Mój facet zrobił się cyniczny i chamski odkąd mieszkamy razem

Ośmiesza mnie przy znajomych, sprawia przykrość, krzyczy na mnie :o Masakra jakaś ! Ja sprzątam, gotuje, pracuje... nie jestem zła, ale on twierdzi ze ma taki charakter :o wcześniej taki nie był...

Szanowna Pani. Z tej strony Przemysław, witam serdecznie. Po zapoznaniu się z treścią Pani wpisu na forum portalu internetowego Kafeteria.pl dnia 19.08.2013 informuję, że nie mam nic do powiedzenia. Z wyrazami szacunku Poważanie

olać go ??? co byście zrobiły ?

nie no, co ty? nie olewaj, staraj się jeszcze bardziej! podawaj kapcie w zębach, tyłek po sraniu wyliż mu językiem, zapłać za niego wszystkie rachunki to może "rzuci ci jakiś ochłap ze stołu"

byłam dobra, gotowałam prałam, sprzątałam, robiłam zakupy i chodziłam po piwo.. po pracy nawet... nagle jedzenie bylo źle przyprawione, teraz zaczal mnie osmieszac przy innych testować manipulować... kolega powiedzial mu ze ma z***bista kobietę i powinien mnie doceniac. Ale mnie zaczyna to p******ic, bede wredna suka skoro nie docenial co mial... !

On rzeczywiście, taki był tylko jak zamieszkaliście razem przestał się maskować. Facet ewidentnie stwierdził, że jesteś już jego i nie musi się starać. Zadaj sobie pytanie kogo kochasz bardziej jego czy siebie? Jeżeli siebie wycofaj się z tego związku jak najwcześniej, potem będzie coraz gorzej. Zostaniesz jego praczką, sprzątaczką i maszyną seksualną do końca swojego życia albo do momentu gdy znajdzie sobie inną dziewczynę. Jeżeli kochasz jego bardziej niż siebie męcz się w tym związku, staraj się bardziej, sprzątaj, pierz mu brudne gacie, a on niech w ramach ,,podziękowania'' poniża Cię przy znajomych. Lepiej być samą niż z takim typkiem. Dziewczyno szanuj się!!!

uciekaj skoro świt...

pewnie zle gotujesz

Wyobrażam sobie że powiedzmy jesteś moja siostrą, gdybym tylko usłyszał jakiekolwiek niemile słowa w Twoim kierunku chyba bym gościa rozszarpal na miejscu, nie ważne mąż chłopak czy kochanek, nienawidzę jak sie kogoś nie szanuje a juz w szczególności wrażliwych (często) kobiet. Porażka, manifestuj Swój szacunek do siebie. Ostatnio byłem na wycieczce w górach i słyszałem jak facet traktował swoją kobietę nie zwracał uwagi na idących za nim i przed nim ludzi, krzyczał na nią jak na jakąś niewolnice, nic tylko żal mi sie dziewczyny zrobiło... W życiu nie pozwól sobie na takie traktowanie.

Jest też wyjaśnienie psychologiczne jego zachowania, ma niskie poczucie własnej wartości, natomiast Cb umyślnie poniża jeszcze przy znajomych żebyś od niego nie odeszła. W końcu dziewczyna ciągle poniżana i krytykowania stwierdzi, że jest nic nie warta, nikt ją nie będzie chciał itd. Faceci, którzy tak się zachowują nie zasługują na żadną kobietę.

ostatnio zauwazylam ze jest cos nie tak, zwlaszcza gdy ludzie i znajomi mowia ze ciagle na mnie krzyczy, i ze zrobil sie nerwowy, zastanawiam sie czy nie wyjechac do anglii... do rodzicow nie wroce... i chyba to bedzie ta opcja... po co mam byc z kims kto mnie nie szanuje mimo ze jestem dobra ???? nawet mu k***a sniadanka robilam jak wracal rano z pracy, niespodzianki itp... szkoda gadac.

bo źle podajesz piwo jak jest zmęczony

Dobra decyzja może tam poznasz jakiegoś normalnego faceta. Zobaczysz za kilka lat jak sobie przypomnisz z jakim facetem byłaś będziesz żałować każdej chwili z nim spędzonej, a on doceni Cb jak się straci. Tylko po rozstaniu nie dał się przebłagać i nie wróć do niego. Ludzie się nie zmieniają, a z wiekiem ludzie robią się jeszcze bardziej chamscy. Powodzenia