koleżanka Ewa tak zrobiła i teraz ma czworke dzieci i samochód.... Z nudów zaczeli hodować nawet egzotyczne grzyby na stopach :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Spadaj podszywie, widać że się nie znasz nawet, bo można serio interesować się serem. Wystarczy iść na jakiś wydział nauk o żywności i pisać pracę dyplomową o tym konkretnym serze. Piszę to z doświadczenia, bo moja współlokatorka właśnie pisała pracę magisterską o jakimś nowym gatunku sera. Robiła tematyczne badania w laboratorium itp

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×