Nie ogarniam jego zachowania

Spotkaliśmy się kilka tygodni temu i spędziliśmy naprawde fajny wieczór, odkryliśmy ze mamy podobne poczucie humoru, gust muzyczny i lubimy komentować filmy w trakcie oglądania było pare zgrzytów głównie o upodobania literackie ale ogólnie było dobrze, pare minut po tym jak odwiózł mnie domu napgsał, życzył dobrej nocy. Odezwał się trzy dni później, umówiliśmy się ale musiałam to odwołać więc wysłałam mu sms, i ok nie miał żalu umówilismy się na inny dzień ale to też musiałam odwołać, zadzwoniłam żeby mu o tym powiedzieć, dobrze to przyjął nawet z tego żartował, kolejne sotkanie on odwołał a pare dni później wyjechał na urlop(na który chciał mnie wyciągnąć) i się nie odzywał ja też nie pisałam bo nie chciałam mu burzyć odpoczynku, ale kiedy mineło 3tygodnie od jego wyjazdu przypomniałam mu o sobie a on po dwóch, trzech smsach przestał odpisywać. To że mnie olał jest dosyć oczywiste ale macie jakieś pomysły czemu?

U

Naprawdę żadnej teorii?

Z mojego punktu widzenia: 1. Pogadasz chwilę a już sobie wyobrażają nie wiadomo co - mi jedna kiedyś wysłała kilkaset SMSów w jeden dzień (specjalnie wykupiła pakiet 1000 SMS) 2. SMSy - nie każdy lubi je pisać, rozmowa jest wygodniejsza i tańsza a dużo lepiej i wygodniej pisze się normalną pocztę 3. Sprzeczne sygnały. Odwołałaś dwa spotkania, przestałaś do niego pisać więc czego oczekujesz teraz? 4. Oczekiwania - pewnie typowa baba - żeby facet koło ciebie skakał, jeden SMS po miesiącu a facet rzuca wszystko i leci Ja bym na miejscu tego faceta na pewno nie był zbyt mocno zainteresowany.